Kibicom ciężko wyobrazić sobie zapewne reprezentację Polski siatkarzy bez Bartosza Kurka. Taki moment jednak w końcu nastanie. W rozmowie z Jackim Kurowskim dla TVP sport kapitan drużyny podzielił się swoimi planami na przyszłość, tą bliższą i nieco dalszą.
Ostatni taniec?
Wiernym kibicom polskiej siatkówki, i nie tylko, nie trzeba przedstawiać Bartosza Kurka. Doświadczony atakujący od lat stanowi o jakości biało-czerwonej drużyny, pełniąc także rolę kapitana. W najnowszej rozmowie z Jackiem Kurowskim dla TVP Sport 36-latek odniósł się do bieżącego sezonu kadrowego. Przed Polakami szansa na to, aby powrócić do tytułu mistrzów świata. Już we wrześniu na Filipinach zostanie rozegrany czempionat globu. Ostatnim razem polska drużyna sięgnęła po srebro, tytułu zaś bronią Włosi. Kapitan polskiej kadry nie ukrywa, że pomimo świetnej formy, lata lecą i nie wiadomo, która z nadchodzących imprez będzie dla niego ostatnią.
– Myślę, że racjonalnym jest zakładać, że ten koniec jest bliżej niż dalej. Może tak być, że to będzie moja ostatnia impreza i jeżeli tak będzie, to chciałbym zrobić wszystko, żeby się do niej jak najlepiej przygotować i żeby nie mieć w sobie jakiegoś uczucia niewykorzystanej szansy. W moim wieku to już rzeczywiście racjonalne podejrzewać taką możliwość, ale nigdy nie mów nigdy, zobaczymy, na jak będę się czuł, na ile pozwoli mi moje zdrowie, na ile sezon ligowy będzie dobry w moim wykonaniu – przyznał w rozmowie z Jackiem Kurowskim kapitan polskiej kadry narodowej, Bartosz Kurek.
Obowiązek, ale i przyjemność
Jako kapitan Kurek spisuje się znakomicie, co wielokrotnie podkreślali jego koledzy z szatni. Taka rola to ogromna odpowiedzialność, ale jak się okazuje także przyjemność. Dla atakującego to przywilej i wyzwanie, któremu jak się wydaje, również w swoich oczach sprostał.
– To, z czego ja jestem dumny, co mi udało się osiągnąć będąc kapitanem, to zbudowanie tak mocnej drużyny, tak mocnej grupy doradczej wokół mnie, że gdyby teraz nie było mnie tutaj na zgrupowaniu, to wiem, że ci faceci doskonale by sobie poradzili – powiedział doświadczony atakujący, dodając. – Kapitan odpowiada za wiele rzeczy, za komunikację z trenerem, ze związkiem, więc rzeczywiście ta rola czasami może ciążyć, ale na samym końcu ja osobiście jestem bardzo dumny i cieszę się z tego, co było mi dane przeżyć w tej roli.
Coraz częściej wskazuje się następców 36-latka do opaski kapitańskiej. Wśród nazwisk często pojawia się Aleksander Śliwka.
Kolejny powrót?
Reprezentacja to jedno, osobną kwestią jest sezon klubowy. Bartosz Kurek po roku przerwy zdecydował się na powrót do japońskiej ekstraklasy. Nowym klubem doświadczonego kadrowicza będzie Tokyo Great Bears. Miniony sezon dla siatkarza był jednak wyjątkowy po latach wrócił do PlusLigi, dołączając do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą także współpracował już wcześniej.
Wraz z Andrea Gianim za sterami poprowadził zespół do 5. miejsca. Po rocznym kryzysie trzykrotni triumfatorzy Ligi Mistrzów mają się całkiem dobrze, a niedawno ogłoszono nawet starania o dziką kartę w Lidze Mistrzów. Kurek nie wyklucza jednak ponownego powrotu do Polski w przyszłości. – Jestem Polakiem, zawsze u mnie priorytet będzie miała liga polska, ale tym razem takich ciekawych ofert nie dostałem, więc ta japońska była zdecydowanie najlepsza z możliwych – wyznał 36-latek.
Zobacz również:
Powrót Bartosza Bednorza odroczony?! Nikola Grbić stawia sprawę jasno