Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Historyczny sezon Bogdanki. Marcin Komenda: Naszą siłą była grupa [wywiad]

Historyczny sezon Bogdanki. Marcin Komenda: Naszą siłą była grupa [wywiad]

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Dusza sportowca i ambicja oczywiście nie pozwala na to, aby w 100% cieszyć się z tego, co osiągnęliśmy w tym sezonie. Piąte miejsce w takiej lidze jak nasza oraz final four Pucharu Polski jest jednak dużą rzeczą – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki kapitan Bogdanki LUK Lublin, Marcin Komenda. Rozgrywający w poniedziałek rozpocznie sezon reprezentacyjny pod okiem Nikoli Grbica.

drużyna kluczem do udanego sezonu

Awans do final four Pucharu Polski, miejsce w PlusLidze gwarantujące udział w europejskich pucharach…to był historyczny sezon dla Bogdanki LUK Lublin. Jakie emocje tobie, jako kapitanowi towarzyszą już kilka dni po zakończeniu sezonu?

Marcin Komenda: Jestem bardzo dumny, bardzo szczęśliwy. To był naprawdę udany sezon. Dusza sportowca i ambicja oczywiście nie pozwala na to, aby w 100% cieszyć się z tego, co osiągnęliśmy w tym sezonie. Piąte miejsce w takiej lidze jak nasza oraz final four Pucharu Polski jest jednak dużą rzeczą. Każdy sportowiec oczywiście chce wygrywać, chce zdobywać medale, ale wydaje mi się, że jako klub idziemy w bardzo dobrym kierunku i mam nadzieję, że z sezonu na sezon dalej będziemy poprawiać naszą pozycję.

Wydaje się, że kluczem do tego udanego dla was sezonu było jedno słowo – drużyna. Byliście razem, nie było jednego lidera, tylko każdy dołożył swoją cegiełkę.

Dokładnie tak. Mieliśmy naprawdę bardzo mocną czternastkę, wyrównaną. Każdy przyczynił się do wyniku i jak już pani wspomniała, nie było kogoś takiego jak lider. Naszą siłą była grupa, wspieraliśmy się wzajemnie i każdy na każdego mógł liczyć. Myślę, że w takim zespole jak nasz, bez mega gwiazd to jest kluczowe.

Trudno było mentalnie się zebrać na rywalizację z Treflem o 5. miejsce wiedząc, że półfinał był blisko, właściwie o dwa punkty?

Zgadza się, ale bardzo chcieliśmy wygrać rywalizację z Treflem, zależało nam na tym, aby w przyszłym sezonie wystąpić w europejskich pucharach. To się udało i z tego jesteśmy bardzo dumni. Ten ćwierćfinał był „na żyletki” i właściwie niuanse zadecydowały, że nie weszliśmy do czwórki.

radość z gry i właściwe miejsce na ziemi

Czy masz poczucie, że dla ciebie indywidualnie to był najlepszy sezon w ostatnich latach? Widać było, że gra sprawia tobie wiele radości, uśmiech rzadko schodził z twojej twarzy.

Zgadza się. Byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem być częścią tej drużyny. Wydaje mi się też, że indywidualnie pokazałem się z dobrej strony. Starałem się pomagać drużynie jak tylko mogłem, ale jak już powiedziałem wcześniej, każdy dołożył swoją cegiełkę i każdy może powiedzieć, że zaprezentował się bardzo dobrze.Bardzo się cieszę, że trafiliśmy na taką grupę, bo to nie jest tak, że zawsze się trafi na tak świetną ekipę pod względem charakteru, pod względem umiejętności, a tutaj w Lublinie tak było.

Ten sezon był wymagający, widać było, że poziom jest bardzo wysoki i każdy punkt trzeba było sobie wyszarpać. Podzielasz opinię, że ten kolejny będzie jeszcze trudniejszy? Spadają trzy zespoły i wiadomo, że te niżej notowane ekipy będą walczyły o każdy set, aby nie być w tej trójce?

Zdecydowanie tak. Ten sezon był bardzo wymagający, natomiast mam wrażenie, że ten przyszły to będzie w ogóle coś niesamowitego. Każdy zespół się wzmocni, bo będzie się obawiał tego, aby nie być zagrożonym, jeżeli chodzi o spadek. Jeżeli trzy zespoły spadają, to zamieszanych w walkę o pozostanie w lidze będzie jeszcze więcej drużyn. Następny sezon to będzie jedna wielka bitwa i będzie trzeba z siebie wykrzesać dużo więcej energii, aby osiągać dobre wyniki.

Wam, jako Bogdance LUK Lublin energii dodają z pewnością kibice. Widać, że macie bardzo dobre relacje z kibicami. Oni wam chyba bardzo pomagają?

Zgadza się. Mamy naprawdę wspaniałych kibiców. Czy jest lepiej, czy gorzej zawsze możemy liczyć na ich wsparcie. Niejednokrotnie pokazywali nam, że nigdy nie zwieszają głów, do ostatniego punktu udowadniali nam, że są z nami. Oni są naszą wielką siłą. Ogólnie cała społeczność lubelska jest bardzo pozytywna,przyjemna, widać na każdym kroku, że każdy chce dobrze, chce wspierać sport,chce by ta siatkówka była na jak najwyższym poziomie. To jest świetne miejsce do rozwoju, do życia, pozwala poczuć się potrzebnym.

Czyli nie miałeś żadnych wątpliwości decydując się na pozostanie w klubie na kolejny sezon.

Absolutnie żadnych. Jestem tutaj naprawdę szczęśliwy, moja rodzina także tutaj się świetnie czuje. To była łatwa decyzja. Tutaj czuję się doceniony.

czas na kadrę

Zanim kolejny sezon ligowy, to teraz czas na reprezentację Polski, już w poniedziałek się spotykacie. Cel jest wiadomo jeden – igrzyska olimpijskie. To duża motywacja, coś co dodaje energii?

Myślę, że każdy, kto jest blisko tej reprezentacji marzy o tym, aby na te igrzyska pojechać. To jest coś pięknego, każdy kto już na igrzyskach był powtarza, że jest to turniej, którego nie da się opisać słowami. Każdy, kto jest w tej kadrze będzie walczyło to, aby na ten turniej pojechać. Trzeba jednak mieć też świadomość, że trener Grbić ma na pewno w głowie już pewien pomysł na to wszystko, może już w mniejszym, lub większym stopniu już wie, kogo na te igrzyska zabierze. W naturze sportowca jest jednak to, że zawsze trzeba walczyć i starać się pokazywać z jak najlepszej strony. Sport jest nieprzewidywalny i różne rzeczy mogą się wydarzyć.

Ty jesteś w czwórce rozgrywających powołanych na VNL. Jaką rolę widzisz dla siebie w zespole i czy wiesz już mniej więcej, w jakich meczach wystąpisz?

Na razie wiem tyle, że w poniedziałek zaczynamy od badań. Zobaczymy, jak to się potem dalej rozwinie. Ja mam przed sobą jeden jasny i klarowny cel, robić po prostu swoje na treningach, pokazywać podczas nich najlepszą wersję siebie i zobaczymy, co to przyniesie. Trener ma na pewno już jakiś plan na naszą czwórkę, zobaczymy czy mi się uda zagrać w oficjalnych meczach, zrobię wszystko, aby tak było. To jest coś pięknego usłyszeć hymn stojąc na boisku. Szczegółów jednak jeszcze nie znam.

Zobacz również:

Prezes LUK-u Lublin uspokaja: Wszystkie kontrakty są już podpisane i czekają na ogłoszenie

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved