W niedzielę zakończył się turniej kobiet VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Termika. W sobotę z gry odpadły polskie pary. Dzień później w zawodach triumfowały Litwinki – Rudkovskaja/Krizanauskaite. Zwyciężczynie w finale pokonały swoje reprezentacyjne koleżanki – Ievute/Kliokmanaite. Po brąz sięgnęły Rumunki – Alupei/Vaida.
To nie był turniej Polek
Turniej kobiet VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Termika dobiegł końca. W niedzielę rozegrano ostatnie mecze o stawkę, w których zabrakło reprezentantek Polski. Dla biało-czerwonych fatalna w konsekwencjach okazała się sobota, która pozbawiła gospodynie szans na grę w półfinałach. Najpierw w rundzie przegranych porażkę odniosły Zuzanna Rapczyńska i Amelia Panek, przegrywając z Rumunkami – Alupei/Vaida. W ćwierćfinale ta sama para wyrzuciła z gry Marta Łodej i Julia Kielak. Jako ostatnie z zawodami pożegnały się Urszula Łunio i Natalia Okła. Tym samym paniom, nie udało się poprawić rezultatu panów, dla których sufitem również był ćwierćfinał.
Dwa różne półfinały
Niedzielne granie otworzył mecz 1/2 finałów pomiędzy Węgierkami – Kun/Villam, a Litwinkami – Ievute/Kliokmanaite. Spotkanie to obfitowało w emocje, choć zakończyło się wygraną Litwinek 2:0. Pierwszy set jednak wydawał się nie mieć końca, a sąsiadki Polski triumfowały dopiero przy stanie 30:28. Równie ciekawie było w drugiej części, choć zwyciężczyniom udało się uciec z rezultatem, a niewielka przewaga zapewniła im nieco komfortu w końcówce – 21:18.
Jako drugie na piasku zameldowały się rodaczki pewnych finału Litwinek – Rudkovskaja/Krizanauskaite, które zmierzyły się z wczorajszymi dwukrotnymi pogromczyniami Polek, Rumunkami – Alupei/Vaida. To spotkanie także zakończyło się w dwóch setach, lecz nie było już tak emocjonująco – 2:0 (21:13, 21:16). Obronną ręką ze starcia wyszedł pierwszy z duetów, co było równoznaczne z litewskim finałem na Plaży Wilanów.
Ze skrajności w skrajność
Granie o medale rozpoczął pojedynek o brąz. Żadna z ekip nie miała zamiaru odpuszczać, wiedząc doskonale, że 4. miejsce pozostawia spory niedosyt. Niefart udało się przełamać Rumunkom – Alupei/Vaida, które po porażce szybko się pozbierały, pokonując Węgierki – Kun/Villam.
Początek meczu należał do Węgierek, które bardzo pewnie otworzyły mecz. To właśnie one dyktowały w pierwszym secie zasady, triumfując przy stanie 21:15. Wysoka wygrana uspokoiła ich czujność. Szansę tę wykorzystały Rumunki, które w znakomitym stylu finiszowały – 21:16, grając dalej swoje. W tie-breaku wiele mogło się zdarzyć. Tym razem obyło się jednak bez większych wrażeń, bowiem za ciosem poszły sobotnie pogromczynie biało-czerwonych, zwyciężając 15:11. Tym samym to właśnie Rumunki stanęły na najniższym stopniu podium.
Siostrzany finisz
W finale warszawskich zawodów naprzeciwko siebie zameldowały się dwa litewskie duety – Rudkovskaja/Krizanauskaite, oraz Ievute/Kliokmanaite. Faworytki ciężko było wskazać, a przy tego typu pojedynkach, każdy chce utrzeć nosa swoim reprezentacyjnym koleżankom. Po długim finale B, mecz o złoto także nie zawiódł. Zgromadzeni kibice zaś znowu musieli uzbroić się w cierpliwość, obserwując spotkanie w pełnym wymiarze.
Początek meczu należał do dość spokojnych i jednostronnych. Para – Ievute/Kliokmanaite, czerpiąc z częstych pomyłek rywalek wypracowały sobie bezpieczną przewagę. Na dystansie drugi litewski duet był bezradny, a same siatkarki wreszcie machnęły rękami, licząc na nowe otwarcie w drugiej części meczu. Pierwszy set jednak należało dograć do końca, a wygrana pierwszej dwójki była czystą formalnością – 21:15. Druga partia była najbardziej wyrównana, zaś o jej losach zadecydowała dopiero gra na przewagi. Postawione pod ścianą Rudkovskaja i Krizanauskaite poszły na całość. Ostatecznie udało się im wyszarpać zwycięstwo, przedłużając spotkanie o tie-breaka – 26:24. Triumfatorki drugiego seta zdołały odwrócić losy spotkania o 180 stopni.
Parę minut później to właśnie one cieszyły się już w wygranej – 15:10. Rewelacyjne spotkanie rozegrała Skalve Krizanauskaite, która zdobyła aż 31 punktów. W turnieju panów także zwyciężyła dwójka Litwinów.
Ievute/Kliokmanaite (LTU) – Rudkovskaja/Krizanauskaite (LTU) 1:2
(21:15, 24:26, 10:15)
Zobacz również:
Siatkówka plażowa. Polskie duety ze zmiennym szczęściem w mistrzostwach Europy U18