Jasnym stało się, że wymarzonym kandydatem na trenera polskich siatkarzy jest Nikola Grbić. Sprawa przejścia Serba nie jest jednak prosta, gdyż obecnie jest on związany kontraktem z Sir Safety Perugia. Świderski powiedział, że w piątek odbył kolejną rozmowę z serbskim szkoleniowcem.
– Jestem po rozmowach z Nikolą Grbiciem, ale były to rozmowy bardziej kurtuazyjne. On cały czas potwierdza, że jest chętny poprowadzić naszą reprezentację, natomiast musi ustalić pewne sprawy w Perugii, czyli klubie, w którym teraz pracuje. Ostatnio rozmawialiśmy telefonicznie w piątek, nie tylko o sporcie, ale także o życiu. My nie ustalamy terminów rozmów, one się dzieją spontanicznie, gdy jeden ma ochotę zadzwonić do drugiego – powiedział Świderski w rozmowie z Interią.
Od początku kadencji Świderski nie ukrywa, że przed podjęciem decyzji o wyborze nowego trenera zamierza poznać wizje kilku kandydatów. W kontekście kadry pojawiało się nazwisko Alberto Giulianiego, czyli selekcjonera reprezentacji Słowenii, ale są rozpatrywane także inne osoby. – Podczas mistrzostw Europy rozmawiałem z Lorenzo Bernardim. Czeka mnie też rozmowa z Michałem Winiarskim, cały czas ją przekładam ze względu na brak czasu. Jest zatem tych planów dużo, ale trzeba je poukładać po kolei, a nie działać pochopnie i szybko – stwierdził prezes PZPS.
Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony wybór nowego szkoleniowca polskich siatkarzy. W rozmowie ze Sport.pl Świderski prosił o zachowanie cierpliwości. – Kwestia podjęcia decyzji o tym, kogo zatrudnić, to czasem nie kwestia tygodnia, czy dwóch, ale może i miesięcy. Chcemy, żeby te decyzje były przede wszystkim spójne – zaznaczył wtedy.
*Autor: Jakub Mieżejewski, więcej przeczytasz w serwisie sport.pl
źródło: sport.pl