– Skład, który został zbudowany może imponować – najważniejsze żeby stworzyć kolektyw, który wykorzysta swój potencjał. Chemia na boisku poparta ciężka praca przyniesie korzystny wynik – mówi nowa atakująca Radomki Radom, Sandra Szczygioł. – Cieszę się, że zagram w najwyżej klasie rozgrywkowej w klubie, który ma ambitne plany i odpowiednie zaplecze – dodała.
Jak się czujesz na myśl o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce w barwach E.Leclerc Radomki Radom?
Sandra Szczygioł: – Nie mogę się doczekać startu sezonu, głód siatkówki po tak długiej przerwie, wymuszonej pandemia jest ogromny. Cieszę się, że zagram w najwyżej klasie rozgrywkowej w klubie, który ma ambitne plany i odpowiednie zaplecze.
Dlaczego zdecydowałaś się na ofertę radomskiego klubu?
– E.Leclerc Radomka Radom to klub, który się stałe rozwija. Możliwość współpracy z włoskim trenerem i bardzo dobrymi zawodniczkami.
Blisko 300 punktów zdobytych w minionym sezonie w rozgrywkach I ligi kobiet – to chyba dość dobry wynik?
– Siatkówka jest grą zespołową i cała drużyna pracuje na wynik, nam udało się zdobyć drugie miejsce z czego jestem zadowolona. Myślę, że wynik punktowy jest przyzwoity.
Jak oceniasz budowę składu E.Leclerc Radomki Radom przed sezonem 2020/2021?
– Skład, który został zbudowany może imponować – najważniejsze żeby stworzyć kolektyw, który wykorzysta swój potencjał. Chemia na boisku poparta ciężka praca przyniesie korzystny wynik.
Co Sandra Szczygioł wniesie do drużyny Radomki? Jakie są twoje mocne strony?
– Chcę dać drużynie jak najwięcej. Zaangażowanie, wolę walki. Lubię szybką siatkówkę, czasami z nutka szaleństwa.
Jakie masz cele na przyszłość?
– Prezentować wraz z drużyna wysoki poziom, który będzie cieszył kibiców, dla których gramy. Czerpać satysfakcję i radość z tego co mogę robić w życiu.
źródło: radomka.com