Meczem Uralu Ufa z Dinamem Moskwa zakończyła się 2. runda spotkań ligi rosyjskiej. Gorycz porażki musiał przełknąć Maciej Muzaj, bo ekipa ze stolicy Rosji okazała się za mocna. Z kolei w sobotę z bardzo dobrej strony pokazał się natomiast Bartosz Bednorz, a jego Zenit Kazań 3:2 pokonał Lokomotiw Nowosybirsk. Ten pojedynek 2. kolejki był jednocześnie meczem o Superpuchar Rosji i tym samym Polak zdobył w Rosji swoje pierwsze trofeum.
Dość jednostronny przebieg miało spotkanie Gazpromu-Jugry Surgut z Jenisejem Krasnojarsk. Goście dość pewnie wygrali dwie pierwsze odsłony i chociaż rywale walczyli w trzeciej partii, to i w niej triumfowali gracze z Krasnojarska. Na przestrzeni całego spotkania o wiele skuteczniej atakowali, na co pozwalało im bardziej skuteczne przyjęcie. Do zwycięstwa swój zespół poprowadził Jan Jereszczenko, który wywalczył 16 punktów, przy 62% skuteczności w ataku. Również pojedynek ASK Niżnyj Nowogorod z Zenitem Sankt Petersburg zakończył się w trzech setach. O ile premierową odsłonę wysoko (25:11) wygrali podopieczni Tuomasa Sammelvuo, to w kolejnych nie poszło im już tak łatwo, ale pomimo tego byli w stanie dopisać do swojego konta komplet punktów. Zenit lepiej prezentował się w ofensywie, a do tego postawił 11 bloków. Bardzo dobrze zagrał Wiktor Poletajew, który zdobył 20 punktów, mając ratio +16 a 16 oczek dołożył środkowy Iwan Jakowlew.
O meczu tej rundy szybko będą chcieli zapomnieć gracze Fakiełu Nowy Urengoj, którzy przed własną publicznością nie wygrali ani jednego seta w starciu z Dinamo Okręg Leningradzki. Podopieczni Camilo Placiego słabo zagrali w ataku, nie straszyli też swoim serwisem. Nie pomogła im także solidna postawa Maksima Żygałowa. Po drugiej stronie siatki brylował bowiem duet Denis Biriukow oraz Nikita Aleksjejew, którzy wspólnie wywalczyli 31 punktów.
Większej historii nie miał pojedynek Uralu Ufa z Dinamem Moskwa. Po zaledwie 74 minutach ze zwycięstwa mogli cieszyć się siatkarze ze stolicy Rosji. Uralowi nie pomógł występ Macieja Muzaja. Polski bombardier miał na swoim koncie 15 punktów, z 28 ataków skończył 12, a do tego zanotował 2 asy serwisowe i jeden blok. Po stronie Dinama pierwsze skrzypce grał natomiast Bułgar – Cwetan Sokołow. Atakujący skończył mecz z 19 punktami i 70% skutecznością w ofensywie.
Komplet punktów we własnej hali wywalczyli gracze Kuzbassu Kemerowo, którzy tylko w premierowej odsłonie musieli uznać wyższość Jugry-Samotłor Niżniewartowsk. Co prawda pierwszy set nie poszedł po myśli ekipy Aleksieja Werbowa, ale już w kolejnych zaprezentowali się z o wiele lepszej strony. Ostatecznie triumfowali 3:1, zdecydowanie skuteczniej grając w ataku, do tego dołożyli 11 bloków. Ponownie nie zawiódł Ivan Zaystev, który z 18 oczkami na swoim koncie, znów był najlepiej punktującym graczem w swojej ekipie. Drugą porażkę zanotowali natomiast siatkarze z Biełgorodu, którzy przegrali z Neftianikiem Orienburg 2:3. Wyrównane były jedynie partie numer cztery i pięć, ale po krótkiej grze na przewagi z wygranej mógł cieszyć się beniaminek, w którego szeregach nie zawiódł Maksim Pudin.
W ramach 2. kolejki zmierzył się mistrz Rosji – Lokomotiw Nowosybirsk oraz zdobywca Pucharu Rosji – Zenit Kazań. Stawką tego meczu były nie tylko punkty do ligowej tabeli, ale także Superpuchar Rosji. O wyniku spotkania decydował tie-break, w którym lepsi okazali się podopieczni Władimira Alekno. Więcej o tym meczu pisaliśmy tutaj, ale warto wspomnieć, że to Bartosz Bednorz był liderem Zenitu. Polak wywalczył 27 oczek, miał ratio +15, a do 14 oczek w ataku dołożył aż 8 asów i 5 bloków.
źródło: inf. własna
