Strona główna » Rewolucja u Nikoli Grbicia. Zmiana pokoleniowa w kadrze siatkarzy właśnie się zaczęła 

Rewolucja u Nikoli Grbicia. Zmiana pokoleniowa w kadrze siatkarzy właśnie się zaczęła 

inf. własna

fot. PressFocus / CEV

– Można spodziewać się obniżenia jakości gry. Jednak nie brałbym tego za złą monetę. Jest to pewne ryzyko, które musimy ponieść, żeby przygotować sobie młodych zawodników do gry w reprezentacji – powiedział w rozmowie z naszym serwisem trener Grzegorz Ryś, który obecnie prowadzi młodzieżową reprezentację Niemiec.

30-tka Grbicia

Zaskoczyły pana powołania Nikoli Grbicia ?
Grzegorz Ryś: Nie jest to zaskoczenie, że trener Grbić zamierza testować nowych zawodników. Przed nami początek nowego cyklu olimpijskiego. Część zawodników grających w reprezentacji jest już doświadczona i nie ulega wątpliwości, że w najbliższym czasie będzie kończyła swoją przygodę z kadrą. Dlatego tak ważne jest, aby w pierwszym poolimpijskim roku można było sprawdzić młodych zawodników. Praktycznie na każdej pozycji mamy nowych siatkarzy, którzy wyróżnili się w rozgrywkach PlusLigi. Jest nawet jeden debiutant z I ligi. Jestem bardzo ciekawy, jak sobie poradzi. Uważam jednak, że jest to bardzo dobry kierunek.

A czy zaskoczyło pana to, że żaden z reprezentantów Polski nie zakończył kadrowej kariery po igrzyskach olimpijskich?

– Kiedyś 30-letni zawodnik nie nadawał się już do kadry, a teraz siatkarze w reprezentacji grają nawet do 40-tki. Podam przykład Grozera, który w tym roku kończy 40 lat, a w dalszym ciągu chce grać w siatkówkę i czuje się na siłach, by być w reprezentacji. Podobnie jest w przypadku naszych zawodników. Wiadomo, że część z nich ma urazy, które trzeba wyleczyć. Kilku z nich poprosiło o przerwę od gry w kadrze, a kilku z nich nie powołał trener Grbić. Być może drobnym zaskoczeniem jest brak powołania dla Bartka Kwolka. Cieszy to, że Bartek Kurek czuje się na siłach, by dalej grać w kadrze, ale niestety PESELU nie da się oszukać. Za 3 lata kilku zawodników będzie miało grubo ponad 35 lat, czyli przed nami ostatni moment, aby szukać następców, bo potem może być już za późno. Ten okres jest dobry, aby młodzi zawodnicy pograli, a starsi mogą się z nimi podzielić swoim doświadczeniem.

Wspomniał pan o Bartku Kwolku. Są jeszcze inne nazwiska takie jak Karol Butryn czy Dawid Woch. Czy pana zdaniem oni zasłużyli na to, by dostać szansę gry w reprezentacji?

– Warto byłoby skorzystać z doświadczenia każdego z tych zawodników. Dawid Woch grał w młodzieżowej reprezentacji, a ostatni sezon miał bardzo udany. Karol Butryn w lidze jest bardzo dobrym graczem, ale być może biorąc pod uwagę podobne umiejętności trener Grbić zdecydował się na młodszego zawodnika. Nie wiem dokładnie, jakie kryteria zastosował przy ostatecznej selekcji. W krótkim okresie nie da się w kadrze sprawdzić 40 zawodników. Grbić na pewno nie ma takiego komfortu, który miał kiedyś Heynen, że mógł z jedną reprezentacją pracować w Zakopanem, a drugą wysłał na finały Ligi Narodów do Chicago.

To idzie młodość

Biorąc pod uwagę zmiany, które zachodzą, kto według pana może w najbliższych latach rozbłysnąć w reprezentacji?

