Nie tylko siatkarscy mistrzowie świata trenowali ostatnio na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Na piaszczystych boiskach przez ostatnie dwa tygodnie ćwiczyły reprezentantki Polski w siatkówce plażowej, które pandemia koronawirusa zatrzymała kilka godzin przed rozpoczęciem sezonu w dalekiej Australii.
– Byłyśmy już na miejscu, a jeszcze dzień wcześniej wszyscy zapewniali, że turniej się odbędzie. W ostatniej chwili zdecydowano się jednak na jego odwołanie i z dnia na dzień musiałyśmy wracać do Polski. Dopiero po jakimś czasie zdałyśmy sobie sprawę, że ten sezon nie będzie taki, jak zawsze – mówi Kinga Wojtasik, czołowa polska zawodniczka, która w parze z Katarzyną Kociołek występuje m.in. w rozgrywkach World Tour.
Biało-czerwone w sobotę zakończyły zgrupowanie w spalskim COS, a już za tydzień będą ćwiczyć w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. Do Spały z kolei przyjedzie męska reprezentacja, która do tej pory ćwiczyła w Cetniewie. Trener polskiej reprezentacji Maciej Kosiak nie ukrywa, że warunki do treningu w spalskim COS należą do najlepszych w Europie.– Mamy cztery boiska zewnętrzne, cztery w hali, w dodatku z podgrzewanym piaskiem. Cały świat zazdrości nam takiego ośrodka, bo, przynajmniej w Europie, nikt takim nie dysponuje. Mamy wszystko na miejscu, więc spalski COS jest dla nas najlepszym ośrodkiem treningowym – mówi Kosiak.
W trakcie narodowej kwarantanny zawodniczki starały się podtrzymywać formę, ale o treningach na piasku nie mogło być mowy. – Miałyśmy ćwiczenia stabilizacyjne. Gdy ktoś miał możliwości mógł też biegać. Nie był to wymagający trening, a tylko na podtrzymanie formy. Nie musiałyśmy całkowicie rezygnować z ruchu i ćwiczeń, ale nie był to nasz normalny tryb pracy – mówi Katarzyna Kociołek. – Jedyne, co mogłyśmy robić, to ćwiczenia motoryczne, trochę takiej pseudosiłowni. Od początku maja zaczęłyśmy odbijać piłkę, a teraz jesteśmy już w normalnym treningu – dodaje Kinga Wojtasik.
Nie jest wykluczone, że pod koniec roku Światowa Federacja Siatkarska zorganizuje międzynarodowe zawody. – Być może pod koniec roku odbędą się jakieś turnieje. Liczymy się z tym, że latem zagranicą nie zagramy ani jednego turnieju, ale możliwe, że odbędą się jakieś zawody w kraju. W tej chwili jednak to są dywagacje, bo nie mamy żadnych stuprocentowych informacji – wyjaśnia trener Kosiak.
Hala do sportów plażowych została oddana do użytku niespełna dwa lata temu. Z infrastruktury korzystać mogą nie tylko reprezentanci Polski w siatkówce plażowej, ale także chociażby uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej, która mieści się na terenie Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Inwestycja kosztowała ponad siedem milionów złotych i została sfinansowana ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej z Ministerstwa Sportu.
źródło: cos.pl