Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > Ruszają rozgrywki I ligi kobiet

Ruszają rozgrywki I ligi kobiet

fot. pgsador.it

W sobotę ruszają rozgrywki I ligi kobiet. Ostatecznie wystartuje w nich 13 zespołów, w tym uczennice SMS-u PZPS Szczyrk. Wśród drużyn jest trzech beniaminków i dość trudno obecnie wskazać faworyta do awansu do TAURON Ligi. Swoje aspiracje z pewnością mają zespoły z Mielca, Tarnowa, Poznania Częstochowy czy też Jarosławia, ale czy to wystarczy na wygranie ligi? Do walki o czołówkę mogą włączyć się również ekipy z Gliwic, Opola, Sosnowca i Nowego Dworu Mazowieckiego.

Ostatecznie bez spadkowicza z ekstraklasy Wisły Warszawa oraz wycofanych przed sezonem KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Spójni Stargard wystartuje I liga kobiet w tym sezonie. Pierwsze mecze zaplanowano na najbliższą sobotę i mogą one dać już pierwsze wskazówki co do siły zespołów.

Jako pierwsze na parkiet wybiegną w Opolu siatkarki miejscowego UNI oraz beniaminka – Olimpii Jawor. W zespole Nicoli Vettoriego z poprzedniego sezonu zostały tylko cztery siatkarki, a zespół wzmocniły doświadczone zawodniczki takie jak Gabriela Borawska, Aleksandra Trojan czy też Adriana Adamek. Z pewnością opolski klub ucierpiał na kryzysie związanym z pandemią, ale wciąż dysponuje składem, który jest w stanie walczyć o czołowe miejsca w I lidze kobiet. Z kolei Olimpia Jawor swój skład budowała jako jedna z ostatnich i w większości został on oparty na zawodniczka drugoligowych z poprzedniego sezonu. Za wzmocnienia można uznać mającą pierwszoligowe doświadczenie Cecylię Pietruszkę czy też Sandrę Mielczarek, która nie tak dawno była w szerokim składzie zespołu #VolleyWrocław. Zdaniem wielu obserwatorów Olimpia może mieć jednak spore problemy z nawiązaniem walki w I lidze i raczej powinna rozpaczliwie walczyć o utrzymanie. Faworytem w Opolu na pewno nie będzie.

Inny beniaminek, który przez drugoligowe rozgrywki w poprzednim sezonie szedł jak burza – Płomień Sosnowiec zainauguruje sezon w Poznaniu. Energetyk przeprowadził rewolucję w swoim składzie, z poprzedniego sezonu w drużynie pozostała jedynie Klaudia Świstek. Dołączył do niej m.in. Pola Nowakowska, Oriana Miechowicz, Weronika Fojucik, Emilia Oktaba, Izabela Klekot i… juniorki poznańskiego klubu. Czy koncepcja doświadczonej pierwszej szóstki i młodych zawodniczek na ławce zda egzamin? A jeśli tak, to jak długo? Nieco inaczej do budowy składu podeszli działacze w Sosnowcu. W drużynie zostały m.in. Patrycja Flakus i Maja Bodzęta, a pojawiły się doświadczone zawodniczki z przeszłością pierwszoligową. Płomień może być czarnym koniem rozgrywek I ligi kobiet, a mecz w Poznaniu odpowie, na co stać drużynę beniaminka. Na pewno nie będzie to jednostronny mecz.

Ciekawie zapowiada się spotkanie SAN-Pajdy Jarosław z beniaminkiem z Nowego Dworu Mazowieckiego. Podopieczne trenera Piotra Pajdy, które w poprzednim sezonie sprawiły ogromną niespodziankę awansując do turnieju finałowego Pucharu Polski, z pewnością będą chciały stanowić poważną siłę w rozgrywkach ligowych. Udało się zatrzymać w Jarosławiu Aleksandrę Dudek, do drużyny dołączyły również Aleksandra Szymańska czy też Daria Dąbrowska, które poprzedni sezon spędziły w ekstraklasie. W NOSiR-ze również udało się zatrzymać trzon drużyny, który wywalczył awans do I ligi kobiet. Ponownie na zapleczu ekstraklasy zobaczymy doświadczoną Agnieszkę Wołoszyn, a nowodworzanki będą groźne dla każdego rywala w tym sezonie. W Jarosławiu to jednak gospodynie będą faworytem w meczu 1. kolejki.

Do Wieliczki w sobotę zawita zespół Częstochowianki prowadzony przez trenera Andrzeja Stelmacha. W drużynie z Częstochowy dokonano kilku istotnych zmian, jednak zespół ten wciąż powinien liczyć się w czołówce I ligi kobiet. Dużo większa rewolucja nastąpiła w Wieliczce, gdzie z zespołu z poprzedniego sezonu pozostała jedynie rozgrywająca Angelika Gajer. Widać, że klub został ostro potraktowany przez kryzys i w tym sezonie będzie raczej musiał walczyć o miejsce w play-off i mocno oglądać się za siebie, niż myśleć o grze w czołówce. Być może jednak wieliczanki pokażą, że stać je na sprawienie niespodzianki już w pierwszym meczu, a taką niewątpliwie byłaby ich wygrana z rywalem z Częstochowy.

Spore kłopoty ze zdobywaniem punktów w tym sezonie może mieć również zespół Karpat Krosno. Trener Dominik Stanisławczyk z pewnością dobrze poukłada swój zespół, jednak może zabraknąć w nim armat na walkę z czołowymi drużynami ligi. Krośnianki sezon rozpoczną w Gliwicach, gdzie ponownie zbudowano całkiem mocny zespół. Czy tym razem pozwoli to AZS-owi Politechniki Śląskiej na znalezienie się w pierwszej czwórce I ligi kobiet? Czy też znów zabraknie jakiegoś elementu, który sprawi, że zbiór indywidualności stanie się sprawną maszyną do wygrywania? Gliwiczanki na pewno w pierwszej kolejce będą faworytkami meczu z Karpatami Krosno.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja Stali Mielec z PWSZ Tarnów. W Mielcu Agnieszka Rabka i Michał Betleja zbudowali bardzo ciekawy i doświadczony skład. Do zespołu dołączyły m.in. Katarzyna Bryda, Paulina Stroiwąs, Aleksandra Stachowicz, Dominika Mras, Katarzyna Żabińska czy też Hanna Łukasiewicz. Niewykluczone, że mielczanki będą głównym faworytem do wygrania ligi, ale muszą na boisku udowodnić, że są lepsze od rywalek nie tylko na papierze. Do Mielca w sobotę przyjedzie zespół z Tarnowa, który zaskoczył wszystkich transferem last minute. Do PWSZ dołączyła bowiem ostatnio grająca w lidze greckiej Klaudia Kaczorowska. Dodatkowo w drużynie znalazło się kilka młodych ciekawych siatkarek i na pewno podopieczne trenera Rafała Kalinowskiego stać będzie w tym sezonie na wiele. Czy również na pokonanie faworyta już na inaugurację? Odpowiedź poznamy w sobotę.

W pierwszej kolejce pauzować będzie zespół SMS-u PZPS Szczyrk.

Zobacz również:
Terminarz I ligi kobiet

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved