Siatkówka plażowa. Belgia sprzyja Polakom. Cztery duety na starcie w Leuven

W Leuven w piątek odbyły się kwalifikacje do turnieju głównego cyklu BPT Futures. Awans udało się wywalczyć dwóm parom – Pietraszek/Krzemiński, oraz Kantor/Besarab. W turnieju kobiet rozstawione są już duety Radelczuk/Okła, i Łodej/Kielak. Turniej główny wystartuje w sobotę.

Bez kwalifikantek

Po krótkiej przerwie polscy plażowicze wracają do gry. Zanim turniej główny w Leuven, to aż 4 biało-czerwone duety musiały powalczyć w kwalifikacjach. W turnieju kobiet rozstawione są Julia Radelczuk i Natalia Okła oraz Marta Łodej i Julia Kielak. O drabinkę główną bój stoczyły zaś Weronika Antczak i Justyna Czupryniak. Na drodze Polek stanęły jednak w pierwszym meczu będą Norweżki – Sunde/Olimstad, które okazały się barierą nie do pokonania.

O ile początek spotkania wyglądał w wykonaniu polskich siatkarek przyzwoicie, tak w drugim dopadła je mocna zadyszka. Antczak i Czupryniak już w pierwszym secie biało-czerwone zmuszone było do gonienia rezultatu, kiedy to nie udało się jednak dopiąć swego. Pierwsza cześć meczu zakończyła się wygraną Norweżek – 21:19. W drugiej różnica była jeszcze większa – 21:19. Solveig Gladsø]oy Sunde punktowała 15 razy. Weronika Antczak zdobyła 11 punktów, a Justyna Czupryniak zaledwie o 'oczko’ mniej.

Antczak/Czupryniak (POL) – Sunde/Olimstad (NOR) 0:2

(21:19, 21:11)

Promyczek nadziei

O turniej panów na starcie walczyły trzy polskie pary. Po pierwszej rundzie jednak z eliminacjami pożegnała się dwójka Michał Korycki i Szymon Beta. Biało-czerwonym niewiele zabrakło do awansu do drugiej rundy. W ostateczności lepszy był duet Niemców – Schwarmann/Pieper, zwyciężając 2:1 (21:19, 16:21, 15:11).

Obronną ręką ze swojego spotkania wyszła natomiast dwójka Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński. W pierwszej rundzie na reprezentantów Polski czekał duet Australijczyków – Smith/Krajci. Nie mieli oni jednak zbyt wielu argumentów po swojej stronie, a jednostronny pojedynek zakończył się szybką i pewną wygraną biało-czerwonych – 2:0 (21:14, 21:14). Koncertowo poradziła sobie również ostatnia polska para na starcie. Duet Piotr Kantor i Artem Besarab, bez większych przeszkód utarł nosa Szwajcarom – Deecke/Amrein. Był to prawdziwy pokaz mocy reprezentantów Polski, zapowiadający moc grania w drugim etapie – 2:0 (21:10, 21:9).

Podwójne powody do radości

W drugiej rundzie na parę Pietraszek/Krzemiński czekał pojedynek z Włochami – Cecchini/Ulisse. Mecz należał do intensywnych, a całość zwieńczył dopiero tie-break, z którego obronną ręką udało się wyjść Polakom – 2:1. W pierwszym secie biało-czerwono nieco przysnęli, oddając inicjatywę w ręce Włochów. Ci natomiast korzystając z szansy błyskawicznie zaczęli odskakiwać z rezultatem – 8:5, 16:11. Choć reprezentanci Polski szarpnęli raz jeszcze, to za moment było już po secie – 17:21.

Postawionym pod ścianą Polakom udało się wrócić do meczu w drugiej odsłonie. Tym razem to oni dyktowali reguły gry, a bezradni rywale mogli jedynie rozkładać ręce – 8:3, 16:10. Atutem duetu była gra blokiem. Tylko w tym elemencie biało-czerwonym udało się zapunktować 6 razy. Włochom nie udało się zareagować, a szarża Pietraszka i Krzemińska dała im wygraną 21:12. Równie jednostronnie było w tie-breaku, kiedy znów koncertowo spisywała się polska para, zwyciężając 15:5. Szymon Pietraszek zdobył aż 20 punktów. Jakub Krzemiński dołożył od siebie 12 'oczek’.

Cecchini/Ulisse (ITA) – Pietraszek/Krzemiński (POL)

(21:17, 12:21, 5:15)

Koncertowo spisał się także duet Kantor/Besarab. Drugiej z dwójek przyszło zmierzyć się z Argentyńczykami – Salema/Sosaya. Przeciwnicy z Ameryki Południowej nie byli jednak realnym zagrożeniem dla rozpędzonych biało-czerwonych. Pierwszy set zakończył się wygraną Polaków do 14. W drugim udało im się pójść za ciosem, zwyciężając 21:13. Polscy siatkarze całkowicie przejęli inicjatywę w polu serwisowym, punktując także blokiem. Najwięcej punktów w meczu zdobył Artem Besarab – 12. Piotr Kantor zdobył zaledwie o 'oczko’ mniej.

Awans udało się wywalczyć dwóm parom – Pietraszek/Krzemiński, oraz Kantor/Besarab. W turnieju kobiet rozstawione są już duety Radelczuk/Okła, i Łodej/Kielak.

Salema/Sosaya (ARG) – Kantor/Lejawa (POL) 0:2

(14:21, 13:21)

Zobacz również:

Sportowa i organizacyjna petarda! Przysucha stolicą polskiej siatkówki plażowej