Turniej w Krakowie nie oszczędza nawet swoich. W drugim dniu zmagań w drabince głównej z zawodami żegnają się Jakub Krzemiński i Aleksander Czachorowski, oraz Szymon Beta i Szymona Pietraszek. Obie pary przegrały wszystkie spotkania w fazie grupowej.
Najgorszy scenariusz
Sobotnie zmagania biało-czerwonych zainaugurował duet Jakub Krzemiński i Aleksander Czachorowski. Reprezentanci Polski w piątek ponieśli porażkę w starciu z dwójką z Izraela. W związku z tym Polaków czekał decydujący bój o rundę 12. Naprzeciwko nich zameldowała się niemiecka para – Hoppner/Camp, która również turniej otworzyła porażką.
Pierwszy set nie wskazywał na załamanie gry Polaków. Krzemińskiemu i Czachorowskiemu całkowicie udało się zdominować przeciwników. Niemcy nie mieli szans, a piętrzące się po ich stronie problemy nie pomagały w odrabianiu strat. Wysoka skuteczność biało-czerwonych pozwoliła im domknąć inauguracyjnego seta z przytupem – 21:13. Tak łatwo nie było już w drugiej części spotkania. Niemcom udało się wrócić do gry. Świetna dyspozycja w bloku dodała im wiatru w żagle, co przełożyło się na wygraną 21:19. Zacięty bój dużo kosztował reprezentantów Polski, którym tie-break całkowicie nie wyszedł. Inicjatywa leżała po stronie przeciwników, którym wypracowana przewaga dała możliwość spokojnego dogrania meczu – 15:9.
Druga porażka Polaków w fazie grupowej jest jednoznaczna z odpadnięciem z turnieju. W rundzie przegranych zagrają Niemcy. Moritz Camp punktował 18 razy. O jedno 'oczko’ mniej dołożył Malte Hoppner. Po stronie biało-czerwonych prym wiódł Jakub Krzemiński, autor 17 punktów.
Krzemiński/Czachorowski (POL) – Hoppner/Camp (GER) 2:1
(21:13, 19:21, 9:15)
Duży niedosyt
Drugie spotkanie czekało także Szymona Betę i Szymona Pietraszka. Biało-czerwony duet również na otwarcie przegrał spotkanie, a pogromcami okazała się dwójka z Litwy. Drugiego dnia turnieju głównego reprezentanci Polski rozegrali decydujący mecz o ewentualny awans do rundy 12. Tym razem na Betę i Pietraszka czekali Niemcy – Wust/Frobel.
Drugich Polaków pech dalej nie opuszcza. Już w pierwszych minutach spotkania zostali oni zmuszeni do gonienia rezultatu – 6:8. Z czasem przewaga skutecznych w ataku Niemców rosła – 16:13. Biało-czerwoni nie byli wcale na straconej pozycji, ale liczba błędów dawała się we znaki. Ostatecznie inauguracja padła łupem przeciwników do 18. Do drugiego seta Beta i Pietraszek przystąpili z czystą głową. Inicjatywa tym razem należała do Polaków, którym udało się odbić piłeczkę – 8:7, 16:14. Taki stan rzeczy nie trwał jednak do końca. Pomimo chęci przedłużenia gry o tie-breaka wygraną wyszarpała niemiecka para, triumfując 22:20.
W tym wypadku również porażka oznacza koniec przygody w Krakowie dla reprezentantów Polski. Szymon Pietraszek zakończył zmagania z sumą 10 punktów na koncie. Szymon Beta punktował 8 razy. W szeregach przeciwników skuteczniejszy okazał się Tamo Wust, który upolował 15 'oczek’. W grze pozostają już tylko dwie polskie pary – Piotr Kantor i Filip Lejawa, oraz Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak.
Beta/Pietraszek (POL) – Wust/Frobel (GER) 0:2
(18:21, 20:22)
Zobacz również:
Siatkówka plażowa. Kantor i Lejawa w gronie pierwszych ćwierćfinalistów!