– Zmierzymy się z samymi topowymi reprezentacjami, które przyjechały do Chicago w prawie najmocniejszych składach. Oczekujemy więc, że przed nami bardzo ciężkie spotkania. Na pewno będą one fajnym doświadczeniem dla zawodników, którzy są dopiero na początku drogi w reprezentacji – powiedział przed turniejem Ligi Narodów w Chicago przyjmujący polskiej kadry, Kamil Semeniuk.
Polacy już w Chicago
Siatkarze reprezentacji Polski przebywają już w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowują się do drugiego turnieju Ligi Narodów. Podopieczni Nikoli Grbicia mają już za sobą jednostki treningowe zarówno w hali, jak i w siłowni, szlifując formę przed najbliższymi meczami.
– Aklimatyzacja przebiegła bardzo dobrze. Każdy z nas podszedł do niej bardzo profesjonalnie już w samolocie, więc nie ma żadnej osoby, która miałaby problemy z funkcjonowaniem w Chicago. Czujemy się dobrze. Nie możemy na nic narzekać, może poza pogodą, bo jest naprawdę upalnie. Oczywiście, nie przyjechaliśmy tutaj zwiedzać Chicago i okolice, ale po to, aby zwyciężyć w każdym spotkaniu – powiedział przyjmujący kadry, Kamil Semeniuk.
Na pierwszy ogień Włochy
Humory biało-czerwonym dopisują, chociaż Nikoli Grbiciowi plany pokrzyżowała kontuzja Rafała Szymury. Przez kłopoty zdrowotne wypadł on z gry w turnieju w Stanach Zjednoczonych, a zastąpił go Aleksander Śliwka. Już z nim w składzie Polacy w pierwszym spotkaniu w środę zmierzą się z Włochami. – Czekamy już na pierwszy mecz z bardzo wymagającym przeciwnikiem, jakim jest zespół z Włoch. Liczymy, podobnie jak w Chinach, na komplet zwycięstw. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie to trudniejszy turniej niż ten poprzedni, ale jesteśmy nastawieni na wygrywanie każdego punktu, seta i meczu. Po to tutaj przyjechaliśmy – podkreślił środkowy, Jakub Nowak.
Zachować miano niepokonanych
Po pierwszym tygodniu zmagań podopieczni trenera Grbicia mają na koncie komplet zwycięstw i są jedyną drużyną, która w tej edycji Ligi Narodów nie straciła jeszcze żadnego punktu. Przed nimi jednak znacznie trudniejsze zadanie w Chicago, gdzie oprócz potyczki z Włochami czekają ich starcia z Serbami, Amerykanami i Brazylijczykami.
Biało-czerwoni celują w kolejne wygrane, choć mają respekt do najbliższych rywali. – Zmierzymy się z samymi topowymi reprezentacjami, które przyjechały do Chicago w prawie najmocniejszych składach. Oczekujemy więc, że przed nami bardzo ciężkie spotkania. Na pewno będą one fajnym doświadczeniem dla zawodników, którzy są dopiero na początku drogi w reprezentacji Polski. Zrobimy wszystko, aby zaprezentować się jak najlepiej. Byłoby cudownie znowu zakończyć turniej czterema zwycięstwami, ale zdajemy sobie sprawę z tego, jakich mamy przeciwników. Na pewno się nie poddamy, a na każdy mecz wyjdziemy odpowiednio przygotowani. Już odliczamy czas do pierwszego meczu z Włochami – zakończył Kamil Semeniuk.
Zobacz również:
Kontuzja pokrzyżowała plany. Nikola Grbić z niepokojem o kadrowiczu