W czternastej kolejce I ligi siatkarzy doszło do kilku ciekawych spotkań. Mickiewicz Kluczbork dość niespodziewanie przegrał u siebie 0:3 z BAS-em Białystok, natomiast MKS Będzin męczył się z SMS-em PZPS Spała. Niewiele brakowało, aby spalska młodzież doprowadziła do tie-breaka.
Twierdza Kluczbork zdobyta
Początek meczu Mickiewicza z BAS-em stał pod znakiem walki cios za cios. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Uczynili to dopiero goście przy zagrywce Jakuba Turskiego (17:14). Gospodarze mieli duże problemy w ataku. Nie radził sobie zwłaszcza Artur Pasiński, którego zastąpił Krzysztof Gibek. Mimo że goście w premierowej odsłonie popełnili aż 8 błędów w polu serwisowym, to mieli Jędrzeja Gossa, który kończył im akcje w ataku. W końcówce kluczborczanie próbowali doprowadzić do batalii na przewagi, ale ich pogoń nie okazała się skuteczna, a BAS triumfował 25:23.
W pierwszej fazie drugiego seta obraz gry nie uległ zmianie, a obie drużyny szły łeb w łeb. Gospodarze ograniczyli liczbę własnych błędów, ale nie mogli odskoczyć rywalom. Co więcej, za sprawą Turskiego to białostoczanie zbudowali sobie niewielką przewagę (10:8). Mickiewicza do walki poderwał Mateusz Linda, a wynik znowu się wyrównał (16:16). Zanosiło się na zaciętą końcówkę, ale przebudzenie Janusza Górskiego spowodowało, że to ekipa z Opolszczyzny miała piłki setowe (24:22). Nie zdołała jednak wykorzystać żadnej z nich, a piorunujący finisz BAS-u dał mu zwycięstwo 26:24.
BAS na fali
W trzecim secie Mariusz Łysiak zamieszał składem. Początkowo dało to prowadzenie jego podopiecznym 4:2, ale błyskawicznie je stracili. Białostoczanie przejęli inicjatywę, a akcje Karola Rawiaka i Macieja Naliwajko pozwalały im trzymać rywali na dystans. Dopiero w środku seta Mickiewicz wrócił do gry. Na więcej jednak nie było go stać. Jędrzej Goss odbudował przewagę po stronie gości, a im bliżej końca seta, tym poczynali oni sobie coraz pewniej (21:17). W końcówce nie wypuścili z rąk szansy na zwycięstwo, triumfując 25:20.
MVP: Jędrzej Goss
Mickiewicz Kluczbork – REA BAS Białystok 0:3
(23:25, 24:26, 20:25)
Składy zespołów
Mickiewicz: Lipiński (1), Linda (10), Pasiński (1), Górski (15), Lewandowski (7), Mucha (4), Czyrek (libero) oraz Łysiak (libero), Gibek, Kopacz (3), Mendel (4), Olczyk (2), Siemiątkowski
BAS: Gruszczyński (1), Goss (16), Naliwajko (10), Rawiak (11), Turski (8), Gwardiak (5), Ostaszewski (libero) oraz Kacperkiewicz
MKS zgodnie z planem
Od początku meczu niewielka przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie MKS-u. Gospodarze dołożyli szczelny blok, a po błędzie Stanisława Dróżdża oba zespoły dzieliło już kilka oczek (9:5). Asa serwisowego dołożył Dominik Depowski, a będzinianie kontrolowali wynik. W ataku pokazał się Bartosz Pietruczuk, a spalska młodzież wciąż była w defensywie (18:15). W końcówce MKS dołożył szczelny blok, a zwycięstwo w premierowej odsłonie przypieczętowało zbicie Jakuba Kaliszuka (25:21).
W drugim secie faworyci poszli za ciosem, po akcji Depowskiego budując sobie solidną zaliczkę (6:3). Szczelny blok dołożył Marcin Krawiecki, a po asie serwisowym Mateusza Rećko MKS dyktował warunki gry. Na środku pokazał się Łukasz Swodczyk, a SMS była coraz bardziej bezradna (13:7). Kolejną serię punktów goście stracili przy zagrywce Kaliszuka, a pojedyncze udane zagrania Igora Rybaka czy Jakuba Kiedosa to było zbyt mało, aby goście wrócili do gry (19:9). W końcówce będzinianom przytrafiło się kilka błędów, a atak ze środka Artura Ratajczaka zakończył nierówną walkę w tej partii (25:15).
Charakter spalskiej młodzieży
Po akcji Pietruczuka trzecia odsłona zaczęła się lepiej dla gospodarzy, ale przytrafiły im się błędy w ataku, które pozwoliły spalskiej młodzieży wrócić do gry (10:10). W jej szeregach w ataku coraz lepiej radził sobie Jakub Kiedos, a po akcji Mateusza Jańczyka SMS wysforowała się na prowadzenie (15:13). As serwisowy Ratajczaka dał będzinianom remis, lecz w końcówce nie byli oni w stanie przełamać przeciwników. O losach seta zadecydowała batalia na przewagi, a zbicia Kiedosa i Rybaka przechyliły szalę zwycięstwa na stronę przyjezdnych (26:24).
Poszli oni za ciosem w kolejnej partii, a as serwisowy Kiedosa dał im prowadzenie 7:5. Po kontrze Jańczyka wygrywali już 10:7. MKS straty próbował odrabiać blokiem, ale dopiero akcja Rećko pozwoliła mu wrócić do gry (15:15). Spalska młodzież nie składała jednak broni, a ataki Rybaka czy Kiedosa powodowały, że wciąż była w grze. Po raz kolejny losy seta musiała rozstrzygnąć walka na przewagi. Tym razem jednak błąd Jańczyka spowodował, że zwycięstwo odnieśli będzinianie (26:24).
MVP: Dominik Depowski
MKS Będzin – SMS PZPS Spała 3:1
(25:21, 25:15, 24:26, 26:24)
Składy zespołów
MKS: Krawiecki (1), Rećko (19), Pietruczuk (11), Depowski (13), Swodczyk (8), Ratajczak (11), Majcherski (libero) oraz Olenderek (libero), Pająk (2), Kaliszuk (6), Koppers (5), Popiela (1), Olszewski
SMS: Becker (6), Dróżdż (4), Kiedos (15), Rybak (20), Urbańczyk (4), Kupkowski, Kubacki (libero) oraz Kotela (libero), Gołębiowski (3), Serewis, Jańczyk (5)
Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi siatkarzy
źródło: inf. własna