Reprezentacja Polski U17 rozpoczęła Mistrzostwa Europy Wschodniej (EEVZA) od pewnej wygranej nad Gruzją 3:0. Turniej w łotewskim Dyneburgu ma kluczowe znaczenie. Tylko triumfator imprezy wywalczy bezpośredni awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy U18 we Włoszech. W pierwszym spotkaniu biało-czerwoni nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń i potwierdzili, że są jednym z głównych faworytów rozgrywek. W sobotę Polaków czeka starcie z Łotwą.
Udany początek walki o awans
Zespół Jacka Nawrockiego przystąpił do turnieju w znakomitych nastrojach po dobrym okresie przygotowań. Polacy rywalizują w grupie A z Gruzją i gospodarzem turnieju — Łotwą, a zwycięzca grupy zagra w niedzielnym finale. To właśnie ten mecz zdecyduje o upragnionej kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy U18, które odbędą się we Włoszech.
Pierwsze spotkanie pokazało, że biało-czerwoni są świetnie przygotowani i pewnie realizują założenia taktyczne. Polacy dominowali w każdym elemencie gry, od zagrywki po blok. Wielu zawodników błyszczało na tle rywali.
Mocne otwarcie Polaków
Biało-czerwoni rozpoczęli spotkanie z ogromną energią i wolą walki. Od pierwszych minut wypracowali sobie bezpieczny zapas punktowy (6:1). Seria skutecznych zagrywek, przede wszystkim Bartosza Fidyka, pozwoliła Polakom błyskawicznie odskoczyć rywalom (13:4). Gruzini mieli ogromne problemy z przyjęciem, a ich akcje ofensywne były łatwe do odczytania.
Polacy korzystali z wielu stref w ataku, a swoje punkty dokładali m.in. Kierkowski i Potempa. W ofensywie wyróżniał się też Arkadiusz Wlazły, syn Mariusza Wlazłego. Przyjmujący zaliczył świetny debiut w kadrze narodowej. Zanotował 83 % pozytywnego przyjęcia i skończył 5/8 ataków. Dominacja była bardzo widoczna, a stabilna gra w obronie pozwalała kontrolować przebieg seta. Premierowa odsłona zakończyła się wyraźnym triumfem Polski – 25:13.
Seria Syguły i pewna gra w ofensywie
Druga partia wyglądała podobnie, choć Polacy zaczęli ją jeszcze mocniej. Seria zagrywek Michała Syguły kompletnie wybiła Gruzinów z rytmu, dając prowadzenie 5:0. Różnica klas była widoczna w każdym elemencie — od ataku po organizację gry obronnej. Reprezentacja Polski pewnie wykorzystywała każdą szansę na wyprowadzenie kontrataków.
W końcówce seta Polacy wciąż utrzymywali wysoką skuteczność uderzeń, a kolejne udane akcje Fidyka i Kierkowskiego powiększały przewagę. Gruzja próbowała odpowiadać pojedynczymi akcjami, ale nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki. Polacy w pełni kontrolowali wydarzenia boiskowe. Set zakończył się rezultatem 25:12.
Krótka zadyszka, a potem dominacja
Trzecia odsłona była jedynym momentem, w którym Gruzja potrafiła postawić trudniejsze warunki. Szczególnie w początkowych akcjach. Rywale sensacyjnie objęli minimalne prowadzenie i na chwilę postawili się Polakom. To jednak trwało bardzo krótko.
Zespół Jacka Nawrockiego uporządkował swoją grę, poprawił przyjęcie i szybko odzyskał inicjatywę. Młodzi siatkarze wrócili do wcześniejszej dominacji. Wlazły, Fidyk i Kuba Shittu udanie kończyli kolejne akcje. Kluczowy był powrót skuteczności w kontratakach oraz dobra współpraca w bloku. Polacy znów zaczęli budować przewagę punkt po punkcie. Końcówka należała już zdecydowanie do biało-czerwonych. Ostatecznie wygrali 25:13, pieczętując pewny triumf w trzech setach.
Końcowe rezultaty w niedzielę
Drugie spotkanie w grupie Polacy rozegrają w sobotę, 22.11 o godz. 17:00 z gospodarzami turnieju — Łotwą. Stawką będzie bezpośredni awans do finału EEVZA. W niedzielę zostaną rozegrane mecze o miejsca 1–6, a finał zaplanowano na godzinę 16:00 czasu polskiego.
Polska – Gruzja 3:0
(25:13, 25:12, 25:13)
Skład drużyny:
Polska: Kierkowski, Syguła, Wlazły, Biernikowicz, Shittu, Fidyk, Wiśniewski (libero) oraz: Potempa, Leppert, Pachura, Oczko, Ślusarz, Małecki
Zobacz również:
Reprezentacja Polski zrobiła pierwszy krok w kierunku mistrzostw Europy. Niesamowity pogrom!









