Już tylko osiem drużyn, cztery kobiece i cztery męskie, pozostały w grze o medale Mistrzostw Europy U-20 w Siatkówce na Śniegu. Wśród nich mamy: czterech przedstawicieli Polski, dwóch Ukrainy i po jednym z Włoch i Turcji.
O awans
Jeszcze lepsza pogoda i jeszcze więcej kibiców zawitało w sobotę do Karpacza, jednego z najpopularniejszych kurortów w Karkonoszach. Od samego rana rozgrywane były mecze o wysoką stawkę, czyli o wyjście z grupy. Niezwykle ważne zwycięstwo odniosła „Polska 1”, w skład której wchodzą reprezentanci SMS-u Spała, pokonując w tie-breaku „Polskę 3”. Chwilę później pierwszy mecz w turnieju wygrały siatkarki z drużyny „Polska 2”, w której skład wchodzą Blanka Trawińska, Małgorzata Banaś, Amelia Zagwojska i Amelia Grzegorowska, dzięki czemu awansowały do kolejnej fazy rozgrywek.
W dramatycznych okolicznościach pierwsze miejsce w grupie przegrały siatkarki z teamu „Polska 3”, prowadząc pięcioma punktami w tie-breaku z Mołdawią. Oddały tym samym pierwsze miejsce w grupie swoim rodaczkom z „Polska 1”. Biało-czerwone w komplecie jednak wyszły z grupy, a stawkę uzupełniły Ukrainki, Mołdawianki oraz Turczynki, które nie przegrały w Karpaczu jeszcze meczu.
Krótko i intensywnie
– Warunki są fajne, ale pierwsze mecze były dla nas trudne. Z każdym spotkaniem się przyzwyczajamy i prezentujemy coraz lepiej. Nasze przygotowania do tego turnieju były krótkie i intensywne, ale dzięki temu, że połowa drużyny ma doświadczenie w grze na śniegu, to wiedziałyśmy jak się ustawiać czy zorganizować grę. To nam bardzo dużo dało – powiedziały Zofia Preweda i Wiktoria Leśniewicz z drużyny „Polska 1”. Dzięki ukończeniu zmagań grupowych na pozycji lidera, resztę sobotnich meczów oglądały już tylko z trybun, czekając na półfinałowe rywalki.
Kilka godzin później okazało się, że będą nimi Ukrainki. Drugą parę utworzą Turczynki i „Polska 3”, czyli zespół, który wyeliminował w ćwierćfinale „Polskę 2” w dwóch setach. – Dwie z nas są w tej samej szkole, a trzecia mieszka trzy godziny od Ostródy. Trudno było trenować razem, tym bardziej, że straciłyśmy czwartą zawodniczkę przez kontuzję. Na początku było nam trudno, ale z meczu na mecz się przyzwyczajałyśmy do warunków. W siatkówce na śniegu jest zdecydowanie inaczej niż na piasku, przez to, że gramy we trzy, jest więcej możliwości. Przyjechałyśmy tu bez presji, nie miałyśmy oczekiwań, a mimo to już jesteśmy w półfinale! – cieszyły się z awansu Emilia Żurawska, Maria Pietrin, Wiktoria Surażyńska.
W meczu o siódmą lokatę wśród mężczyzn lepszy okazał się zespół oznaczony, jako „Polska 2”, pokonując Mołdawię, a wśród kobiet Włoszki pokonały reprezentantki Armenii.
Polska w walce o medale
Na zakończenie dnia w dwóch ćwierćfinałach rywalizowały polskie ekipy, które trafiły na Turcję oraz Ukrainę. Oba spotkania przyniosły sporo emocji. Drużyna „Polska 4”, czyli Paweł Zatoń, Damian Dudek, Szymon Wolak i Dominik Mućka ostatecznie wyeliminowała Turków, a „Polska 3”, czyli Filip Gierczyński, Piotr Konatkowski, Robert Kusik i Tymon Hadryan musiała uznać wyższość pierwszej reprezentacji Ukrainy.
W kobiecych półfinałach „Polska 1” zagra z Ukrainą, natomiast „Polska 3” z Turcją, natomiast wśród mężczyzn „Polska 1” zmierzy się z Ukrainą, a Włosi będą rywalizować z „Polską 4”.
– Cały Karpacz jest bardzo dumny, że może gościć wydarzenie takiej rangi. Tak dobra pogoda to zasługa Ducha Gór, nie mogło być inaczej, kiedy przyjechali tacy znakomici goście – powiedział Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.
Półfinały zostaną rozegrane w niedzielę (9 marca) o godz. 10:10, a następnie zaplanowano mecze o brąz na godz. 14:20 (kobiety) i 15:00 (mężczyźni), mecze o medale transmitowane będą w Polsacie Sport. Wstęp dla kibiców na Stadion im. Ireny Szewińskiej w Karpaczu jest bezpłatny.