Robert Taht w poprzednim sezonie występował w barwach Cuprum Stilon Gorzów. Estoński przyjmujący nie zostanie w PlusLidze, a jego nowym kierunkiem będzie Półwyspe Arabski. Jak podaje Polsat Sport na podstawie podcastu Vorkpallivanked, sam siatkarz nie może jeszcze dokładnie zdradzić, o który klub chodzi.
Już nie PlusLiga
Robert Taht był jednym z hitów transferowych poprzedniego sezonu. Estończyk dołączył do Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski i miał być gwiazdą drużyny. Przyjmującemu zdarzało się mieć jednak problemy zdrowotne i w sumie rozegrał w poprzednich rozgrywkach 75 setów, zdobywając w sumie 249 punktów.
Tahta nie zobaczymy w przyszłym sezonie. Jak sam zdradził, przenosi się na Półwysep Arabski, jednak jego nowy zespół nie jest jeszcze znany. – Nie mam pojęcia, z jakich powodów, ale w moim kontrakcie jest zapis, że nie wolno mi ujawniać nazwy mojego nowego klubu. Uchylę jednak rąbka tajemnicy i powiem, że przenoszę się na Półwysep Arabski – powiedział siatkarz.
Nie pierwszy raz
Dla Tahta nie będzie to pierwszy raz w dość egzotycznych rozgrywkach. Przez miesiąc bronił barw katarskiego Police Union. Dotarł z klubem do finału krajowego Pucharu, a także półfinału Pucharu Emira. – Ten miesiąc, który spędziłem w Katarze, dał mi pewne rozeznanie na temat tego, co się tam dzieje. Odpowiada mi tamtejszy styl życia, a oferta, którą mi przedstawiono, była wystarczająco dobra, by się na nią zgodzić – zdradził przyjmujący i dodał, że propozycja była lepsza finansowo od tych z Europy.
Estończyk w swoim dorobku ma występy w kilku klubach PlusLigi, zanim dołączył co Cuprum Gorzów bronił barw PGE Skry Bełchatów czy Asseco Resovii. Nie są mu obce również liga włoska czy turecka. Teraz swoich sił spróbuje poza Europą.
Zobacz również:
PlusLiga – karuzela transferowa