Siatkarzom Aluron CMC Warty Zawiercie w pierwszym meczu półfinału nie udało się pokonać jastrzębian. Mimo to drużyna Michała Winiarskiego nie spuszcza głów i zapowiada walkę w kolejnym. – Chcemy wygrać i będziemy walczyć w drugim meczu. Będziemy starali się zagrać lepiej niż w pierwszym. Obejrzymy i przeanalizujemy go i będziemy przeć do przodu – przyznał libero zawiercian. Santiago Danani.
Siatkarze ze Śląska mieli mocne wejście w mecz. Jastrzębianie od razu zdominowali gospodarzy, mocno utrudniając im przyjęcie, a co za tym idzie rozegranie szybkich i skutecznych akcji. Po gładko wygranej partii aktualni wicemistrzowie Polski musieli już uznać wyższość przeciwników. Podopieczni Michała Winiarskiego znaleźli na nich sposób – równie mocny i skuteczny serwis. Starczyło go jednak na jedną partię, a dwie kolejne padły łupem gości.
– W pierwszym secie jastrzębianie zaczęli od fantastycznej zagrywki. My później też zaczęliśmy więcej punktować serwisem, a także blokiem. To będzie też ważne w kolejnym meczu. Wiedzieliśmy, że rywale będą mocno zagrywać, ale możemy to przyjąć i my również możemy dobrze zagrywać. Chcemy wygrać i będziemy walczyć w drugim meczu. Będziemy starali się zagrać lepiej niż w pierwszym. Obejrzymy i przeanalizujemy go i będziemy przeć do przodu – zapewnił Santiago Danani. – W drugim secie zaczęliśmy agresywnie zagrywać, oni zaczęli przyjmować gorzej i nam łatwiej było ustawić potrójny blok. To funkcjonowało wtedy dobrze. Więc musimy cały cały czas naciskać serwisem i to jest plan na kolejny mecz – dodał libero Aluron CMC Warty Zawiercie.
Po pierwszym zupełnie nieudanym secie w drugim na boisku pojawili się m.in. Patryk Łaba i Dawid Dulski, którzy dali dobre zmiany. Mimo to trzecia i czwarta partia lepiej układała się przyjezdnym. – Musimy po prostu przeanalizować, co zawiodło i przygotować się na kolejny mecz. Co do samej zmiany, to zawsze, gdy wchodzę na boisko staram się dać z siebie 100 procent. Potrzebowaliśmy restartu i na szczęście udało się. Wróciliśmy do gry i zaczęliśmy od drugiego seta robić swoje – przyznał Dawid Dulski, zdobywca 18 punktów. – myślę, że z wideo dopiero pokaże, co musimy zrobić – dodał atakujący zawiercian.
Kolejne spotkanie Aluron CMC Warty z Jastrzębskim Węglem już w niedzielę. Rywalizacja toczy się do trzech wygranych. – Półfinał jest długi, musimy być cierpliwi, sprawdzić, co robimy źle i to poprawić – stwierdził Santiago Danani.
źródło: inf. prasowa, inf. własna