Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > Sammelvuo z przyznaje z rozczarowaniem: Zagraliśmy najgorszy mecz w trakcie całej Ligi Narodów

Sammelvuo z przyznaje z rozczarowaniem: Zagraliśmy najgorszy mecz w trakcie całej Ligi Narodów

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Kanady przegrała 0:3 z reprezentacją Japonii i tym samym nie będzie walczyła o medal Ligi Narodów. Różnica na boisku zaskoczyła i kibiców i siatkarzy, a swoimi wrażeniami po meczu trener Tuomas Sammelvuo podzielił się z naszym portalem.

Sammmelvuo: ten mecz był naszym najgorszym w sezonie

Justyna Żółkiewska: Do tej pory graliście bardzo dobry turniej. To zmiana czasu spowodowała aż taką różnicę?

Tuomas Sammelvuo: Zagraliśmy bardzo dobrą Ligę Narodów i dwa sety w tym meczu powinniśmy byli zamknąć na swoją korzyść. Na tego typu turniejach nikt nie będzie ci niczego podawał na tacy. Wszyscy wiemy, że Japonia gra siatkówkę opartą na technice przede wszystkim. Trzeba wykorzystywać absolutnie każdą okazję, a my byliśmy nieśmiali i staliśmy, trochę czekając, że to oni coś zrobią źle.

Czyli zmarnowaliście swoje okazje.

– Bardzo chcieliśmy dotrzeć do finałowej ósemki turnieju, ale kiedy docierasz do najważniejszego momentu w turnieju, musisz potrafić zrobić coś więcej. Najgorsze jest to, że właśnie ten mecz był naszym najgorszym w sezonie. Wielka szkoda, że po tak dobrej fazie grupowej wszystko się tak skończyło…Czas na odpoczynek i przygotowania do Paryża.

Kończąc podsumowywanie tego spotkania. Myśli pan, że zespołowi po prostu zabrakło cierpliwości?

– Faktycznie zabrakło nam w tym meczu przede wszystkim cierpliwości. To już nieważne. Jesteśmy razem kiedy wygrywamy i kiedy przegrywamy. Japonia miała Ishikawę, który był w stanie wyjść obronną ręką z każdej sytuacji. Zawsze grając z Japonią, trzeba być cierpliwym. Kiedy nie jesteś, to właśnie mecz kończy się w taki sposób.

Trener Kanadyjczyków o igrzyskach: Każdy mecz będzie wielką bitwą o przetrwanie

Grupy na turniej w Paryżu zostały wylosowane. Kanada zagra z Francją, Słowenią i Serbią. Co pan o tym myśli?

– Grupy są już wylosowane i nic się nie da z tym zrobić. Myśmy wypadli do innego koszyczka. To w sumie nic nie zmienia. Myślę, że nadchodzą najtrudniejsze i najbardziej ekscytujące igrzyska w historii. Każdy mecz będzie wielką bitwą o przetrwanie. Mamy na szczęście trochę czasu, który musimy dobrze wykorzystać.

Nie da się ukryć, że póki co jest pan wicemistrzem olimpijskim. Turniej w Paryżu to nowa historia, ale czego pan się nauczył w Tokio?

– Dla mnie igrzyska to coś niesamowitego. Nie można tego porównać z żadnym innym turniejem na świecie. Godziny spotkań są różne, atmosfera jest nie do opisania i nawet to, co jesz nie jest standardowe. Właśnie to jest w igrzyskach piękne. Jeden z kolegów trenerów, który był na dwóch turniejach olimpijskich powiedział mi, że właśnie to trzeba pokochać. Turniej w Paryżu będzie inny. Mecze będą grane co trzy, a nie co dwa dni. Nie ma żadnych wymówek i trzeba będzie mieć głowę zawsze na karku.

Wiemy już, że w nowym sezonie poprowadzi pan Asseco Resovię Rzeszów. Po tym, jak skończyła się pana historia w Kędzierzynie czas na nowe otwarcie?

– Bardzo się cieszę z powrotu do Polski. Od jakiegoś czasu mamy już wszystko ustalone. Wiem, z kim będę pracował i wiem, kiedy zaczniemy tę pracę. Rzeszów to klub pełen profesjonalistów, który stworzył nam bardzo dobre warunki. To będzie nowy rozdział. Wyciągnąłem lekcję z mojego czasu w Kędzierzynie i chcę zacząć od nowa.

Zobacz również:
Galeria ze spotkania Japonia – Kanada

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-06-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved