Klub polskiego trenera – Michała Mieszko Gogola, a więc JTEKT Stings po sezonie może pożegnać się wieloma rodzimymi gwiazdami. Jak podał do wiadomości włoski ivolleymagazine.it – praktycznie pewne jest, że z klubem rozstaną się co najmniej dwaj zawodnicy: Masahiro Sekita i Kento Miyaura. Potwierdzenie trzeciego siatkarza – Kento Takahasiego, również zdaje się być wątpliwe.
JTEKT STINGS POŻEGNA SIĘ Z RODZIMYMI GWIAZDAMI?
Jak poinformował ivolleymagazine.it – barw JTEKT-u Stings w przyszłym sezonie mają już nie bronić Masahiro Sekita oraz Kento Miyaura. Pierwszy z nich, który gra na pozycji rozgrywającego w klubie z Kariyi występuje od sezonu 2022/2023. Drugi z kolei rozgrywa swój pierwszy sezon po tym, jak ostatnie dwa lata spędził w PSG Stali Nysa i Paris Volley. Nie jest to jednak jego pierwsze zetknięcie z JTEKT-em, bowiem grał w nim już przez dwa lata (2020-2022).
Szczególnie nieudany był ostatni okres dla atakującego, który w połowie stycznia doznał groźnej kontuzji i został zniesiony w trakcie meczu, o czym szerzej informowaliśmy tutaj. Na tym jednak nie koniec potencjalnych zmian w klubie z Japonii. Włoskie media donoszą także, że wątpliwą kwestią jest potwierdzenie Kentaro Takahashiego. Środkowy bloku rozgrywa swój pierwszy sezon w JTEKT po tym, jak w latach 2016-2024 występował dla Toray Arrows. Tak więc 'głębokie’ wietrzenie szatni zdaje się być nieuniknione.
Czarny okres
Podopieczni polskiego szkoleniowca nie mogą zaliczyć ostatniego okresu do udanych. Od 29 grudnia 2024 roku do 18 stycznia 2025 roku zaliczyli serię sześciu porażek z rzędu. Od tamtego momentu na pięć spotkań wygrali dwa. Początek sezonu w ich wykonaniu był więcej niż fenomenalny, bowiem na 19 spotkań wygrali aż 16. Aktualnie JTEKT plasuje się na 5. miejscu z dorobkiem 18 wygranych na 30 spotkań. To tyle samo, co 4. Tokyo Great Bears z Maciejem Muzajem na czele. Do końca fazy zasadniczej w japońskiej SV League pozostało jeszcze 14 pojedynków (7 weekendów). Tak więc awans do ćwierćfinału mistrzostw Kraju Kwitnącej Wiśni czysto teoretycznie nie powinien być przesadnie zagrożony, zważając na fakt, że 7. JT Thunders posiada 12 wygranych. Przypomnijmy, że dwie pierwsze drużyny tabeli z automatu awansują do półfinału.
Zobacz również:
Czołowa reprezentacja świata ma nowego szkoleniowca. Duże wyzwanie przed Włochem
źródło: ivolleymagazine.it