Mistrzostwa świata w siatkówce plażowej U-21 dobiegły końca. O medale na finiszu walczyły oba duety panów. Po wicemistrzostwo globu sięgnęła para Szymon Beta i Artem Besarab, musząc uznać wyższość Łotyszów. Bez medalu zmagania zakończyła dwójka Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński, końcowo zajmując 4. miejsce. Wcześniej obie pary spotkały się w półfinale.
Bratobójczy półfinał
Mistrzostwa świata w siatkówce plażowej do lat 21 oficjalnie dobiegły końca. Polskę reprezentowały trzy pary. Jedyny biało-czerwony duet pań Natalia Okła i Julia Radelczuk, mimo pokazania świetnej formy w grupie nie zdołał realnie pomyśleć o medalu. Dwójki panów – Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński, oraz Szymon Beta i Artem Besarab stanęły natomiast naprzeciwko siebie w bratobójczym półfinale. Na dystansie lepiej spisała się para Beta i Besarab, a drugi z biało-czerwonych duetów musiał uznać wyższość reprezentacyjnych oponentów. Różnica była widoczna w każdym elemencie, a pogubiony zespół Pietraszek/Krzemińśki nie był w stanie nawiązać wyrównanej gry.
Początek pierwszego seta należał do wyrównanych, później rezultat zaczął się rozjeżdżać, a mistrzów świata do lat 19 łapała zadyszka 12:11, 17:12. Taka strata była już nie do odratowania. Po jednostronnej końcówce 1:0 prowadziła już dwójka Beta/Besarab. Druga partia to już koncert wcześniejszych triumfatorów, którzy nie bali się pójść za ciosem, chcąc już teraz zagwarantować sobie medal czempionatu – 2:0, 4:2. Chwilę później był jednak remis – 6:6, a gra zaczęła się od nowa. Druga połowa należała już typowo do rozpędzonego Bety i Besaraba, którym dzięki wysokiej skuteczności udało się z automatu zameldować w finale imprezy.
Pietraszek/Krzemiński (POL) – Beta/Besarab (POL) 0:2
(16:21, 15:21)
Dwie szanse, jeden medal
Później czas przyszedł na finały, a jako pierwsi na placu boju zameldowali się Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński. W finale B naprzeciwko Polaków zameldowała się dwójka Meksykanów, 19-letni Lares i Carlos Andres. Nie było to łatwe spotkanie, a piach szybko zweryfikował Polaków. Rywale czujnie grali na siatce, utrudniając życie biało-czerwonym mocną zagrywką. Nie brakowało konsekwentnej gry i koncentracji po stronie meksykańskiej ekipy, a to przyniosło im dużo spokoju. W obu meczach bracia Andres błyszczeli na dystansie, zwyciężając kolejno do 16 i 13.
Lares/Carlos (MEX) – Krzemiński/Pietraszek 2:0
(21:16, 21:13)
Wielki finał czempionatu również okraszony był tragedią Polaków. Parze Szymon Beta i Artem Besarab przyszło zmierzyć się z utytułowaną dwójką Łotyszów – Gustavs Auzins i Kristians Fokerots, którzy od początku stawiani byli w roli pretendenta do krążków.Niedzielny finał mężczyzn był również okazją do trenerskiego pojedynku dwóch byłych mistrzów świata U21 – Łotyszy Martins Plavins, która triumfowała w 2005 roku, oraz Polaka Jakuba Szalankiewicza, który sięgnął po trofeum w 2009 roku. Od początku w meczu reguły dyktowała para Łotyszów, którym po krótkiej grze punkt za punkt udało się odskoczyć na parę oczek – 9:5. Następnie rywale konsekwentnie grali swoje, nie pozwalając Polakom na odrabianie strat. W końcówce przyniosło im to trochę spokoju, lecz różnie mogło się to skończyć – 21:19. Podobnie wyglądała druga partia, gdzie ponownie o wygranej Łotyszów decydowały małe detale, a partia także zakończyła się przy stanie 21:19. Dla pary Beta/Besarab zdobyty w niedzielę krążek był pierwszy w imprezie światowej.
Auzins/Fokerots (LAT) – Beta/Besarab (POL) 2:0
(21:19, 21:19)
Zobacz również:
Stare Jabłonki z historyczną imprezą! Pierwszy taki turniej w Polsce