Strona główna » Siatkówka plażowa. Komplet Polaków w turnieju głównym w Battipaglia!

Siatkówka plażowa. Komplet Polaków w turnieju głównym w Battipaglia!

inf. własna

fot. CEV

W czwartej rozpoczęły się kwalifikacje do turnieju głównego Beach Pro Tour Futures. Battiplagia okazała się łaskawa dla Tomasza Jaroszczaka i Jarosława Lecha, który udało się wywalczyć awans. Z rozstawienia cieszy się też inna biało-czerwona para, a główne zawody rozpoczną się w piątek. 

Pokaz mocy na start

Zawody cyklu Elite16 w Ostrawie nie są jedynymi, gdzie w tym tygodniu możemy śledzić losy polskich plażowiczów. W czwartek ruszyły eliminacje do turnieju głównego Beach Pro Tour Futures we włoskim mieście Battiplagia. To już kolejny region, w którym gości ten prestiżowy cykl w ramach trasy po Europie. Tym razem w kwalifikacjach znalazła się jedna z polskich par, która musiała pobić się o awans. Tomasza Jaroszczaka i Jarosława Lecha na start czekał pojedynek z Amerykanami – Biz/Shaffer. r

Spotkanie należało do wyrównanych, ale w pierwszym secie przewaga Polaków była całkiem wyraźna. Przede wszystkim nie zawiodła skuteczność, a zbudowana na dystansie przewaga pozwoliła biało-czerwonym na spokojne dokończenie seta – 21:18. W drugim para Amerykanów podjęła rękawice. Przeciwnikom udało się poprawić przyjęcie, a także wyeliminować część poprzednich błędów. Drugą partię zwieńczyła dopiero gra na przewagi, w której żadna ze stron nie miała zamiaru odpuszczać. Reprezentantom USA nie udało się jednak przedłużyć gry, a set padł łupem Polaków do 22.

Rewelacyjne zawody rozegrał Jarosław Lech, który skradł całe show. Reprezentant Polski zakończył zmagania z aż 28 punktami na koncie. Po drugiej stronie siatki najskuteczniejszy był Christopher Schaffer, autor 17 punktów. Jego kompan zaś dołożył zaledwie o 'oczko’ mniej.

Biz/Schaffer (USA) – Lech/Jaroszczak (POL) 0:2

(18:21, 22:24)

Za ciosem!

W drugiej rundzie na przeciwko reprezentantów Polski zameldował się Belgów – Nuyttens/Petters. Pewnym było, że oba duety łatwo skóry nie sprzedadzą, a stawka pojedynku była wysoka. Wygrani bowiem zapewnią sobie udział w startującym w piątek turnieju głównym.

Mecz od pierwszych minut obfitował w emocja, zaś żadna ze stron nie bała podejmować się ryzyka. Gra punkt za punkt nie sprzyjała nikomu, ale pary nie potrafiły wypracować skutecznie nawet niewielkiej zaliczki. Losy seta rozstrzygnęły się dopiero w końcówce, kiedy lepsi okazali się Polacy, zwyciężając 22:20. Druga część spotkania to już zupełnie inna historia. Różnica klas była widoczna, a przeciwników wyraźnie złapała zadyszka. Pojawiły się również nerwy, a także proste, niewymuszone błędy, które nie sprzyjały odrabianiu strat. Kontrola leżała po stronie biało-czerwonych, z czego udało im się skorzystać, spokojnie dogrywając końcówkę – 21:17.

Biało-czerwonym udało się przeciwników zdominować m.in. w bloku, zdobywając w tym elemencie aż 6 punktów. Jarosław Lech tym razem zdobył 18 punktów, a drugi z Polaków – Tomasz Jaroszczak, dołożył od siebie łącznie 15 'oczek’. Wśród Belgów najwięcej punktów zdobył Wout Nuyttens – 14.

Duet Lech/Jaroszczak może odetchnąć z ulgą i zbierać siły na piątek. Do gry wejdą wówczas również Piotr Kantor i Filip Lejawa, którzy są jedną z najwyżej rozstawionych par w zawodach.

Nuyttens/Petters (BEL) – Lech/Jaroszczak (POL) 0:2

(20:22, 17:21)

Zobacz również:

Siatkówka plażowa. Mocne otwarcie Polaków. Teraz czas na mistrzów świata

PlusLiga