W Gorzowie Wielkopolskim siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów rozegrali inauguracyjne spotkanie PlusLigi. Trwało ono dość długo, ale zakończyło się szczęśliwie dla gospodarzy. Ze Strefą Siatkówki porozmawiał środkowy, Seweryn Lipiński. – Kibice żyli tym meczem. Pojawiała się gęsia skórka – mówił po zwycięskim meczu.
Pierwsze spotkanie po powrocie gorzowskiej siatkówki do najwyższej klasy rozgrywkowej okazało się udane. Cuprum Stilon Gorzów pokonał 3:2 gości z Gdańska, choć w czwartym secie musieli szukać rozwiązań na odwrócenie losów meczu.
WRÓCILI Z PODRÓŻY PO ZWYCIĘSTWO
Kluczem do sukcesu okazał się między innymi blok – gorzowianie prężnie pracowali na siatce, nawet gdy nie zdobywali punktów w tym elemencie to pomagali nim sobie w wyprowadzeniu kontry. – Zgodzę się, że blok dzisiaj całkiem dobrze funkcjonował ale poza tym myślę, że też ważne było to jak chłopaki walczyli. Jak się nawzajem nakręcaliśmy, to naprawdę nas budowało. To był też bardzo duży czynnik naszego powrotu, tak jak trener powiedział – „z piekła do nieba” – mówił po meczu Seweryn Lipiński.
ÓSMY ZAWODNIK NA TRYBUNACH
Frekwencja na meczu dopisała, a sportowcy odwdzięczyli się kibicom świetnym widowiskiem. Do samego końca nie ustawał doping na trybunach. Podkreślił to środkowy Cuprum Gorzów. – W sumie można powiedzieć, że był to mecz marzenie na otwarcie sezonu. Jego dramaturgia była taka nieprzewidywalna, kibice byli też bardzo zaciekawieni widowiskiem. Mecz był długi, a trzymał ich uwagę.
Przyznał również, że dla nich samych jako zawodników ten doping jest niezwykle istotny. – To bardzo ważne, bo było widać i słychać pod koniec jak kibice żyli tym meczem. Pojawiała się gęsia skórka. Tyle ludzi, tyle gardeł, to naprawdę słychać na boisku – mówił.
CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ?
Siatkówka w Gorzowie Wielkopolskim ma swoje tradycje. Po 21 latach powraca do PlusLigi i póki co wydaje się, że chce być oglądana. Dni meczowe również uległy zmianie, teraz więcej meczów odbywać się będzie w weekend, co daje nadzieję na lepszą frekwencję na siatkarskich halach. Środkowy bloku również odniósł się do tego tematu. – Chciałbym, żeby informacja, że na siatkówce jest naprawdę fajnie poszła pocztą pantoflową. Żeby ludzie przychodzili jak najliczniej. Wiadomo, że jak przyjedzie chociażby Jastrzębski Węgiel czy ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to same nazwy klubów przyciągną kibiców. Liczę więc, że będzie nas na tej hali jeszcze więcej, bardzo bym sobie tego życzył.
Zobacz również:
źródło: inf. własna