Strona główna » Siatkówka plażowa. Falstart Polek na otwarcie turnieju głównego

Siatkówka plażowa. Falstart Polek na otwarcie turnieju głównego

inf. własna

fot. Kamil Pastusiak

W Spiez wystartował kolejny turniej z cyklu Beach Pro Tour Futures. Szwajcaria jednak nie przywitała dobrze Polek. Zarówno Julia Radelczuk i Natalia Okła, jak i Julia Kielak oraz Marta Łodej, zaznały goryczy porażki. W piątek biało-czerwone duety stoczą decydujące pojedynki.

Martwić się kwalifikacjami nie musiały się Polki, które ciesząc się z rozstawienia, automatycznie znalazły się w turniej głównym. Julia Radelczuk i Natalia Okła, po ostatnim pechowym starcie, zameldowały się Spiez, będąc jedną z wyżej rozstawionych par. Do wspólnego grania, po krótkiej przerwie powróciły także Julia Kielak i Marta Łodej.

Nieudane przetarcie

Już na wstępie zmagań w grupie B Julia Kielak i Marta Łodej zaznały goryczy porażki. Przeciwniczkami Polek w pierwszym meczu były Czeszki – Pospisilova/Brinkova. Biało-czerwone jednak łatwo skóry nie sprzedały, co rusz rzucając rywalkom kłody pod nogi. Otwarcie było wyrównane, lecz w decydującym momencie polskim siatkarkom udało się złapać wiatr w żagle i odskoczyć na parę punktów. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wygraną reprezentantkom Czech – 21:18. Druga partia dała biało-czerwonym oczekiwane przełamaniem. Para postawiła wszystko na jedną kartę, a wypracowana przewaga dała im komfort gry w końcówce, co przełożyło się na pewną wygraną – 21:17. Emocje sięgały zenitu także w tie-breaku, w którym oba zespoły szły łeb w łeb. Obronną ręką jednak ponownie wyszły czeskie zawodniczki, triumfując w decydującym starciu – 16:14.

Nie do zatrzymania była Anna Pospisiloca, która punktowała aż 19 razy. Po stronie Polek skuteczniejsza była Marta Łodej, która odnotowała na koncie 14 punktów (w tym 3 asy). Julia Kielak natomiast dołożyła do od siebie 9 'oczek’.

W piątek – 23 maja, reprezentantki Polski stoczą decydujący bój o awans do kolejnej rundy. Naprzeciwko nich staną Holenderki – van der Made/Stok, które również przegrały pierwsze spotkanie.

Kielak/Łodej (POL) – Pospisilova/Brinkova (CZE) 1:2

(18:21, 21:17, 14:16)

Falstart!

Niespodziewanie porażkę poniósł także drugi z polskich duetów. Julia Radelczuk i Natalia Okła, błyskawicznie musiały zmienić plany szybkiego awansu do ćwierćfinału. Pogromczyniami wysoko rozstawionych biało-czerwonych okazały się świetnie dysponowane Kanadyjki – Dunn/McKay, zwyciężając 2:0. Nie było to łatwe spotkanie, a siatkarki z Kanady mocno dały się we znaki reprezentantką Polski, którym zabrakło skuteczności. Już w pierwszym secie rywalom udało się odskoczyć z wynikiem, odnosząc przekonujące zwycięstwo – 21:17. Imponująco po kanadyjskiej stronie siatki wyglądał także drugi set, kiedy udało im się całkowicie przejąć kontrolę i zdemolować bezradne biało-czerwone. Same niepowodzenia i proste błędy sprawiły, że u Radelczuk i Okły pojawiła się frustracja, co zakończyło się blamażem – 9:21.

Kanadyjki, przy tak licznych pomyłkach rywalek, niewiele musiały robić. McKay zdobyła 8 punktów, a Dunn 7. Ratować sytuację próbowała Natalia Okła, lecz reprezentantka Polski skończyła zaledwie 7 piłek.

W piątek drugi z biało-czerwonych duetów także rozegra kluczowe spotkanie. Tym razem o awans przyjdzie im powalczyć z reprezentantkami gospodarzy – Stolz/Zobrist, które poniosły porażkę w siostrzanym pojedynku.

Radelczuk/Okła (POL) – Dunn/McKay (CAN) 0:2

(17:21, 9:21)

Zobacz również:

Siatkówka plażowa. Kwalifikacje nie oszczędzały Polaków. Jedna para w drabince głównej

PlusLiga