W piątek w Spiez nie zabrakło wrażeń z udziałem polskich par. Po fatalnym początku turnieju wygraną odnotowały nareszcie Julia Kielak i Marta Łodej, oraz Julia Radelczuk i Natalia Okła. Oba biało-czerwone duety powalczą o awans do ćwierćfinału.
Rzutem na taśmę
Po wczorajszym falstarcie Julia Kielak i Marta Łodej wróciły z siatkarskich zaświatów. Łatwo jednak nie było, bowiem w drugim meczu fazy grupowej spotkały się z Holenderkami – van der Made/Stock, które napsuły dużo krwi reprezentantkom Polski. Początek decydującego starcia należał do biało-czerwonych – 8:5. Radość nie trwała jednak długo, a przyczajone przeciwniczki konsekwentnie odrabiały straty. Później aż do końca żadnej ze stron nie udało się zbudować przewagi – 15:16, 21:20, a inauguracyjna partia padła łupem Holenderek – 24:22.
W drugim secie Polki raz jeszcze ruszyły do ataku, starając się przejąć inicjatywę. Już na początku ponownie uciekły rywalom – 8:5, ale tym razem van der Made i Stock długo nie mogły złapać kontaktu – 16:11. Pojedynczy zryw w końcówce przyniósł efekt, ale było już za późno, a biało-czerwone wydłużyły grę – 21:19. Wrażeń nie zabrakło także w tie-breaku, gdzie oba zespoły szły łeb w łeb, choć ostatecznie ponownie lepsze okazały się Polki – 15:13.
Po polskiej stronie siatki błyszczała Marta Łodej, która zdobyła aż 24 punkty. Julia Kielak dołożyła od siebie 17 ‘oczek’. Skuteczniejsza wśród Holenderek okazała się Serena van der Made, która zakończyła zmagania z 22 punktami na koncie. Druga z rywalek natomiast szalała w polu serwisowym, zdobywając aż 4 punkt zagrywką.
van der Made/Stok (NED) – Kielak/Łodej (POL) 1:2
(24:22, 19:21, 13:15)
Blamaż wymazany
Dotkliwą porażkę w czwartek poniósł drugi z biało-czerwonych duetów, który należy do jednych z najwyżej rozstawionych par. Julia Radelczuk i Natalia Okła zrobiły to, co do nich należało, pewnie wygrywając z reprezentantkami gospodarzy – Stolz/Zobrist. Reprezentantki Polski nie dały dojść do słowa rozbitym rywalkom. Pierwszy set jeszcze stosunkowo należał do wyrównanych, ale zasady i tak dyktowały Polki, zwyciężając 21:19. Druga partia to już całkowita dominacja Radelczuk i Okły. W szeregach Szwajcarek pojawiła się frustracja, co przełożyło się na częste błędy i błyskawiczną wygraną biało-czerwonych 21:14.
Polskie siatkarki całkowicie zdominowały przeciwniczki w ataku. Decydująca okazała się również zagrywka. Julia Radelczuk zdobyła 17 punktów, zostając najskuteczniejszą zawodniczką spotkania. Natalia Okła punktowała 12 razy. Po stronie Szwajcarek odwrócić losy meczu próbowała Shana Zobrist.
Obie polskie pary rozegrają spotkania rundy 12 jeszcze w piątek – 23 maja. W przypadku wygranej czeka je jeszcze ćwierćfinał, a strefa medalowa została zaplanowana na sobotę.
Radelczuk/Okła (POL) – Stolz/Zobrist (SUI) 2:0
(21:19, 21:14)
Zobacz również:
Siatkówka plażowa. Falstart Polek na otwarcie turnieju głównego
