Nie był to łatwy dzień dla Macieja Rudola i Filipa Lejawy, którzy mają dwie trzysetowe batalie. Przegrana w półfinale z grupowymi rywalami dała Polakom bilet do finału B. Tam po zaciętej walce górą okazali się biało-czerwoni, którzy zwyciężyli 2:0 z Francuzami – Chouikh/Altwies. Piękna historia kończy się brązowym medalem, a siatkarzy już niedługo czekają kolejne wyzwania.
POWTÓRKA Z ROZRYWKI
Po słodko gorzkiej fazie grupowej Maciej Rudol i Filip Lejawa awansowali dalej w turnieju w Madrycie. Dwie kolejne wygrane 2:0, najpierw nad Niemcami (Sowa/Just), później Słowakami (Nemec L./Petruf), dały im przepustkę do półfinałów. W spotkaniu o wielki finał rywalami Polaków był duński duet – Mollgaard/Houmann. Oba zespoły znają się doskonale z Madrytu bowiem mieli okazję rywalizować ze sobą w grupie. Wówczas po zaciętym boju górą byli Duńczycy, którzy wygrali 2:1. W kolejnej rundzie zmierzyli się z parą gospodarzy (Moreno/Sanfelix), których pokonanie 2:0, nie trwało zbyt długo. Duński duet znacznie cięższą przeprawę miał natomiast w ćwierćfinałach, gdzie zagrał przeciwko Wenezuelczykom – Charly/Hernan. Bilet do najlepszej czwórki parze dała dopiero wygrana w tie-breaku 15:12.
Wynik spotkania otwarli Duńczycy, którzy po ataku w siatkę darmowy punkt przekazali na konto Polaków. Niemniej jednak po obu stronach siatki widoczna była koncentracja, a zawodnicy zaczęli wystrzegać się błędów. W pierwszych minutach pojedynku wynik oscylował wokół remisu. Wreszcie Polacy, przy zagrywce Lejawy, zdołali odskoczyć na kilka punktów, zyskując nieco komfortu (9:5). Kolejne akcje ponownie przyniosły grę punkt za punkt, co sprzyjało podtrzymaniu przewagi przez biało-czerwonych. Polski duet zdołał ‘dowieźć’ różnicę do końca, ciesząc się ze zwycięstwa w secie na inaugurację 21:17.
Drugi set dał odmienny obraz gry, Duńczycy tym razem nie pozwolili sobie ani na jeden moment słabości. Początkowo grano punkt za punkt, a do remisu po 13 nic nie zwiastowało katastrofy. Niemal bezbłędni Mollgaard i Houmann zyskali przewagę w każdym elemencie wypracowując sobie zasłużoną przewagę. Pomimo starań Polaków, ciężko było konkurować z rozpędzonymi w ofensywie rywalami. Set padł łupem Duńczyków 21:17. Trzeci, decydujący set oznaczał nowe rozdanie, lecz ostatecznie mecz się zakończył tak samo jak w fazie grupowej. Przy serwisie Lejewy Polacy wyszli na prowadzenie 5:2, które z czasem się zmniejszała. Kluczowa okazała się gra blokiem, gdyż czujny na siatce Houmann przełamał polski duet, następnie zamykając wynik spotkania właśnie tym elementem.
Maciej Rudol zdobył 15 punktów w ataku i 2 w bloku. Filip Lejawa zaserwował 3 asy i 6 razy punktował w pozostałych elementach
Rudol/Lejawa (POL) – Mollgaard/Houmann (DEN) 2:1
(21:17, 17:21, 12:15)
DOSKONAŁA POSTAWA POLAKÓW W FINALE B
W małym finale przeciwnikami polskiego duetu byli Francuzi – Chouikh/Altweis, którzy także znajdowali się w grupie B. Porażka w pierwszym spotkaniu biało-czerwonych zadecydowała o tym, że nie nie zmierzyli się oni z trójkolorowymi w pierwszej rundzie. Francuzi, choć młodzi, to zajmują 99. miejsce w rankingu FIVB. Para gra ze sobą regularnie, a w poprzednim sezonie była w stanie zwyciężyć w zawodach w Lile czy Ios, dopisując na swoje konto cenne punkty. Dobra forma przełożyła się na zwycięstwo w grupie i bezpośredni awans do ćwierćfinału. W półfinale ulegli on Włochom – Krumins/Caiminati, trafiając do finału B.
Pierwszy set w wykonaniu obu ekip był wyrównany. Mecz o stawkę, więc ostrożnej grze i skupieniu na ruchach przeciwników, nie ma się co dziwić. Punkt za punkt grano do stanu po 7, wówczas Polacy zdołali odskoczyć na dwa punkty (9:7). Przewagę tą utrzymali tylko przez chwilę, lecz na odpowiedź Francuzów nie trzeba było długo czekać, bowiem Chouikh i Altwies szybko doprowadzili do remisu po 11. Rozpędzeni trójkolorowi mknęli przed siebie wychodząc na prowadzenie 15:12. Do samego końca Polacy nie byli w stanie zniwelować różnicy, uznając wyższość rywali, którzy wygrali 21:16. Szczególnie ważna okazała się dyspozycja w bloku Chouikha, który czujnie grał na siatce, zmuszając Polaków do popełniania błędów.
Druga partia napisała zupełnie inny scenariusz. Do stanu po 3 grano punkt za punkt. Następnie francuski duet zyskał przewagę (5:3, 8:4, 10:5). Przy zagrywce znakomicie dysponowanego w polu serwisowym Lejawy biało-czerwoni zdołali nadrobić zaległości i wyjść na prowadzenie 12:10. Zirytowani poprawą gry Polaków, francuscy siatkarze wpadli w dołek, popełniając coraz więcej błędów. Od tej pory to reprezentanci polski dyktowali warunki prowadząc 16:12, 18:14. Szansę na zamknięcie seta miał Maciej Rudol, lecz posłał zagrywkę w aut. Werdykt nie mógł być jednak inny, a chwilę później Polacy cieszyli się ze zwycięstwa 21:16.
W tie-breaku biało-czerwoni kontynuowali świetną grę. Szybko wysunęli się na prowadzenie 5:3, a po bloku Rudola było już 9-4. Chwilowy przestój w końcówce nie pokrzyżował planów Polaków, którzy wygrali w decydującym secie 15:11. Filip Lejawa w ‘małym finale’ zdobył 11 ‘oczek’ w ofensywie, do tego dołożył 1 blok i 1 asa serwisowego. Maciej Rudol zdobył 13 punktów, z których aż 5 było zasługą skutecznej gry na siatce.
Chouikh/Altwies (FRA) – Rudol/Lejawa (POL) 1:2
(21:16, 16:21, 11:15)
W czwartek przygodę z Madrytem zakończyła inna polska para – Mateusz Florczyk i Artem Besarab. Biało-czerwoni ulegli w eliminacjach Włochom, Davisowi Kruminsowi i Marco Caminatiemu, 0:2 (14:21, 16:21). Porażka była równoznaczna z brakiem awansu do głównej drabinki i odpadnięciem z turnieju, co ostatecznie przełożyło się na 21. lokatę w zawodach.
Zobacz również:
Liczne turnieje siatkówki plażowej w Polsce (kalendarz)
źródło: inf. własna
