W Krakowie zakończył się VW Beach Pro Tour Futures Kraków 2025. Niedzielny finał wyłonił medalistów. Wśród nich znalazł się polski duet Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, którzy wywalczyli srebro. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego medalu. Bralibyśmy go w ciemno – powiedział Jędrzej Brożyniak po ceremonii medalowej.
Radość z medalu
Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak zmagania w turnieju rozpoczęli od walkowera od Japończyków. To pozwoliło im po porażce w drugim meczu grupowym awansować dalej. W kolejnych dwóch starciach polska dwójka pozostawiła w pokonanym polu Niemców i Litwinów, awansując do strefy medalowej. W półfinale ich przeciwnikami byli Niemcy Tamo Wüst i Tristan Fröbel. Doświadczeni polscy zawodnicy bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie i szybko przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Młodzi Niemcy dawali z siebie wszystko, jednak przewaga biało-czerwonych była nie do zniwelowania. Wygrana po dwóch partiach dała Polakom awans do finału.
W finale Brożyniak i Janiak zmierzyli się z Izraelczykami Eylonem Elazarem i Kevinem Cuzmiciovem. Spotkanie już od pierwszej piłki było niezwykle zacięte. Żadna z drużyn nie miała zamiaru odpuszczać. Gra toczyła się punkt za punkt, a na tablicy wyników stale gościł remis. Do rozstrzygnięcia pierwszego seta potrzebna była gra na przewagi. W niej dwa punkty z przodu udało się wypracować izraelskiemu duetowi.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego medalu. Bralibyśmy go w ciemno. Każdy medal na Pro Tour cieszy – powiedział Jędrzej Brożyniak po ceremonii medalowej. – Ziarenko goryczy pozostaje po przegranym finale. Mieliśmy swoje szanse w pierwszym secie. Jak już jest po turnieju, to mogę powiedzieć z całą pewnością, że jesteśmy bardzo zadowoleni – dodał siatkarz.
W drugim secie wyrównany był jedynie początek. Coraz większą przewagę zaczęli uzyskiwać Elazar i Cuzmiciov i ewidentnie niósł ich rezultat z pierwszej odsłony. Polakom nie udało się dogonić przeciwnika i odwrócić losu rywalizacji. Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak musieli zadowolić się srebrnym krążkiem. Złoto powędrowało w ręce izraelskiej pary.
– Pierwszy set finału był zagrany typowo pod publiczność. Przegrany przez nas, ale na przewagi. Było dużo fajnych akcji. Na pewno też polska publiczność fajnie wkręciła się w ten finał – powiedział Piotr Janiak. – Strażak i żołnierz – bronimy honoru w Polsce. To pierwszy nasz medal tutaj w Krakowie. Bardzo się cieszymy. Mam nadzieję, że jest to zwiastun naprawdę dobrego sezonu – zakończył zawodnik.