Strona główna » To się zmieniło. Stefano Lavarini mówi wprost 

To się zmieniło. Stefano Lavarini mówi wprost 

siatka.org

fot. Michał Szymański

Reprezentacja Polski pod wodzą Stefano Lavariniego zaczyna walkę o pierwsze trofeum. Nowy sezon i nowy cykl olimpijski oznaczają nowe twarze w drużynie. Stefano Lavarini opowiedział mediom więcej o tym, czym będzie kierował się w nowym rozdziale dla naszej kadry.

Polskie siatkarki rozpoczynają walkę o strefę medalową Siatkarskiej Ligi Narodów. O sytuacji w drużynie, zawodniczkach i nie tylko mówi trener biało-czerwonych, Stefano Lavarini.

Dla dobra zespołu

Wygląda na to, że w tym sezonie bardzo zatarła się wyraźna linia pomiędzy pierwszą a drugą szóstką…

Stefano Lavarini: – My raczej nie oceniamy konkretnych zawodniczek. Patrzymy głównie na to, co jest potrzebne całej kadrze. Ocenianie to raczej część pracy dziennikarzy. Ja raczej patrzę na to tak – jesteś Polką, prawda?

Chcesz więc, żeby twoja drużyna narodowa osiągała jak najlepsze rezultaty. Ja patrzę na to tak. Chcesz mieć w zespole siatkarki, które nawet będąc w centrum uwagi, dają zespołowi wszystko, co mają najlepszego. W sportach drużynowych problemem jest to, żeby znaleźć zawodników z takim nastawieniem. Nie potrzebujesz indywidualistów patrzących tylko na siebie. Mamy szczęście, że ta grupa jest skupiona i zaangażowana. Wszystkie razem chcą tworzyć dobrą drużynę i iść razem w jednym kierunku. 

Pomimo tego, że jesteśmy gospodarzami turnieju finałowego, to muszę myśleć o nowym cyklu olimpijskim. Jasne, że brakuje nam doświadczonych siatkarek i musimy na ich miejsce znaleźć młodsze. Spójrzcie na Chinki. Ich podstawowa rozgrywająca ma 17 lat. Mamy w drużynie dziewczyny urodzone w 2002 roku, które jeszcze nie mają doświadczenia na arenie międzynarodowej. Oczywiście moim celem na najbliższe lata, będzie zainwestowanie w konkretne zawodniczki. Niektórzy to rozumieją, a inni nie. Mnie nie obchodzi ich opinia, bo robię to, co najlepsze dla polskiej drużyny na dzień dzisiejszy. 

Okiem innych trenerów

Kontaktujecie się między sobą z innymi trenerami?

Co do konkretnych wyborów, to czasami rozmawiamy z innymi trenerami. Z Ferhatem Akbasem, Ze Roberto i innymi, którzy tu przyjechali. Czasami pytam ich o radę, ale każda kadra jest w innej sytuacji. Z kulturalnego punktu widzenia, ze względu na styl gry. Ze względu na to, co robią konkretne zawodniczki, które nie są na kadrze. Jedne dobierają kluby , patrząc na to, jak będzie to wpływało na ich przyszłość w kadrze. Grają w bardzo dobrych klubach, a inne siedzą na ławce w dobrych klubach. Niektóre grają i są ważnymi postaciami w słabszych ligach.

W końcu jest miejsce

Jestem ciekawa, dlaczego teraz robi pan więcej zmian na boisku – czuje pan swój zespół lepiej?

Zupełnie nie o to chodzi. W poprzednich sezonach tego nie robiłem z bardzo jasnych powodów. Przedostatni sezon był dla nas bardzo ważny. Musieliśmy uważnie patrzeć na ranking FIVB i bardzo uważać na punkty. Kwalifikacja olimpijska była dla nas najważniejsza i nie chcieliśmy podejmować aż takiego ryzyka. Z tego powodu nie było przestrzeni na eksperymenty. Musieliśmy wypracować pewną systematyczność w grupie, która pracowała wtedy razem najlepiej. Sezon olimpijski był nieco krótszy niż inne, więc tym bardziej nie było przestrzeni na jakieś eksperymenty. Pod tym względem nowy sezon, to nowe otwarcie. Otwieramy razem nowy cykl w zupełnie innych warunkach jeśli chodzi o ranking. Możemy ze względu na to działać inaczej. 

Stanęła na wysokości zadania

Jestem ciekawa, która z nowych siatkarek w zespole pana najbardziej zaskoczyła swoim poziomem gry. Moim zdaniem najbardziej wyróżniła się Ola Gryka. Przesiedziała praktycznie cały sezon klubowy na ławce, a weszła na boisko z odpowiednim nastawieniem i odpowiednią energią.

Tu odpowiem ci krótko. Powtarzam wszędzie, że nie przepadam za ocenianiem swoich siatkarek. Wolę mówić o całym zespole, a nie stawiać w świetle reflektorów jedną siatkarkę. Ola w ostatnich latach nie miała zbyt dużo okazji do gry w kadrze. Bardzo się cieszę, że stanęła na wysokości zadania. Jest bardzo regularna i muszę powiedzieć, że naprawdę dużo daje zespołowi.

Zobacz również:
Reprezentacja Polski kontra Azjatki. Stefano Lavarini znajdzie sposób na giganta? 

PlusLiga