W Tarnowie siatkarze Barkomu Każany Lwów mierzyli się z Asseco Resovią Rzeszów. Dla drużyny z województwa podkarpackiego był to pierwszy mecz sezonu i od razu okazał się zwycięski. Najlepszym zawodnikiem został wybrany Klemen Cebulj. W przeciwnej ekipie dobry występ zanotowali Tammearu i Tupczij.
Kto zagrywa, ten wygrywa
Bardzo dobre wejście w spotkanie zaliczyli gospodarze, po asie serwisowym Denissa Petrovsa prowadzili 3:0. Rzeszowianie szybko odrobili straty, dzięki skutecznym atakom Klemena Cebulja oraz punktowej zagrywce Cezarego Sapińskiego, wyszli nawet na prowadzenie (8:6). Podopieczni Toumasa Sammelvuo grali bardzo solidnie w polu serwisowym, co pozwoliło im zwiększyć przewagę nad rywalami do 4. punktów (12:8). Zawodnicy ze Lwowa starali się prowadzić wyrównaną walkę, po ataku z 2. linii Marta Tammearu zbliżyli się na 1 „oczko” (14:15). Całkiem nieźle radzili sobie też na kontrze, trzymali się blisko rywala. Dzięki skutecznemu uderzeniu po bloku Wasyla Tupczijego, wyrównali wynik na po 20. Rzeszowianie ponownie zagrali świetnie w polu zagrywki, Sapiński popisał się punktowym serwisem (24:22). Gospodarze w ostatnich akcjach uruchomili blok i wyrównali wynik (24:24). Ostatnie słowo należało jednak do rzeszowian. Set zakończył się po kolejnym asie serwisowym Cebulja (27:25).
Skuteczne ataki i dobra gra blokiem
Druga partia rozpoczęła się od gry obu zespołów punkt za punkt (6:6). Pojawiło się sporo błędów, szczególnie w polu serwisowym, za równo po stronie gospodarzy, jak i przyjezdnych. Pierwsi na 2-punktowe prowadzenie wyszli rzeszowianie (11:9). Jednak cały czas wynik był bliski remisu, po ataku po bloku Tupczijego zrobiło się 14:15. Od tego momentu punkty zaczęli zdobywać tylko zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów. Najpierw punktował z środka Karol Kłos, a potem blok lwowian obił Bartosz Bednorz (18:14). Chwilę później, dwie „czapy” na Tupczim dały im 5-punktową przewagę (20:15). Przyjezdni całkowicie kontrolowali przebieg gry. Dzięki skutecznemu uderzeniu ze skrzydła Cebulja zrobiło się 23:17. Siatkarze Barkomu nie chcieli przegrać tego seta, wzmocnili serwis, co dało pozytywny skutek. Odrobili kilka punktów z rzędu (21:24). Jednak ostatnią akcję zakończył silnym atakiem z środka, Karol Kłos (25:21).
Przebudzenie Barkomu Lwów
Zawodnicy Barkomu Każany Lwów bardzo dobrze weszli w 3. seta. Punktowali z zagrywki oraz grali skutecznie w ataku. Po uderzeniu Tupczija było już 6:2 dla gospodarzy. W ataku nieźle radził sobie też Australijczyk Lorenzo Pope (9:5). Rzeszowianie utracili swoją skuteczność z drugiej partii, Boyer został zablokowany (7:12). Podopieczni Ugisa Krastinsa grali wręcz bezbłędnie i wciąż powiększali swoją przewagę (14:8). Trener Resovii Rzeszów próbował pobudzić swoją drużynę, prosząc o czas przy stanie 17:10 dla lwowian. Siatkarze z Rzeszowa nie istnieli w tej partii na boisku. Po błędzie w rozegraniu Gregora Ropreta, prowadzenie lwowskiego zespołu wzrosło do 10 punktów (21:10). Atak ze skrzydła Tammearu zapewnił im pierwszą piłkę setową (24:15). Lwowianie zapisali na swoim koncie tę partię po skutecznym uderzeniu Pope’a z 2. linii (25:17).
Sapiński „show” w końcówce
Rzeszowianie nie mogli znaleźć swojego rytmu gry i źle weszli w kolejnego seta, przegrywając 0:3. Jednak szybko udało im się wyrównać wynik, po ataku Boyer zrobiło się 4:4. Wtedy zawodnicy ze Lwowa kompletnie się pogubili, przestali zdobywać punkty. Siatkarze Resovii blokowali ich ataki i wyszli na zdecydowane prowadzenie, zdobywając 7. punktów z rzędu (12:7). Przyjezdni zdecydowanie poprawili jakość swojej gry, kontrolowali wydarzenia na boisku (16:11). Gospodarzom udało się jeszcze odrobić parę „oczek” (15:18). Dobre wejście w pole zagrywki zaliczył Oleg Szewczenko i przewaga gości zmalała do zaledwie 1. punktu (19:20). Siatkarze z Rzeszowa nie pozwolili doprowadzić przeciwnikom do remisu, Sapiński popisał się skutecznym blokiem (22:19). Mimo ambitnej gry lwowian, to jednak przyjezdni zamknęli to spotkanie w 4. partiach, po kolejnej „czapie” Sapińskiego (25:20).
MVP: Klemen Cebulj
Barkom Każany Lwów – Asseco Resovia Rzeszów 1:3
(25:27, 21:25, 25:17, 20:25)
Składy zespołów:
Barkom Każany Lwów: Rogozin (8), Petrovs (2), Tammearu (19), Szczurow (8), Tupczij (16), Pope (9), Pampuszko (libero) oraz Fasteland, Cmokało, Valimaa, Szewczenko (2)
Asseco Resovia Rzeszów: Cebulj (16), Kłos (10), Ropret, Bednorz (14), Sapiński (10), Boyer (13), Potera (libero) oraz Bucki, Woch, Staszewski
Zobacz również:
źródło: inf. własna