Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Resovia odwróciła mecz na Podpromiu

PL: Resovia odwróciła mecz na Podpromiu

fot. PressFocus

Asseco Resovia Rzeszów przegrywała już 0:2 z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Podopieczni trenera Winiarskiego mieli piłki meczowe na 3:0. Nie wykorzystali jednak ich. Rzeszowianie wygrali 34:32 w trzecim secie a następnie do 18 w czwartym. Tie-break od początku toczył się po myśli rzeszowian i to oni dopisali do swojego konta cenne dwa punkty.

 

ZAWIERCIAŃSKA DOMINACJA

Początek spotkania miał zacięty przebieg. Rozgrywane akcje były długie i rzadko kończyły się w pierwszym uderzeniu. Jednak przy zagrywkach Miłosza Zniszczoła goście wypracowali sobie pięciopunktowe prowadzenie. Duża w tym zasługa Karola Butryna, który był nie do zatrzymania na prawym skrzydle oraz Michała Szalachy. Gospodarze nie byli skuteczni w ataku, ale dobrze w ich szeregach działał element bloku. To właśnie za sprawą tego elementu oraz pomyłki Bartosza Kwolka zmniejszyli straty do dwóch ,,oczek”. Rzeszowianie szybko doprowadzili do remisu i gra po raz kolejny się wyrównała. Po asie serwisowym Patryka Łaby podopieczni Michała Winiarskiego odskoczyli na dwa punkty, ale psuli sporo zagrywek, więc przewagi tej nie mogli powiększyć. Dobrze wprowadził się na boisko Samuel Cooper, który zastąpił kontuzjowanego Kwolka. Kiedy kontrę wykorzystał Butryn zrobiło się 21:18. Od tego momentu gracze Aluronu CMC Warty wyraźnie przyspieszyli. Dobrze spisywali się w defensywie, co przekładało się na ich skuteczność w ataku. W nim brylował Butryn i to po jego zagraniu wygrali pierwszą odsłonę meczu do 19.

Karol Butryn w pierwszym secie zdobył jedenaście punktów. Zawiercianie popełnili w nim aż osiem błędów, a ich rywale tylko dwa. Po skutecznej kiwce Butryna było 4:2, a kiedy po serwisie Samuela Coopera piłka spadła w boisko – 8:4. W pewnym momencie przewaga przyjezdnych wzrosła nawet do pięciu ,,oczek”, ale po raz kolejny zaczęli popełniać proste błędy, dzięki czemu zmalała ona do dwóch punktów. Ekipa Winiarskiego, mimo sporej liczby pomyłek w polu serwisowym, dobrze prezentowała się w tym elemencie, a podejmowane ryzyko opłacało im się. Asa serwisowego posłał Miguel Tavares, dlatego jego drużyna ponownie była w dobrej sytuacji przed najważniejszymi piłkami tego seta. W jego końcówce jeszcze przyspieszyli, gdyż kontry kończył zarówno Patryk Łaba, jak i Butryn (21:15). Trener Giampaolo Medei zaczął dokonywać zmian, ale nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Goście grali dużo skuteczniej, lepiej zagrywali i ich prowadzenie stale rosło. Kropkę nad ,,i” postawił atakiem do skosu Butryn (25:19), a gospodarze chcąc powalczyć jeszcze w tym meczu musieli wiele zmienić w swojej grze.

 

niewykorzystane okazje….

