W sobotę zakończył się sezon PlusLigi. Mistrzostwo Polski wróciło do Kędzierzyna-Koźla, ZAKSA w walce o złoto pokonała Jastrzębski Węgiel. Cały sezon był długi, a ostatnie pojedynki grane były co trzy dni. – Sezon trwa na okrągło i współczuję zawodnikom, którzy są tak eksploatowani. Z jednej strony chcemy oglądać jak najwięcej siatkówki, z drugiej trzeba wygospodarować czas na odpoczynek dla graczy – powiedział w rozmowie z onet.pl prezes PZPS Sebastian Świderski.
Najlepsi siatkarze nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bowiem przerwy pomiędzy sezonem reprezentacyjnym i ligowym są bardzo krótkie. Przed zakończonymi niedawno zmaganiami kadrowicze po dwóch tygodniach od zakończenia mistrzostw Europy już grali pierwsze mecze w PlusLidze.
— Czasu na trening nie było za wiele, bo kalendarze ligowe i kadrowe są przeładowane. Dlatego trzeba pomyśleć o naszym zdrowiu, zamiast jeszcze poszerzać ligę do 16 zespołów – zaapelował kapitan ZAKSY Aleksander Śliwka tuż po zdobyciu złotego medalu. Przyjmujący podawał przykład m.in. środkowego kędzierzynian Norberta Hubera, który w trzecim meczu finałowym zerwał ścięgno Achillesa i czeka go przynajmniej półroczna przerwa w grze.
Na słowa Aleksandra Śliwki odpowiedział Sebastian Świderski. – Sezon trwa na okrągło i współczuję zawodnikom, którzy są najmocniej eksploatowani. Z jednej strony kalendarz jest napięty, bo chcemy zobaczyć jak najwięcej siatkarskich zmagań, ale trafiają się też takie kontuzje jak ta Hubera, które także mogą być pokłosiem koronawirusa. Sam jestem tego przykładem, że może się popsuć coś ze zdrowiem – powiedział prezes PZPS.
Na razie jednak nie zapowiada się, aby zawodnicy mieli więcej przerwy od grania, bowiem w przyszłym sezonie rozgrywki PlusLigi mają być powiększone o dwa kolejne zespoły w lidze ma występować 16 drużyn. Większość środowiska nie jest zwolennikiem takich działań, a zawodnicy obawiają się, że to odbije się na ich zdrowiu. — Kluby i sezon ligowy to jest czas dla graczy na podnoszenie swoich umiejętności, a nie moment zgrupowania kadry. Do reprezentacji trafiają najlepsi, więc trzeba dać im czas, by mogli się do tych występów przygotować. Być może powinno się stworzyć system, w którym każdy zawodnik ma 3-4 tygodnie wyłącznie dla siebie na odpoczynek. Niewykluczone, że łatwiej byłoby, gdyby rozgrywki przeplatały się tak jak w przypadku piłkarzy, gdzie w sezonie ligowym pojawia się okienko na zmagania reprezentacji. Im szybciej dojdzie do zmian, tym lepiej – podkreślił Świderski.
źródło: onet.pl