– Grało mi się fajnie. Szkoda tylko, że wynik nie jest dla nas korzystny, ale myślę, że zwłaszcza w pierwszych dwóch setach pokazałyśmy naprawdę dobrą siatkówkę – stwierdziła po porażce w Radomiu Paulina Zaborowska, rozgrywająca Jokera Świecie.
Trwa dobra passa E.Leclerc Moya Radomki Radom, która dotychczas nie przegrała meczu w TAURON Lidze. W ostatniej kolejce podopieczne trenera Marchesiego odprawiły z kwitkiem Jokera Świecie. Nie przegrały seta, ale rywalki nie poddały się bez walki. W drugim secie miały kilka oczek przewagi, a nawet piłkę setową, ale w końcówce dało o sobie znać doświadczenie radomianek. – W drugim secie popełniłyśmy trochę błędów, ale podniosłyśmy się i podjęłyśmy walkę. Było ciężko, ale najważniejsze, że ta partia została wygrana na przewagi – powiedziała Renata Biała.
Drużyna z Radomia nie ukrywa wysokich aspiracji w tym sezonie. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie może pozwolić sobie na stratę punktów z niżej notowanymi rywalami. Żadnego z nich nie lekceważy, podchodząc do każdego spotkania na 100%. – Chcemy bić się o te najwyższe cele, tak że przed każdym meczem musimy być mega skoncentrowane i skupione, nie robić błędów i po porostu grać swoją siatkówkę – dodała zawodniczka Radomki.
Mniej powodów do zadowolenia miały świecianki, które wciąż czekają na zwycięstwo w tym sezonie. Ich grą kierowała była zawodniczka Radomki, która w radomskiej hali czuła się bardzo dobrze. – Zawsze fajnie będzie przyjechać do Radomia. Śmiałam się do dziewczyn, że weszłam do hali i czułam się jak u siebie. Grało mi się fajnie. Szkoda tylko, że wynik nie jest dla nas korzystny, ale myślę, że zwłaszcza w pierwszych dwóch setach pokazałyśmy naprawdę dobrą siatkówkę – stwierdziła Paulina Zaborowska, rozgrywająca Jokera.
Przyjezdne mogły żałować zwłaszcza drugiego seta, w którym prowadziły 18:15, ale nie potrafiły dowieźć tej przewagi do jego końca. Gdyby go wygrały, to może mecz potoczyłby się inaczej. – Miałyśmy wysokie prowadzenie, ale nasza gra się posypała. Bardzo szkoda tego seta. No ale trudno. Mam nadzieję, że w następnych meczach osiągniemy lepszy wynik – zakończyła Zaborowska.
źródło: inf. własna, Radomka Radom - Facebook