W Warszawie wystartowały zawody cyklu BPT Futures. W stawce turnieju nie brakuje biało-czerwonych. O drabinkę główną w eliminacjach biły się dwa duety. W grze pozostają jedynie Aleksander Czachorowski i Michał Korycki. Duet Kucharski/Wanat pożegnał się już z zawodami.
Uśpiona czujność
W Warszawie wystartował długo oczekiwany turniej cyklu Beach Pro Tour Futures. Najpierw do gry stają panowie, a za tydzień zmagania rozpoczną panie. W eliminacjach biało-czerwone barwy reprezentowały dwie pary. Jako pierwszy na placu boju zameldował się duet – Aleksander Czachorowski i Michał Korycki, który starł się z dwójką Finów – Pennanen V./Pennanen A.
Polskim siatkarzom udało się odnotować znakomity start. Już na początku para zdominowała przeciwników, pozostawiając ich daleko w tyle. Świetnie wyglądała po ich stronie gra blokiem, dodatkowych korzyści przynosiła zagrywka. Ostatecznie inauguracja zakończyła się wygraną biało-czerwonych – 25:9. W kolejnej części meczu nie było już tak łatwo. Finowie mieli więcej do powiedzenia, dyktując nawet zasady. Polacy zaś nie zdołali zareagować, popełniając za dużo błędów – 18:21. O losach spotkania zadecydował tie-break, w którym grano na przewagi. Starania przyniosły efekt, a z awansu do drugiej rundy cieszyła się polska para – 17:15.
Aleksander Czachorowski punktował 16 razy. Michał Korycki dołożył od siebie 15 'oczek’. Biało-czerwoni wciąż są w grze, w kolejnym pojedynku zagrają o awans do turnieju głównego.
Pennanen V./Pennanen A. (FIN) – Czachorowski/Korycki (POL) 1:2
(9:21, 21:18, 15:17)
Druga polska para w eliminacjach nie miała tyle szczęścia. Na Michała Kucharskiego i Marcela Wanata czekał duet Ukraińców – Moiseiev/Savvin. Rywale byli zdecydowanymi faworytami spotkania, i to też udało im się udowodnić. Nieco bardziej ograni i doświadczeni rywale mieli po swojej stronie więcej argumentów, wystrzegając się błędów własnych. Każdorazowo udało im się odskoczyć, zyskując sporą przewagę na dystansie. Pierwszy set padł łupem Ukraińców do 14, drugi do 15.
Porażka jest równoznaczna z odpadnięciem z turnieju. Polacy nie mają już szans na awans do drabinki głównej.
Kucharski/Wanat (POL) – Moiseiev/Savvin (UKR) 0:2
(14:21, 15:21)
Zobacz również:
Jędrzej Brożyniak: Chcemy walczyć o najwyższe cele i zakończyć sezon w dobrym stylu