Niedawno Michał Winiarski ogłosił zawężony skład reprezentacji Niemiec na tegoroczną Ligę Narodów. Wśród powołanych znalazł się m.in. środkowy Tobias Krick. Siatkarz jednak wyjawił niedawno, że myśli o przerwie w karierze, której mógłby się podjąć po tym sezonie. Co będzie robił? Prawdopodobnie… spełniał się w roli Tiktokera.
Tobias Krick w reprezentacji Niemiec gra od wielu lat. Z reprezentacją zdobył srebrny medal mistrzostw Europy w 2017 roku. Wystąpił także na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie nasi zachodni sąsiedzi o mały włos nie wyrzucili z turnieju późniejszych złotych medalistów. Nazwisko środkowego jest pożądane także w rozgrywkach ligowych – do tej pory bronił barw m.in. włoskich klubów jak Top Volley Cisterna czy Valsa Group Modena, a ostatnie dwa sezony spędził w Berlin Recycling Volleys.
Mistrzostwo Niemiec na pożegnanie z klubem
Z ekipą ze stolicy Niemiec zdobył w tym sezonie drugie mistrzostwo kraju z rzędu. Tym akcentem pożegnał się z klubem, o czym poinformował szkoleniowiec na wydarzeniu podsumowującym sezon. „Z pewnością nie pozyskamy już innego gracza z tak dużą liczbą obserwujących w mediach społecznościowych” – podsumował rozstanie Kweh Niroomand.
Nie było to przypadkowe stwierdzenie, bo Krick od dłuższego czasu robi karierę także w internecie. Środkowy na platformie TikTok ma ponad 5,5 miliona obserwujących. To imponujący wynik jak na siatkarza.
TikTok daje mu więcej niż siatkówka?
Jeśli obserwujący, to i zainteresowanie. A jeśli zainteresowanie, to także zarobek. Tobias Krick dzięki tak dużej popularności na TikToku, może zarabiać na różnego rodzaju współpracach.
Nie jest to tajemnicą, że świat internetu w ostatnich latach stał się źródłem dochodu dla wielu młodych ludzi. Siatkarz sam przyznał, że zarobki z popularnej platformy są większe niż te, jakie osiąga w profesjonalnym sporcie. – Dostajesz pieniądze od sponsorów i to stało się lukratywne. Niestety, to już więcej, niż zarabiam na siatkówce – przyznał niedawno środkowy.
@tobias_krick GERMAN CHAMPION!!!! @Djifa Amedegnato #volleyball #fyp ♬ Maps – Yeah Yeah Yeahs
Tobias Krick zrobi sobie przerwę?
W głowie środkowego pojawiły się myśli o zawieszeniu kariery sportowej. Choć w tym sezonie reprezentacyjnym ma zamiar pomóc drużynie to na razie nie podpisał umowy z żadnym klubem. „Gram w siatkówkę każdego lata i każdej zimy od prawie siedmiu lat. Chcę zrobić sobie przerwę. Nie wiem, jak będę kontynuował. Może zrobię sobie kolejną przerwę po Mistrzostwach Świata i dopiero potem będę szukał klubu” – wyjawił.
Siatkarz jednak podkreśla, że nie oznacza to zakończenia kariery. Sam jeszcze waha się nad swoją przyszłością, ale wie jedno – chciałby wystąpić na igrzysksach olimpijskich w Los Angeles, które odbędą się w 2028 roku.
Zobacz również:
Bundesliga. Kolejny filar opuszcza Berlin