Aleksander Śliwka to kolejny pechowiec w reprezentacji Polski, którego z gry wykluczyła kontuzja. We wtorek siatkarz doznał urazu stopy. W środę Edyta Kowalczyk z „Przeglądu Sportowego” opublikowała najnowsze informacje na temat stanu zdrowia przyjmującego.
Noc w szpitalu
We wtorek tuż przed północą pojawił się komunikat o kontuzji Aleksandra Śliwki. Reprezentant Polski niefortunnie upadł podczas treningu uszkadzając stopę. Siatkarz całą noc spędził wraz z kadrowym lekarzem na badaniach w gdańskim szpitalu. Jak informuje „Przegląd Sportowy” te na szczęście nie wykazały żadnych złamań, ale nie oznacza to, że nie doszło do innych uszkodzeń.
— Olek spędził noc w szpitalu i wrócił już do hotelu. Jesteśmy bardzo wdzięczni lekarzom ze szpitala w Gdańsku za szybką pomoc. Zostały przeprowadzone wszelkie badania pod okiem naszego kadrowego lekarza Jana Sokala – przekazał w środę w południe rzecznik polskiej kadry Mariusz Szyszko.
Bezcenny czas
W tego typu sytuacjach ważny jest czas reakcji od momentu urazu. Sztab medyczny naszej kadry zareagował błyskawicznie, co na pewno może mieć wpływ na czas rekonwalescencji. Wiemy, że Aleksander Śliwka na pewno nie zagra w turnieju w Gdańsku. Przerwa może potrwać jednak nieco dłużej, jest całkiem prawdopodobne, że opuści on także turniej finałowy w Chinach.