– Mamy dopiero początek sezonu, czasem pojawiają się problemy, ale to się zdarza. Na pewno poradzimy sobie z nimi – powiedział po dwóch z rzędu porażkach libero zespołu z Zawiercia Santiago Danani.
Za siatkarzami Aluronu CMC Warty Zawiercie dwa przegrane mecze. Mieli ostatnio kilka dni na solidny trening i przygotowanie się do kolejnej batalii o ligowe punkty. – Tygodniowa przerwa między spotkaniami to zawsze czas, aby więcej popracować i poprawić to, co nie działa. Każdy zespół ma takie problemy do rozwiązania. To normalne, że w lidze każdy rywal grający z nami będzie mocno zagrywać. My o tym wiemy. Mamy jednak dopiero początek sezonu, czasem pojawiają się problemy, ale to się zdarza. Na pewno poradzimy sobie z nimi – zaznaczył Santiago Danani.
Stosunkowo późno dołączył on do zespołu, bo dopiero po mistrzostwach świata. Zdążył już jednak znaleźć wspólny język z kolegami z drużyny. – Czuję się bardzo dobrze i komfortowo grając z każdym z chłopaków. Oczywiście najbardziej z przyjmującymi, ale także z Gruchą, gdy na treningu robimy razem jakieś ćwiczenia. Nie mamy żadnych problemów z komunikacją. Używamy trochę włoskiego, trochę angielskiego, wplatamy jakieś polskie słowa. Wszystko układa się super – stwierdził defensywny zawodnik zespołu z Zawiercia.
Przed podopiecznymi Michała Winiarskiego potyczka z LUK Lublin. Mimo że lublinianie nie wygrali jeszcze żadnego spotkania, to zawiercianie nie zamierzają ich zlekceważyć. – Musimy być gotowi, aby rywalizować z każdą drużyną i grać takie spotkania. Gdy rywal nie ma nic do stracenia, to może zagrać bardziej agresywnie niż zazwyczaj. My jednak szykujemy się do tego, żeby zagrać w niedzielę fajny mecz – stwierdził argentyński libero, który odniósł się także do siatkarskiego maratonu czekającego Aluron CMC w najbliższych tygodniach. – Uwielbiam dużo grać, rozgrywać kolejne spotkania, rywalizować, więc może ten okres będzie trudny i intensywny, ale jestem z tego powodu szczęśliwy. To dla mnie najlepsza zabawa. Preferuję taki rodzaj natężenia sezonu – zakończył Santiago Danani.
źródło: Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie, inf. własna