Asseco Resovia Rzeszów wygrała po tie-breaku z Tours VB i na rewanż pojedzie w uprzywilejowanej pozycji. Po ciężkim meczu i niekorzystnym wyniku po trzech setach Resovia wyszła obroną ręką z problemów.
Tours VB się nie przestraszyło
Mecz lepiej zaczęli gracze Tours VB, udana kontra Ryana Sclatera dała wynik 4:1. Szybko jednak gospodarze wzięli się do odrabiania strat. Bartosz Bednorz pozwolił złapać kontakt i to on widowiskowym blokiem dał remis po 9. Nie na długo, zespół z Francji lepiej radził sobie w ofensywie (13:11) i po wygraniu dość chaotycznej akcji przez Sclatera było 15:12. Przewagę powiększył as Antoine Pothrona (16:12). Sprawy w swoje ręce wziął Bednorz, popisał się dwoma mocnymi zagrywkami (15:16), ale cały czas jego zespół miał kłopoty w ataku (16:20). Na siatce za to świetnie radził sobie Dawid Woch (18:20), a Stephen Boyer do spółki z Bednorzem doprowadzili do remisu po 22. W końcówce to Tours zagrało blokiem, a kontra Sclatera zamknęła seta.
Stephen Boyer robił swoje
Początek drugiej partii miał podobny przebieg. Cały czas inicjatywa była po stronie gości, Voss zapunktował zza linii 9. metra i skuteczny był Sclater (9:6). Mocnym punktem Resovii był blok (11:11). Rzeszowianie się rozkręcili, kiedy długą i emocjonującą wymianę skończył Stephen Boyer, gospodarze prowadzili 16:15. To był mocny impuls, dobre zagrywki dołożył Klemen Cebulj (18:15). Ręki nie wstrzymywał Boyer (22:19), po błędzie Sclatera Resovia miała piłkę setową (24:20) i błąd w polu zagrywki doprowadził do remisu w całym spotkaniu.
Asseco Resovia kulała
Pierwsze momenty trzeciej części były wyrównane (4:4), dopiero Bednorz swoimi zagrywkami zapewnił podopiecznym Tuomasa Sammlvuo zaliczkę (6:4) i to Bednorz mocnym atakiem po skosie ją powiększył (12:9). Ratunkiem dla Tours był Sclater, Kanadyjczyk zapewnił remis (14:14), a przy zagrywkach Dos Santosa ekipa z Tour odskoczyła (19:16). Nie odpuszczała w końcówce, blok na Boyer dał Tours piłkę setową (24:20). Chociaż Resovia obroniła dwie z nich, to musiała uznać wyższość rywali.
Do samego końca
Raz jeszcze początek był wyrównany (6:6). Pierwsze przełamanie dał Boyer (8:6), jednak goście się nie poddawali i błyskawicznie złapali kontakt punktowy (11:12). Co prawda nie długo, bo ponownie świetnie spisał się francuski atakujący (15:11), ale raz jeszcze ekipa prowadzona przez Marcelo Fronckowiaka dogoniła miejscowy zespół (14:15). W ważnym momencie blokiem popisał się Karol Kłos (20:16), a Boyer dał piłkę setową (24:21). Autowe zagranie Sclatera doprowadziło do tie-breaka.
Klemen Cebulj i Boyer do spółki
Boyer ręki w polu zagrywki nie zwalniał również na początku decydującej partii, a goście nie kończyli wszystkich swoich akcji (3:6). Ważne piłki na lewym skrzydle kończył Klemens Cebulj (10:5). Tours VB jeszcze zmniejszyło straty, ale dobry serwis Boyer doprowadził do piłki meczowej (14:9). Ostatnie oczko w meczu zdobył Bednorz.
MVP: Stephen Boyer
Asseco Resovia Rzeszów – Tours VB 3:2
(23:25, 25:21, 22:25, 25:21,15:10)
Składy zespołów:
Resovia: Ropret (2), Kłos (4), Bednorz (23), Cebulj (17), Woch (7), Boyer (28), Potera (libero), Bucki, Vasina (2)
Tours: Naschimento (12), Lozada (9), Sclater (31), Corić (2), Pothorn (14),Voss Messias (11) , Ramon (libero), Strehlau, Faganas
Zobacz więcej:
Puchar CEV – wyniki i terminarz