W Montpellier rozegrano w czwartek kwalifikacje do turnieju głównego cyklu BPT Futures. Polskę reprezentowała para Martin Chiniewicz i Michał Korycki. Biało-czerwony duet pokonał Argentyńczyków i Bułgarów, zapewniając sobie przepustkę do startujących w piątek zawodów.
Otwarcie na żyletki
W tym tygodniu sympatycy zmagań na plaży mogą czuć niedosyt. W zawodach BPT Futures Montpellier biało-czerwone barwy reprezentuje jedna z par – Martin Chiniewicz i Michał Korycki. Reprezentanci Polski marząc jednak o udziale w turnieju głównym musieli przejść przez kwalifikacje. Na start czekał ich pojedynek z Argentyńczykami – Etchegaray/Sancer.
Początek spotkania należał do wyrównanych. Żadnej ze stron na dystansie nie udało się dostatecznie odskoczyć z rezultatem. Zacięta gra punkt za punkt z kolei nie była rozwiązaniem. O losach seta zadecydowała dopiero gra na przewagi, w której polska para wyszarpała wygraną – 24:22. Intensywne granie dało się we znaki Argentyńczykom. Rywale nie byli w stanie ponownie przeciwstawić się biało-czerwonym. Dodatkowo po ich stronie mnożyły się niedociągnięcia. Wypracowana przewaga dała Polakom odrobinę komfortu i wygraną – 21:17.
Najwięcej punktów w meczu zdobył Santiago Etchegaray – 17. Chiniewicz punktował 13 razy, a Korycki 11. Wygrana dała Polakom przepustkę do drugiego etapu rundy kwalifikacyjnej.
Chiniewicz/Korycki (POL) – Etchegaray/Sancer (ARG) 2:0
(24:22, 21:17)
Spotkanie petarda
W drugiej rundzie na reprezentantów Polski czekała dwójka Bułgarów – Kalchev/Mehandzhiyski. Również i tym razem na Chiniewicza i Koryckiego nie było mocnych, a spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.
Pierwsze minuty pojedynku były całkiem wyrównane, a na prowadzenie udało się wyjść Bułgarom – 8:7. Ich dobra passa nie trwała wiecznie. W połowie seta rezultat zaczął się rozjeżdżać z korzyścią dla biało-czerwonych – 16:14. Rywalom brakowało argumentów, a dużym atutem Polaków okazała się czujna gra blokiem. Ostatecznie partia zakończyła się wygraną polskich siatkarzy 21:18. Porażka mocno podcięła skrzydła bułgarskim zawodników. Brak jakości, w połączeniu z błędami nie pozwalał im na odrabianie strat. Jednostronna druga część spotkania bardzo szybko padła łupem rozpędzonych Polaków – 21:11.
Świetne zawody rozegrał Martin Chiniewicz, który zakończył zmagania z 16 'oczkami’ na koncie. Michał Korycki dołożył 9 punktów. Po drugiej stronie siatki punktował niemal wyłącznie Dimitar Mehandzhiyski – 14. Biało-czerwony pokonując Bułgarów zapewnili sobie przepustkę do turnieju głównego w Montpellier. Zawody wystartują już w piątek.
Kalchev/Mehandzhiyski (BUL) – Chiniewicz/Korycki (POL) 0:2
(18:21, 11:21)
Zobacz również:
Beach Pro Tour: Niewiarygodne! Polacy wypuścili zwycięstwo z rąk