Na trzecią partię na boisku pozostał Yacine Louati. Rzeszowianie zaczęli ją od sporej ilości błędów w ataku, gdyż mylił się w tym elemencie Jakub Bucki oraz Torrey DeFalco (3:5). Ich rywale także od pomyłek się nie ustrzegli, ale popełniali je głównie w polu serwisowym, gdyż cały czas grali na dużym ryzyku, co do tej pory się im opłacało. Najlepszym tego przykładem był kolejny już w tym spotkaniu as serwisowy Miguela Tavaresa. Po drugiej stronie siatki pierwszą punktową zagrywkę miejscowi posłali dopiero przy stanie 9:10. Jako atakujący grał Klemen Čebulj i manewr ten okazał się skuteczny, gdyż siatkarze Asseco Resovii doprowadzili do wyrównania i długo wynik oscylował wokół remisu. Dopiero po zagraniu blok-aut Karola Butryna było 18:16. Dużo piłek otrzymywał DeFalco, który był wyraźnym liderem swojego zespołu. Jednak do remisu doprowadził Louati i wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce tego seta (23:23). W niej piłkę meczową miał ,,w górze” Butryn, ale atak ten przestrzelił i rozpoczęła się gra na przewagi. Takiej samej sytuacji nie wykorzystał także Samuel Cooper. O tym, że takie sytuacje lubią się mścić mieli przekonać się chwilę później, kiedy zablokowany został Butryn i losy tego meczu nadal pozostawały nierozstrzygnięte.

Gracze Asseco Resovii poszli za ciosem. Po przestrzelonej kontrze w wykonaniu Patryka Łaby oraz kontrze w wykonaniu  Klemena Čebulja było 6:3. Zaproponowana zmiana ustawienia ze Słoweńcem w ataku okazała się być trafioną, gdyż gra miejscowych wyraźnie się poprawiła. Wydawało się, że zawiercianie rozpamiętywali jeszcze poprzedniego seta, ponieważ nieco stracili na jakości. Popełniali coraz więcej błędów, a dodatkowo ,,zaciął” się Karol Butryn. W efekcie czego został on zmieniony przez Daniela Gąsiora, ale nie przyniosło to spodziewanego efektu. Za sprawa asa serwisowego Yacine Louatiego oraz wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Torreya DeFalco różnica wynosiła już sześć ,,oczek”. Gospodarze prezentowali się znacznie lepiej, gdyż w każdym elemencie wyraźnie się poprawili. Przede wszystkim coraz lepiej funkcjonował u nich serwis, natomiast po drugiej stronie siatki już nie było tak dobrze. Po skończeniu krótkiej przez Karola Kłosa mieli aż osiem setboli. Kiedy reprezentant Polski zaprezentował się ponownie w skutecznym ataku set zakończył się i wszystko miało rozstrzygać się w tie-breaku.

 

DRUGI TRIUMF

Piątą partię lepiej rozpoczęli rzeszowianie, którzy po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego prowadzili 3:1. Dodatkowo pomylił się Karol Butryn i strata zawiercian wzrosła do trzech punktów. Fabian Drzyzga często uruchamiał w tym fragmencie meczu środek i to im się opłaciło, gdyż zarówno Kochanowski, jak i Karol Kłos byli skuteczni. Przy zmianie stron trzypunktowe prowadzenie gospodarzy utrzymywało się. Po świetnym początku spotkania coraz bardziej gasł Butryn, a Miguel Tavares nie mógł znaleźć lidera, który by go zastąpił w zdobywaniu punktów. Kolejny raz w tym secie zagrywki Kochanowskiego sprawiały problemy podopiecznym Winiarskiego, którzy tracili już sześć punktów do swoich rywali. Całe spotkanie zakończył Klemen Čebulj i ostatecznie to gracze Asseco Resovii mogli się cieszyć ze zwycięstwa w tym meczu.

MVP: Fabian Drzyzga

Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2
(19:25, 19:25, 34:32, 25:18, 15:10)

Składy zespołów: 
Resovia:Bucki (6), Kłos (11), Kochanowski (10), Drzyzga (1), Cebulj (13), DeFalco (23), Zatorski (libero) oraz Kvalen, Rejno, Louati (8)
Warta: Kwolek (2), Zniszczoł (5), Tavares (7), Butryn (29), Szalacha (3), Łaba (12), Perry (libero) oraz Schamlewski, Gąsior (3), Cooper (16)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved