Rosyjskie reprezentacje są wykluczone z międzynarodowej rywalizacji, ale w maju zamierzają rozegrać mecze sparingowe w Chinach i Serbii – poinformowała agencja TASS. Od decyzji FIVB zależy czy odbędą się one z rosyjskim hymnem i pod rosyjską flagą.
Rosyjska banicja
Rosyjska agresja w Ukrainie spowodowała, że siatkarskie reprezentacje Sbornej zostały wyrzucone z międzynarodowej rywalizacji. Nie biorą udziału w największych imprezach takich jak igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata czy Europy, a ich rankingowe punkty zostały zamrożone. W efekcie zostały zepchnięte na boczny tor, choć czynią starania, aby powrócić na międzynarodowe areny. Na razie ani FIVB, ani CEV się nie ugięły, ale rosyjskie kadry zamierzają w tym roku rozegrać przynajmniej kilka meczów towarzyskich.
Zagrają w Chinach i Serbii
Męska kadra tego kraju prowadzona przez Konstantina Brianskijego w drugiej połowie maja uda się do Chin, by tam w dniach 15 – 26 maja odbyć wspólne treningi z podopiecznymi Vitala Heynena i rozegrać z nimi mecze towarzyskie. Po powrocie z Azji Sborna przeniesie się do Serbii, a dokładniej do Belgradu. Tam zarówno męska, jak i żeńska kadra w dniach 26 maja – 2 czerwca będzie trenowała i grała towarzysko. W planach są dwa sparingi – jeden w trybie treningowym i jeden w trybie meczowym zaplanowane na 31 maja i 1 czerwca.
Kluczowa pozostaje decyzja FIVB i CEV. Zachowanie siatkarskich władz będzie miało wpływ na to, w jakiej formie odbędą się poszczególne mecze. – Musimy uzyskać oficjalne pozwolenie na rozegranie tych meczów lub przynajmniej uniknąć weta. To określi status meczów i wskaże czy będziemy mogli grać pod flagą narodową i z hymnem rosyjskim, czy będą musiały zostać przyjęte inne nazwy lub formaty – wyjaśnił sekretarz generalny rosyjskiej federacji, Aleksandr Jaremenko.