W Rosji rozegrano 13. rundę spotkań. Nie doszło w niej do podziału punktów, ale po dwóch stronach siatki stanęli Polacy. Bartosz Bednorz Zenitem Kazań po raz kolejny okazał się lepszy od Uralu Ufy w składzie z Maciejem Muzajem. Obaj polscy siatkarze byli także liderami swoich zespołów.
Do niespodzianki nie doszło w starciu Gazpromu-Jugry Surgut z Zenitem Sankt Petersburg, chociaż to gospodarze wygrali premierową odsłonę 25:23. Trzy kolejne padły już łupem podopiecznych Tuomasa Sammelvuo, choć set numer trzy i cztery rozstrzygał się dopiero po grze na przewagi. Liderem Zenita był Wiktor Poletajew, który zapisał na swoim koncie 23 oczka, do tego mógł pochwalić się wysoką, 59% skutecznością swojego ataku.
Jak już informowaliśmy, klub z Sankt Petersburga rozgląda się za wzmocnieniem, ze względu na uraz Oreola Camejo i być może do drużyny dołączy Matthew Anderson. W czterech setach zakończył się pojedynek Jeniseju Kranosjarsk z Neftianikiem Orienburg. Goście triumfowali w premierowej partii, ale trzy kolejne zapisali na swoje konto gospodarze z Krasnojarska. Tych do zwycięstwa poprowadził Kirył Klec. Młody atakujący wywalczył 19 oczek, z 32 ataków skończył 17. Do tego dołożył punkt blokiem i zagrywką.
Komplet punktów na wyjeździe wywalczyli także gracze Dinama Moskwa, bez straty seta pokonując Dinamo Okręg Leningradzki. Miejscowi jedynie w drugiej odsłonie podjęli rękawicę, ale przegrali 23:25. W dwóch pozostałych partiach to gracze ze stolicy Rosji dyktowali warunki na parkiecie. Nie przeszkodził im brak jednego z liderów – Sama Deroo, który zmaga się z kontuzją. Świetne spotkanie rozegrał Cwetan Sokołow, notując 70% skuteczności, a do 16 oczek w ataku Bułgar dołożył 2 bloki i asa serwisowego. Dinamo plasuje się aktualnie na 3. miejscu w ligowej tabeli, ale ma rozegrane jedynie 9 spotkań.
Niespodziankę sprawili za to siatkarze Biełogorie Biełgorod, którzy na własnym boisku nie stracili ani jednego seta w pojedynku z Fakiełem Nowy Urengoj, choć partia numer dwa i trzy były wyrównane. Gospodarze lepiej poradzili sobie w ataku, do tego postawili 9 bloków. Liderem Biełogorie był Paweł Tietiuchin. Młody siatkarz zapisał na swoim koncie 14 oczek. Po stronie przyjezdnych nie pomogło 14 punktów Dmitrija Wołkowa. Fakieł z 21 punktami w ligowej tabeli zajmuje 5. miejsce, a Biełogorie ma rozegrane tylko 9 spotkań i do tej pory zdobyło zaledwie 7 punktów, co stawia zespół z Biełgorodu na 11. miejscu.
Na zakończenie 13. kolejki Ural Ufa podejmował Zenit Kazań. Ponownie Ural musiał uznać wyższość siatkarzy ze stolicy Tatarstanu. Gospodarze momentami walczyli jak równy z równym, ale nie byli w stanie poradzić sobie z o wiele lepiej dysponowanymi przeciwnikami na dystansie całego spotkania. Gorzej zagrali przede wszystkim ofensywie, niezbyt dobrze szło im także w polu zagrywki. Maciej Muzaj tym razem zapisał na swoim koncie 11 oczek i z tym dorobkiem był najlepiej punktującym graczem w swojej ekipy, notując wysoką 59% skuteczność w ofensywie. To polski atakujący był także autorem jedynego asa serwisowego Uralu w tym pojedynku. Po drugiej stronie siatki popis dał drugi z Polaków – Bartosz Bednorz. Przyjmujący wywalczył 12 oczek, tyle samo co Fiedor Woronkow. Polak może i nie błyszczał w przyjęciu, ale za to w ataku zanotował 11 punktów i 55% skuteczności, na swoim koncie miał także asa serwisowego. Podopieczni Władimira Alekno nieprzerwanie są liderami ligi rosyjskiej.
W połowie listopada rozegrano spotkanie pomiędzy Kuzbassem Kemerowo i ASK Niżnyj Nowgorod. Wyżej notowany zespół nie miał większych problemów z pokonaniem rywali, zdecydowanie lepiej prezentował się w każdym elemencie, a kolejny dobry mecz zagrał Ivan Zaytsev.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi rosyjskiej mężczyzn
źródło: inf. własna