– Na rozegraniu ciekawym zawodnikiem jest Kajetan Kubicki, który na razie jest jeszcze bardzo młody. Przypomnę, że w przeszłości Daniel Castellani postawił na Grzegorza Łomacza. Nikt się tego nie spodziewał, a okazało się, że była to bardzo dobra decyzja, a od tego momentu Grzegorz grał w kadrze ponad 15 lat. Może więc Kubicki będzie miał okazję zabłysnąć. Na libero mamy młodego Maksymiliana Graniecznego, który może stworzyć ciekawą parę z Kubą Popiwczakiem. Myślę, że na tej pozycji mamy zabezpieczenie na najbliższe lata. Na środku ciekawi mnie Nowak z I ligi. Nie widziałem go w akcji, więc trudno mi go ocenić. Nie ma co ukrywać, że potrzebujemy środkowych na najbliższe lata, bo poza Bieńkiem, Kochanowskim i Huberem za bardzo nie widać następców. 

Największy problem szykuje się na ataku?

– Może tak być. Z młodych zawodników w ataku mamy Bartka Gomułkę. To ciekawy zawodnik, któremu warto się przyjrzeć. Podobnie jak Nasewiczowi, który wielokrotnie ratował w poprzednim sezonie Trefla z opałów. Uważam jednak, że na tego chłopaka kadra musi poczekać jeszcze przynajmniej 2 lata. To może być jednak zawodnik, który zaistnieje w przyszłości i stanie się jednym z lepszych atakujących na świecie.

Największe pokłady bogactwa mamy na przyjęciu?

– Uważam, że w dalszym ciągu tak. Mamy zawodników bardzo doświadczonych na tej pozycji. Mamy Leona, Fornala, Śliwkę, Bednorza, Szalpuka, są też młodsi, którzy wchodzą do kadry. Na nich jednak trzeba będzie poczekać, bo jest to bardzo odpowiedzialna pozycja. Przykładem jest Michał Gierżot, który jest bardzo skuteczny w ataku, ale w dalszym ciągu musi pracować nad jakością przyjęcia. Musi je zdecydowanie poprawić, aby zaistnieć w reprezentacji.

Ryzyko, które trzeba podjąć

Biorąc pod uwagę zmiany w kadrze, możemy spodziewać się obniżenia poziomu gry reprezentacji?

– Jeśli chcemy ogrywać młodych zawodników, dać im szansę w Lidze Narodów i na mistrzostwach świata, to można spodziewać się obniżenia jakości gry. Jednak nie brałbym tego za złą monetę. Jest to pewne ryzyko, które musimy ponieść, żeby przygotować sobie młodych zawodników do gry w reprezentacji. Warto je podjąć, Pamiętajmy jednak, że w podobny sposób będą działały inne reprezentacje, do których po igrzyskach również będą wchodzili nowi zawodnicy. Największym przegranym może być Słowenia, gdzie nie ma aż tak zdolnej młodzieży jak w naszym kraju. Tamtejsza młodzież może znacząco obniżyć poziom słoweńskiej kadry. 

Czyli czego spodziewa pan się po Lidze Narodów i po mistrzostwach świata?

– W Lidze Narodów trener Grbić będzie testował zwłaszcza młodych zawodników i koncentrował się na przygotowaniach do mistrzostw świata, aby na nich znaleźli się zawodnicy będący w najlepszej dyspozycji. Mundial będzie praktycznym sprawdzianem dla przebudowanej kadry. Jak patrzyłem na kalendarz, to widać, że mecze grupowe dla naszej reprezentacji powinny być spacerkiem. Bez większego problemu powinniśmy znaleźć się w ćwierćfinale. Myślę, że dopiero w nim będziemy musieli patrzeć, w jakiej jesteśmy dyspozycji.  

Zobacz również: Nikola Grbić ma plan. Ostatni siatkarze do kadry dołączą w czerwcu

PlusLiga

  • PlusLiga. Stilon z nowym atakującym

    PlusLiga. Stilon z nowym atakującym

  • Cztery sezony i koniec! Gwiazda opuszcza ZAKSĘ

    Cztery sezony i koniec! Gwiazda opuszcza ZAKSĘ

  • To już pewne! Doświadczony mistrz dołączy do Aluronu!

    To już pewne! Doświadczony mistrz dołączy do Aluronu!