Michał Bryl i Bartosz Łosiak mkną przed siebie. W ćwierćfinale biało-czerwona para pokonała niemiecki duet – Ehlers/Wickler, 2:0. Był to udany rewanż za fazę grupową, kiedy Polacy musieli uznać wyższość wicemistrzów olimpijskich z Paryża. W niedzielę polska dwójka powalczy o awans do finału.
Na styku
Po odpadnięciu z gry Małgorzaty Ciężkowskiej i Urszuli Łunio w Starych Jabłonkach pozostała już jedna polska para. W turnieju panów biało-czerwone pary wciąż reprezentują Michał Bryl i Bartosz Łosiak. Polakom po drodze przydarzyło się jedno potknięcie w fazie grupowej, poza tym są niemal bezbłędni. Porażkę tę ponieśli natomiast w spotkaniu z wicemistrzami olimpijskimi z Paryża – Ehlers/Wickler. Los chciał, że obie pary ponownie spotkały się w ćwierćfinale, walcząc o awans do strefy medalowej. W drugim pojedynku biało-czerwonym udało się wziąć odwet – 2:0, i to oni powalczą w niedzielę w półfinale.
W pierwszych minutach żadna ze stron nie była w stanie uciec z rezultatem, przekładając to na zbudowanie sobie bezpiecznej przewagi. Nie było też miejsca na badanie się, bowiem od razy przystąpiono do okładania się ciosami. Gra punkt za punkt nikomu nie sprzyjała – 4:3, 8:8. Dopiero w połowie seta biało-czerwonym udało się odskoczyć na 2 'oczka’ – 14:12. Odpowiedź Niemców była jednak natychmiastowa – 14:14. O losach zaciętego otwarcia przesądziła dopiero krótka gra na przewagi, w której polska para wyszarpała zwycięstwo – 24:22.
Zadyszka jakich mało
Wygrana na inaugurację okazała się kluczem do sukcesu w całym spotkaniu. Druga partia siatkarzom z Niemiec po prostu nie wyszła. Początkowo nic nie wskazywało na aż taki kryzys – 4:7, 10:10. Psuć zaczęło się od remisu po 16. Wówczas po stronie wicemistrzów pojawiło się wiele niedokładności, a rosnąca frustracja nie sprzyjała odrabianiu strat. Przeciwnikom nie udało się dołożyć już ani jednego 'oczka’, a ze zwycięstwa w znakomitym stylu cieszył się biało-czerwony duet – 21:16.
Najwięcej punktów w meczu zdobył Nils Ehlers, autor 17 punktów. Michał Bryl natomiast punktował 16 razy, a Bartosz Łosiak 15. Polska para spisała się świetnie niemal w każdym elemencie. Kluczem do wygranej okazały się jednak błędy przeciwników. W grze o taką stawkę ciężko myśleć o awansie oddając rywalom aż 14 'oczek’. O przepustkę do finału biało-czerwoni powalczą w niedzielę. W półfinale naprzeciwko nich stanie inna dwójka Niemców – Henning/Wust.
Łosiak/Bryl (POL) – Ehlers/Wickler (GER)
(24:22, 21:16)
Zobacz również:
