W miniony weekend w lidze rosyjskiej nie brakowało rywalizacji. Zespoły odrabiały także zaległości z 7. kolejki. Dwa mecze stoczyli chociażby gracze Lokomotiwu Nowosybirsk i Fakieła Nowy Urengoj. Lepsi w obu spotkaniach okazali się siatkarze z Nowego Urengoju. Ze zwycięstwa mógł cieszyć się też Ural Ufa, choć tym razem liderem drużyny nie był Maciej Muzaj. Cały czas źle się dzieje w Zenicie Kazań, który musiał uznać wyższość Zenita Sankt Petersburg, co było 7. porażką ekip Władimira Alekno w 8 ostatnich meczach. W drużynie zabrakło Bartosza Bednorza, który zmaga się z urazem pleców.
Zaległy mecz 7. rundy rozegrali siatkarze Dinama Okręg Leningradzki z Neftianikiem Orienburg. Tylko w premierowej odsłonie brakowało walki, pozostałe dwie zakończyły się dwupunktową różnicą. W każdej z trzech odsłon lepsi okazali się gospodarze, którzy lepiej prezentowali się w polu zagrywki czy w bloku. Do wygranej poprowadził ich duet Denis Biriukow oraz Nikita Aleksiejew, którzy wspólnie zdobyli 29 oczek. Zaledwie dwa dni później zespoły zmierzyły się po raz kolejny, tym razem w ramach 19. kolejki. Tym razem spotkanie skończyły się w tie-breaku, w nim lepsi okazali się już goście. Zdecydowanym liderem w zespole Neftianiku był Maksim Purin, który w całym meczu zapisał na swoim koncie 28 punktów, notując wysoką, 66% skuteczność ataku.
Dwa pojedynki, do tego oba pięciosetowe stoczyli siatkarze Gazpromu-Jugry Srugut oraz ASK Niżnyj Nowogordu. W obu przypadkach lepsi okazywali się goście z Niżnego Nowogordu, choć momentami w ich szeregach kulała ofensywa. W ramach 7. rundy liderem ASK był Andriej Titć, a dzień wcześniej ASK do triumfu poprowadził Dmitrij Wietskij, który nie potrafił jednak zagrać dwóch meczów na równym poziomie dzień po dniu. Większych emocji nie przyniósł mecz Jesnieju Kransojars z Gazpromem-Jugrą Surgut. We wszystkich trzech odsłonach lepsi byli gospodarze z Krasnojarska, to oni skuteczniej atakowali, do tego mieli na swoim koncie aż 9 asów serwisowych, a autorem 7 z nich był Todor Skrimow, który z 22 punktami był ostoją Jeniseja.
Kolejnym dwumeczem były pojedynki Fakieła Nowy Urengoj z Lokomotowiem Nowosybirsk. W starciu 7. kolejki doszło do tie-breaka, który zakończył się dopiero po grze na przewagi. Lepiej w nim spisali się siatkarze prowadzeni przez Romana Jakowlewa, triumfując 18:16. Liderem Fakieła w tym spotkaniu był Dmitrij Wołkow, który zapisał na swoim koncie 20 punktów. Po stronie Lokomotiwu nie pomogło aż 35 oczek wywalczonych przez Drażena Luburicia. Komplet punktów Fakieł wywalczył za to w 19. kolejce, oddając rywalom tylko trzeciego seta. Ponownie nie do zastąpienia był Wołkow, dynamiczny przyjmujący mógł pochwalić się aż 65% skutecznością swojej ofensywy, do tego miał 4 bloki. Fakieł plasuje się na 4. miejscu w tabeli, natomiast Lokomotiw jest dopiero 7.
Kolejny mecz przegrali siatkarze Biełogorie Biełgorod, którzy co prawda triumfowali w premierowej odsłonie pojedynku z Uralem Ufa, ale tylko na tyle było ich stać. Goście z Ufy dominowali w trzech kolejnych setach i zapisali na swoim koncie komplet punktów, co daje im 6. miejsce w ligowym zestawieniu. Maciej Muzaj nie odzyskał jeszcze swojej formy. Wyszedł w podstawowym składzie, ale został zmieniony w drugiej partii. Polski atakujący dostał 16 piłek, z których skończył 5, do tego miał na swoim koncie 1 blok. Ciężar zdobywania punktów wziął na siebie John Gordon Perrin (18), a wspierał go Jegor Feoktistow.
Swojego kryzysu nadal nie przerwali gracze Zenita Kazań, którzy na wyjeździe ulegli Zenitowi z Sankt Petersburga. Premierowa partia co prawda ułożyła się po myśli siatkarzy ze stolicy Tatarstanu, ale kolejne dwie to dominacja podopiecznych Tuomasa Sammelvuo. To oni na swoją stronę przechylili również szalę w końcówce najbardziej wyrównanej czwartej partii i zainkasowali komplet punktów. W szeregach gospodarzy nie zawiódł Wiktor Poletajew, który mógł pochwalić się 18 punktami. W zespole Władimira Alekno zabrakło Bartosza Bednorza, który narzeka na uraz pleców i został w Kazaniu. Swojej skuteczności nie może odnaleźć Maksim Michajłow, który skończył tylko 33% swoich piłek, nie pomogło 19 punktów Fedora Woronkowa, on sam popełnił bowiem aż 9 błędów. Kolejna porażka przekreśliła bezpośredni awans Zenita do Final Six, drużyna spadła już na 5. miejsce w tabeli.
Ciekawy mecz stoczyli siatkarze Dinama Moskwa z Kuzbassem Kemerowo. Dinamo prowadziło już 2:0, ale w trzecim secie zaciętą końcówkę wygrali podopieczni Aleksieja Werbowa. To mocno podrażniło gospodarzy, którzy zdominowali czwartą odsłonę i komplet punktów został w stolicy Rosji. Świetnie spisał się Cwetan Sokołow, mający na swoim koncie aż 28 oczek. Bułgar skończył 23 z 40 ataków, do tego miał asa serwisowego. Tym samym Dinamo plasuje się pozycji wicelidera tabeli, Kuzbass jest na 3. miejscu.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi rosyjskiej mężczyzn
źródło: inf. własna