Reprezentacja Polski zakończyła sezon sportowy brązowym medalem mistrzostw świata. Nie mogą jednak jeszcze rozjechać się do swoich klubów, bowiem pozostała jeszcze ta oficjalna część spotkań i odbierania gratulacji. W środę podopieczni Nikoli Grbica spotkali się z ministrem sportu i turystyki Jakubem Rutnickim.
Okazją do spotkania z ministrem był oczywiście brązowy medal mistrzostw świata. Nasi siatkarze pomimo trzeciego miejsca wciąż mogą dumnie nosić miano lidera rankingu FIVB, a w rozmowach na spotkaniach przewija się wiara, że z kolejnych imprez też będziemy wracać z medalami i to ze szlachetniejszych kruszców.
Legendarny trener na spotkaniu z kadrą u ministra
W spotkaniu uczestniczył też Waldemar Wspaniały – legenda polskiej siatkówki, który kończy w czwartek 79 lat. Była to okazja do życzeń i gratulacji za tytuł trenera 25-lecia Polskiej Ligi Siatkówki. Z kolei nasi siatkarze przygotowali dla ministra koszulkę reprezentacji Polski z autografami całej drużyny.
Następnie siatkarze udali się do siedziby głównego sponsora polskiej federacji, gdzie siatkarze na scenie mieli możliwość przekazania kilku słów na temat emocji, które przeżywali w ostatnich tygodniach, kiedy brali udział w mistrzostwach świata na Filipinach.
Nadzieje Grbica i „ksywa” libero – luźne rozmowy po turnieju
– Tak, zdobyliśmy tylko brązowy medal. Jesteśmy rozczarowani. To jednak ósmy turniej, kiedy jestem trenerem i za każdym razem wróciliśmy z medalem. Mam nadzieję, że jak spotkamy się następnym razem to będzie lepiej – powiedział Grbic.
Z kolei Maksymilian Granieczny – debiutant w mistrzostwach świata przyznał, że koledzy nadali my pseudonim podczas czempionatu. Libero otrzymał przydomek „Bąbel”. – Jeżeli z każdej imprezy będziemy wracać z medalem to ten pseudonim mi nie przeszkadza – zadeklarował.