– Jeszcze nic nie wygraliśmy. Dopiero awansowaliśmy do półfinału, a przed nami jeszcze najtrudniejsze, ale zarazem najpiękniejsze mecze. W półfinale zagramy już o medal i o marzenia – powiedział przed meczem z Amerykanami w Polsacie Sport prezes PZPS, Sebastian Świderski.
Idą do przodu
Amerykanki zamknęły Polkom drogę do półfinału igrzysk olimpijskich. Podopieczne Stefano Lavariniego nie nawiązały z nimi wyrównanej walki, przegrywając 0:3. Mimo wszystko sam awans do ćwierćfinału można uznać za sukces. – Lavarini przez 3 lata wykonał nie tylko pracę siatkarską, ale również pracował nad mentalem, nad tym, aby dziewczyny uwierzyły w swoje umiejętności. Ta praca została wykonana bardzo dobrze, bo po raz pierwszy od 1968 roku znaleźliśmy się w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Widać jednak, że dziewczyny nie spoczywają na laurach, tylko chcą dalej się rozwijać. Widać w nich już głód następnych imprez. To jest dobry kierunek – ocenił prezes PZPS, Sebastian Świderski.
Według niego biało-czerwonym zabrakło ogrania w meczach o dużą stawkę. Ono było po stronie Amerykanek, które są obecnymi mistrzyniami olimpijskimi, a z czterech ostatnich igrzysk wracały z medalem. – Trochę zabrakło doświadczenia w meczach o stawkę. W mistrzostwach świata dziewczyny doszły do ćwierćfinału, w którym przegrały z Serbkami. W mistrzostwach Europy przegrały z Turczynkami, a teraz na igrzyskach z Amerykankami. To są drużyny, z którymi potrafimy wygrywać pojedyncze mecze, ale brakuje nam jeszcze systematyczności w grze o najwyższą stawkę. Panowie dopiero za szóstym razem awansowali do olimpijskiego półfinału. Myślę, że dziewczyny też są na takiej drodze, na której z turnieju na turniej będą rosły i budowały swoją pozycję – dodał sternik PZPS.
O chwałę i o marzenia
Wciąż w rywalizacji olimpijskiej są za to Polacy, którzy w środę zmierzą się z Amerykanami o awans do finału. – Jeszcze nic nie wygraliśmy. Dopiero awansowaliśmy do półfinału, a przed nami jeszcze najtrudniejsze, ale zarazem najpiękniejsze mecze. W półfinale zagramy już o medal i o marzenia – zakończył Sebastian Świderski.
Zobacz również
Olimpijskie koty za płoty siatkarek [komentarz]
źródło: polsatsport.pl