Niemałą niespodziankę sprawili swoim kibicom siatkarze KGHM Chrobrego Głogów. Przedostatni zespół w tabeli podejmował znajdującą się w czołówce Bogdankę Arkę Chełm. Większość setów w tym meczu kończyła się po walce na przewagi a ostatnie słowo należało do głogowian. Niespodzianek nie było natomiast w meczach w Siedlcach i Białymstoku. Po trzy punkty sięgnął KPS i Avia.
Sensacja w Głogowie
Początek spotkania był wyrównany, choć niepozbawiony błędów. Przez dłuższy czas żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi. W końcówce za sprawą dobrej postawy Patryka Szwaradzkiego i Łukasza Łapszyńskiego Arka odskoczyła na 24:21. Wnuk psując zagrywkę zamknął seta.
Seria asów Mariusza Marcyniaka otworzyła seta numer dwa – 4:0. Poderwać do walki gospodarzy starał się Paweł Gryc. Seria przy zagrywkach Skowronka pozwoliła doprowadzić do remisu (9:9). Ponownie po obu stronach siatki mnożyły się błędy. Gdy zablokowany został Marcyniak, gospodarze odskoczyli na 19:17. Raz za razem punktował Filip Balasz. Seria przy zagrywkach Pawła Rusina pozwoliła zmniejszyć dystans (22:21). Chociaż po ataku Kornela Kowalewskiego Chrobry miał piłkę setową, nie wykorzystali jej. Długą walkę na przewagi na swoją korzyść rozstrzygnęła Arka.
Kolejne sety na przewagi
Trzeci set był zacięty. W jego drugiej części na niewielkim prowadzeniu pozostawali głogowianie. Goście dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelne bloki. Za sprawą celnych zagrań Bartłomieja Skorka wynik pozostawał na styku. Po zepsutej zagrywce Łapszyńskiego głogowianie mieli piłkę setową, ale ponownie jej nie wykorzystali. Tym razem jednak po dobrym ataku Balasza i bloku na Rusinie gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W czwartej partii od początku na nieznacznym prowadzeniu utrzymywali się siatkarze Chrobrego. Ofensywa tego zespołu opierała się na Skorku i Balaszu. W dalszej fazie seta ponownie po obu stronach siatki zaczęły mnożyć się pomyłki (18:18). Chociaż raz za razem punktował Szwaradzki, Arka nie była w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Po zagraniu atakującego beniaminka podopieczni trenera Rebzdy mieli piłki meczowe – 24:22. Atak Wnuka i błąd gości doprowadziły do kolejnej walki na przewagi. Obie drużyny miały swoje szanse, ale po pomyłce Szwaradzkiego o zwycięstwie w meczu miał zdecydować tie-break.
Tie-break pod dyktando gospodarzy
Z wysokiego c w piątą partię weszli gospodarze. Po bloku na Szwaradzkim interweniował trener Rebzda (4:1). W kolejnych akcjach goście starali się walczyć, ale warunki na boisku dyktował Chrobry. Po błędzie Kajetana Kulika nastąpiła zmiana stron (8:5). Raz za razem punktował Kacper Wnuk. Goście nie potrafili wrócić do swojej skutecznej gry. Po ataku Skorka gospodarze mieli serię piłek meczowych. Ostatnie punkty w tym meczu padły po zepsutych zagrywkach Kaźmierczaka i Marcyniaka.
MVP: Kacper Wnuk
KGHM SPS Chrobry Głogów – Bogdanka Arka Chełm 3:2
(22:25, 27:29, 26:24, 28:26, 15:8)
Składy zespołów:
Chrobry: Skowronek, Gryc (9), Kowalewski (4), Kaźmierczak (9), Skorek (18), Balasz (19), Januszewski (libero) oraz Adamczyk (libero), Zimoląg (5), Stefaniszyn, Bobrowski i Wnuk (14)
Arka: Marcyniak (12), Rusin (18), Baran (9), Gonciarz, Miszczuk (2), Szwaradzki (23), Cabaj (libero) oraz Sas (libero), Dobosz (6), Magnuszewski, Kulik (2) i Łapszyński (1)
Bez niespodzianki w Białymstoku
Szybko na prowadzenie wyszli goście. Swoje akcje kończył Mateusz Łysikowski. Gospodarze głównie za sprawą dobrej postawy Jędrzeja Gossa starali się utrzymywać kontakt punktowy. Białostoczanie nie potrafili jednak przełamać rywali. Gdy BAS nie poradził sobie z odbiorem zagrywki Łysikowskiego, interweniował trener Andrzejewski. Do końca to Avia kontrolowała grę. Blok na Sebastianie Lisickim zamknął seta. W drugim seria przy zagrywkach Krzysztofa Piłgowskiego wyprowadziła Avię na prowadzenie 3:0. Dobrze funkcjonował świdnicki blok. Coraz pewniej punktował Damian Wierzbicki a po jego asie było 9:3. Chociaż gra gości nie była pozbawiona błędów, przewaga pozostawała wyraźna. Zagrania Gossa i Macieja Naliwajko na niewiele się zdały. Po zepsutej zagrywce Gwardiaka Avia wygrała 25:20.
Trzecia partia początkowo była bardziej wyrównana, wynik oscylował wokół remisu. Dobre akcje Wierzbickiego i Ptaszyńskiego sprawiły, że Avia odskoczyła na 14:10. Ręki w ataku wciąż nie wstrzymywał Goss, ale to nie wystarczało, by zatrzymać świdniczan. Punkt na wagę zwycięstwa przyjezdnych zdobył Wierzbicki.
MVP: Mateusz Łysikowski
REA BAS Białystok – PZL LEONARDO Avia Świdnik 0:3
(21:25, 20:25, 20:25)
Składy zespołów:
BAS: Turski (3), Lisicki (5), Goss (17), Naliwajko (6), Gruszczński (3), Gwardiak (3), Ostaszewski (libero) oraz Rawiak (6), Janusz i Witkoś
Avia: Łysikowski (10), Pigłowski (4), Obermeler (5), Wierzbicki (15), Połyński (7), Ptaszyński (13), Kuś (libero) oraz Machowicz
Ważny komplet punktów siedlczan
Początkowo spotkanie układało się po myśli siatkarzy z Krakowa. Po serii udanych zagrań gospodarze odwrócili jednak wynik i o czas poprosił trener Kubacki (7:10, 11:10). W dalszej fazie seta trwała zacięta walka. Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Końcówka rozegrała się już pod dyktando siedlczan, którzy wygrali do 22. W drugiej partii od początku to KPS kontrolował grę. Siedlczanie szybko zbudowali przewagę, którą stopniowo powiększali. Roszady w składzie AGH nie pomagały. W końcówce krakowianie rzucili się od odrabiania strat, jednak ponownie przegrali do 22.
W trzecim secie przez dłuższy czas wynik oscylował wokół remisu. Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Do końca wynik pozostawał na styku. Jako pierwsi piłki meczowe mieli siedlczanie. Pierwszą z nich AGH obroniło, ale do walki na przewagi krakowianie nie doprowadzili. Nagrodę MVP odebrał Jakub Czyżowski, zaś wyróżnionym siatkarzem wśród przegranych został Jakub Kraut.
MVP: Jakub Czyżowski
PSG KPS Siedlce – AZS AGH Kraków 3:0
(25:22, 25:22, 25:23)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
