Projekt Warszawa wygrał bez straty seta ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem nowego sezonu PlusLigi. Roberto Santilli, trener stołecznej drużyny, w rozmowie ze Strefą Siatkówki, opowiedział o swoim powrocie do Polski, przygotowaniu i celach drużyny na najbliższe miesiące. Włoch wspomniał również o nadchodzącym meczu z Asseco Resovią Rzeszów na inaugurację PlusLigi.
To nie jest pana pierwszy sezon w naszym kraju. Jak pan się czuje wracając do Polski, do PlusLigi?
Roberto Santilli: Jeśli mam być szczery, to czuję się świetnie. Kocham Polskę i to, jak w tym kraju traktuje się siatkówkę. Pasja i atmosfera jest tu niesamowita. Byłem w wielu miejscach na całym świecie i nigdzie nie widziałem czegoś takiego, jak tu w Polsce. Dlatego jestem szczęśliwy, że mogłem wrócić do polskiej ligi i dzielić emocje z tymi wszystkimi ludźmi.
Jak ocenia pan środową grę drużyny i przygotowanie do nadchodzącego sezonu?
– To była dobra gra treningowa. Każda praktyka jest dla nas dobra. Szczególnie jestem zadowolony z zawodników, którzy ciężko pracowali w okresie przygotowawczym, byli niezwykle zmotywowani, skupieni i wykazywali wysoki poziom profesjonalizmu Jestem zadowolony z tego, co zrobiliśmy. Teraz zaczyna się sezon i zobaczymy, jak będzie.
Jaki jest cel pana i drużyny na nadchodzący sezon?
– Cel jest bardzo jasny – być w stanie konkurować na najwyższym poziomie. Pierwszym krokiem jest doprowadzenie do sytuacji, w której zespół znajduje się w gronie najlepszych drużyn, bo dopiero gdy znajdujesz się w czołówce, dołączasz do prawdziwej rywalizacji. Na początku musimy stworzyć grupę ludzi – drużynę, która będzie w stanie znaleźć się w tej czołówce. Gdy znajdziemy się wśród najlepszych, będziemy rywalizować o najlepszy wynik. Jednak w rywalizacji wszystko może się zdarzyć. Dużo zależy od szczęścia i pecha. Jednak moim zadaniem jest przygotowanie zespołu tak, by był w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.
Pierwszym przeciwnikiem Projektu Warszawy w nadchodzącym sezonie jest Asseco Resovia Rzeszów. Myśli pan, że na wyjeździe czeka zespół trudny czy łatwy mecz?
– Z doświadczenia wiem, że w Polsce nigdy nie ma łatwych meczów. Gramy przeciw naprawdę dobrej drużynie, więc zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas trudny mecz. To jest jednak PlusLiga.
źródło: inf. własna