Reprezentacja polskich siatkarzy sezon 2024 zakończyła zdobyciem wymarzonego olimpijskiego krążka. Warta uwagi jest jednak jeszcze inna rzecz, a mianowicie niesamowita regularność, z jaką biało-czerwoni w ostatnich latach odnosili sukcesy. Po igrzyskach w Tokio nie schodzili z podium najważniejszych imprez – jako jedyni z czołówki.
JEDYNI, KTÓRZY NIE SCHODZILI Z PODIUM
Po raz ostatni polskich siatkarzy nie widzieliśmy na podium mistrzowskiej imprezy w roku 2021, kiedy to zostali pokonani przez Francuzów w olimpijskim ćwierćfinale w Tokio. Łzy po porażce musiały być jednak szybko otarte, bo zaraz potem ekipę prowadzoną jeszcze przez trenera Vitala Heynena czekały mistrzostwa Europy. Biało-czerwoni imprezę rozgrywaną dodatkowo przed polską publicznością zakończyli z brązowymi medalami. Było to jak się okazało piękne i wzruszające pożegnanie z belgijskim szkoleniowcem.
Rok 2022 to już początek ery Nikoli Grbica. Polscy siatkarze rozpoczęli dobrze, od brązu Ligi Narodów, a kulminacją były mistrzostwa świata. Polscy siatkarze po raz
drugi po 2014 roku stanęli przed szansą zdobycia tytułu przed własną publicznością. Złota zdobyć się nie udało, ale po raz kolejny oglądaliśmy naszych siatkarzy na podium, na jego drugim stopniu po przegranym finale z galaktycznymi Włochami.
Rok później podopiecznych trenera Grbica oglądaliśmy dwukrotnie na najwyższym stopniu podium ze złotymi medalami VNL i mistrzostw Europy. Polacy dość pewnie wywalczyli także przepustki do Paryża.
W zakończonym w sobotę finałem olimpijskim sezonie reprezentacyjnym Polacy przypomnijmy najpierw stanęli na najniższym stopniu podium VNL, kolejny raz mogli odbierać medale przed własną publicznością. Kulminacją XXXIII olimpiady był jednak turniej na igrzyskach w Paryżu zakończony srebrnym krążkiem.
Polacy byli jedynym zespołem z czołówki, którzy w ostatnim okresie nie schodzili z podium. Zawsze któregoś teamu z topu brakowało, np. na mistrzostwach Europy
zabrakło Francuzów, na ostatnim VNL nie było na „pudle” Amerykanów czy Brazylijczyków, na mistrzostwach świata miejsca na podium zabrakło dla Słoweńców czy Francuzów. To doskonale pokazuje, jak wielkiej rzeczy dokonała reprezentacja Polski siatkarzy nie tylko w Paryżu, czyli turnieju wieńczącym olimpiadę, ale przez cały ten okres od poprzednich igrzysk.
CZAS NA KOLEJNE WYZWANIA
Wraz z zamknięciem igrzysk olimpijskich w Paryżu rozpoczęła się kolejna, XXXIV olimpiada, której zwieńczeniem będą igrzyska w Los Angeles w 2028 roku. Zanim jednak olimpijski znicz zapłonie ponownie, ekipę Nikoli Grbica czeka wiele innych wyzwań, pierwsze już w przyszłym roku, mistrzostwa świata na Filipinach. Za siatkarzami wspaniały okres, czy kolejne lata będą równie owocne? Przekonamy się niebawem, doskonale wiemy jednak to, że tą kadrę stać na bardzo wiele.
Zobacz również:
Nikola Grbić po finale: To co zrobiliśmy jest bardzo ważne, ale jedziemy dalej
źródło: inf. własna