Po wygranej z Gruzją reprezentacja Polski U-17 nie zdołała pójść za ciosem. Młode podopieczne trenera Janczaka bardzo dobrze rozpoczęły niedzielny mecz mistrzostw Europy U-17 z Serbkami. Wygrały pierwszego seta, w drugim prowadziły już 18:11, ale go przegrały. W kolejnych odsłonach bardzo pewnie punktowała Mina Mihajlović i poprowadziła swoją reprezentację do zwycięstwa.
W mecz dobrze weszły Polki, które już w pierwszych akcjach wypracowały kilkupunktowe prowadzenie (7:4). Serbki nie zamierzały się poddać i dzielnie goniły wynik, jednak miały problem w doprowadzeniu do remisu. Po asie serwisowym Gabrieli Robińskiej i punkowemu blokowi biało-czerwone prowadziły 17:13. Serbskim siatkarkom nie udało się już zmienić sytuacji na boisku, a Polki pewnie zmierzały po wygraną w inauguracyjnej partii. Atak Nataszy Ornoch z prawego skrzydła dał polskiej reprezentacji piłkę setową (24:18), a zakończył ją as serwisowy tej samej zawodniczki.
Dobre złego początki
Podopieczne trenera Krzysztofa Janczaka rozpoczęły również odsłonę numer dwa i po ataku ze środka Weroniki Janusz było 12:4. Polki radziły sobie świetnie, natomiast serbska drużyna przechodziła duży kryzys. Sytuacja na boisku nie zmieniała się przez dłuższy czas i biało-czerwone poczuły się pewnie z tak dużą przewagą. Po wygranej akcji na siatce przez Hannę Redzimską polska drużyna prowadziła 19:11, wtedy wszystko zaczęło się psuć. Serbki zaczęły grać lepiej, natomiast gorsze chwile przeżywały Polki. Odbiło się to na wyniku, bo po asie serwisowym Mariji Zorić na tablicy wyników pokazał się remis po 20. Rozpędzone serbskie siatkarki szły za ciosem i szybko objęły prowadzenie, a następnie zakończyły partię na swoją korzyść. Dwa ataki Miny Mihajlović zamknęły seta.
Partię numer trzy z wysokiego „C” zaczęły Serbki, które bardzo szybko wypracowały siedmiopunktową przewagę (10:3). Polki miały ewidentny problem ze zdobywaniem punktów seriami, jedynie pojedyncze akcje kończyły się na korzyść biało-czerwonych. Mimo trudnej sytuacji na boisku polskie siatkarki w dalszym ciągu wierzyły, że są w stanie zmienić losy seta. Ciężka praca opłaciła się, bo po ataku Ornoch na tablicy wyników pokazał się remis po 15. Rozpędzonym podopiecznym trenera Krzysztofa Janczaka udało się nawet objąć niewielkie prowadzenie, jednak końcówka należała już do Serbek. Atak Mihajlović dał im setową (24:21), a ostatni punkt zdobyły po błędzie w ataku Zofii Pinderskiej.
Czwarty set również źle zaczął się dla polskiego zespołu. Pojedyncze punkty zdobywały biało-czerwone, a serbskie siatkarki zaliczały całe serie (8:4, 11:5). Nie do zatrzymania w ataku była Mihajlović, a dodatkowo swoje błędy dokładały Polki, przez co Serbia prowadziła już 16:7. Gdy w polu serwisowym stanęła Ornoch Polkom udało się zmniejszyć różnicę punktową do jednego oczka (16:17), a następnie po akcji Mai Koput doprowadzić do remisu po 18. Rozpoczęła się zacięta wymiana, a Polki nawet pierwsze zdobyły piłkę setową (24:23), jednak lepsze były serbskie zawodniczki i to one z pomocną Mihajlović zamknęły mecz wynikiem 26:24.
Polska – Serbia 1:3
(25:18, 21:25, 21:25, 24:26)
Składy zespołów:
Polska: Redzimska (7), Robińska (5), Ornoch (17), Szewczyk (4), Janusz (7), Koput (6), Ziółkowska (libero) oraz Michalak (libero), Pinderska (10), Olszowiec (6), Kicman (3), Dorywalska (1) i Bulzacka
Serbia: Mihajlović (18), Ristić, Circić (8), Babalj (11), Zorić (8), Martić (3), Vujović (libero) oraz Carić (libero), Vrcelj, Marjanović, Acić, Kostadinović (2), Zivojinović i Tadić (6)
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy I mistrzostw Europy U-17 siatkarek
źródło: inf. własna