Roberta Ratzke, rozgrywająca ŁKS Commercecon Łódź, ma odegrać dużą rolę podczas olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego. Doświadczona zawodniczka będzie numerem 1 w reprezentacji Brazylii z powodu nieobecności Macris Caineiro. – Bycie w reprezentacji narodowej zawsze napawało mnie dumą. To prawdziwy zaszczyt – podkreśliła rozgrywająca.
Zawsze skromna
– Obecność lub jej brak w kadrze to decyzja trenera, ale ja zawsze staram się być gotowa, aby wnieść swój wkład. Macris i ja mamy różne style gry, ale najważniejszą rzeczą dla rozgrywającego jest dobry kontakt z atakującymi, a ja grałam ze wszystkimi tutaj, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji, więc będę gotowa do pomocy, jeśli będą mnie potrzebować – dodała Roberta Ratzke, na której barkach będzie spoczywać ciężar prowadzenia gry reprezentacji Brazylii.
Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio spróbuje wykorzystać jak najlepiej mocny atak swoich koleżanek. Dla Roberty to również możliwość odegrania ważnej roli w reprezentacji Brazylii. Można uznać, że jest to najlepszy moment w karierze rozgrywającej, zarówno na poziomie klubowym, jak i w reprezentacji. Zawodniczka zdobyła mistrzostwo Polski z ŁKS Commercecon Łódź oraz triumfowała z kadrą w mistrzostwach Ameryki Południowej. Otrzymała również wyróżnienia indywidualne. – Zdobycie nagrody indywidualnej jest zawsze miłe, ponieważ budzi pozytywne emocje, ale zawsze skupiam się na sukcesie zespołu – powiedziała Roberta Ratzke. – Mistrzostwa Ameryki Południowej były dla nas dobrym turniejem i ważne było, aby dobrze się zaprezentować i zdobyć tytuł przed naszymi fanami, po tym jak w Lidze Narodów nie osiągnęliśmy takiego wyniku, jakiego oczekiwaliśmy. Czuję, że ponownie nawiązujemy kontakt jako zespół. Mistrzostwa Ameryki Południowej są już za nami, ale postaramy się wykorzystać te dobre rzeczy, które tam zrobiliśmy, i wykorzystać je w kwalifikacjach olimpijskich. Mam nadzieję, że zagramy dobrze i zakwalifikujemy się do IO, ponieważ to jest nasz główny cel na ten sezon.
W kwalifikacjach olimpijskich Brazylia znalazła się w grupie B wraz z Argentyną, Peru, Bułgarią, Portoryko, Turcją, Belgią i Japonią. Dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny zagwarantują sobie miejsce na igrzyskach w Paryżu. – W ciągu zaledwie kilku dni rozegramy wiele meczów, a to będzie wyzwanie z fizycznego punktu widzenia – oceniła rozgrywająca. – Turniej będzie rozgrywany bardzo szybko i musimy być gotowi. Zagraliśmy bardzo dobrze przeciwko Argentynie na mistrzostwach Ameryki Południowej, ale wiemy, że po zdobyciu Pucharu Panamerykańskiego są w dobrej formie i będą bardzo zmotywowani. Turczynki również mają na swoim koncie dwa duże zwycięstwa i mają kilka bardzo dobrych zawodniczek. Japonia to bardzo silna drużyna, która będzie miała duże wsparcie ze strony swoich fanów. Biorąc pod uwagę format turnieju, musimy być gotowi dać z siebie 100% w każdym meczu, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na żaden zły występ – zakończyła Roberta Ratzke.
źródło: fivb.com, inf. własna
