Strona główna » Liga włoska kobiet. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik powalczą o kolejne złoto!

Liga włoska kobiet. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik powalczą o kolejne złoto!

inf. własna

fot. Independent Photo Agency Srl / Alamy Stock Photo

W środowy wieczór odbył się czwarty mecz półfinałowy we włoskiej Serie A siatkarek. Tym razem Igor Gorgonzola Novara podejmowała aktualne mistrzynie Włoch z Conegliano. Po trzech pojedynkach 2:1 prowadził zespół Joanny Wołosz i Martyny Łukasik. Do awansu do wielkiego finału brakowało im jednego zwycięstwa. Po dwóch bardzo wyrównanych setach, swój rytm złapały siatkarki Imoco Conegliano. To one ostatecznie wygrały to spotkanie 3:1. W finale zmierzą się z Numia Vero Volley Milano trenera Stefano Lavariniego.

Szalona końcówka dla Imoco Conegliano

Czwarte spotkanie półfinałowe lepiej rozpoczęły zawodniczki z Conegliano, które po błędzie w ataku Mai Aleksić prowadziły 4:1. Gra bardzo szybko się wyrównała. Po błędach przyjezdnych oraz świetnych uderzeniach Liny Alsmeier na dwupunktowe prowadzenie wyszły siatkarki z Novary (8:6). Gospodynie poszły za ciosem. W ataku brylowała Niemka, a w bloku bardzo dobrze radziła sobie Sara Bonifacio (13:10). Przez dłuższy czas Igor Gorgonzola Novara utrzymywała trzypunktową przewagę (17:14). Cały czas wysoką skuteczność w ataku miała Tatiana Tołok. To głównie ona odpowiadała za zdobywanie punktów dla swojej drużyny (20:17). Po błędzie na zagrywce Mayu Ishikawy i udanej kontrze Isabelle Haak, przyjezdne w końcówce doprowadziły do remisu po 22. Gra zrobiła się bardzo zacięta. Pierwszą piłkę setową miały siatkarki Imoco (24:23). Gospodynie doprowadziły jednak do gry na przewagi. Premierowa odsłona zakończyła się po błędzie w przyjęciu Aleksić (26:28).

Trudna zagrywka dała przewagę

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany. Po błędzie w polu serwisowym Ishikawy było 4:4. Wyróżniającą się postacią w Imoco Conegliano była brazylijska przyjmująca Gabi, która świetnie radziła sobie w ataku. Dostawała sporo piłek od Joanny Wołosz (9:8). W końcu do głosu doszły gospodynie tego meczu, głównie za sprawą trudnej zagrywki. Po dwóch błędach w przyjęciu gości, zrobiło się 13:10 dla siatkarek z Novary. Świetną dyspozycję na skrzydle pokazywała Rosjanka – Tołok, która skończyła cztery akcje z rzędu. To dało jej drużynie aż pięciopunktowe prowadzenie (16:11). Trener Santarelli zdecydował się na zmiany. Na przyjęcie weszła Martyna Łukasik. Zawodniczki z Conegliano powoli odrabiały straty, głównie za sprawą Sarah Fahr i Zhu Ting, która wróciła na parkiet (17:19). Przeciwniczki nie pozwoliły im jednak doprowadzić do remisu. Problemy z przyjęciem zagrywki miała Monica De Gennaro. To spowodowało zwiększenie się dystansu między oboma zespołami (22:19). Mimo wielu zmian trenera Imoco, końcówka należała do gospodyń. Tę partię zakończyła udanym zbiciem Tołok (25:23).

Haak i Ting poprowadziły do zwycięstwa

Ponownie lepiej kolejnego seta otworzyły przyjezdne. Po błędzie w obronie Tołok, przy ataku Cristiny Chirichelli, na starcie prowadziły 4:1. Imoco kontynuowało dobrą grę. Skuteczne uderzenie po skosie Gabi dało im czteropunktową przewagę (7:3). Szybko jednak do gry wróciły gospodynie. Po uderzeniach z kontry Alsmeier i Tołok, na tablicy wyników pojawił się remis po 9. Gra obu ekip się wyrównała, wynik dłuższy czas oscylował wokół remisu (14:14). W obu zespołach pojawiło się trochę błędów własnych. Do pomocy w przyjęciu ponownie weszła Martyna Łukasik. Świetna gra Haak i Zhu Ting dała ekipie z Conegliano trzypunktową przewagę (19:16). Podopieczne Lorenzo Bernardiego przestały kończyć swoje akcje. Z kolei przyjezdne włączyły „5 bieg”. Po kolejnym skutecznym ataku po skosie Haak, prowadziły już 22:16. Set zakończył się po nieskutecznej obronie uderzenia Zhu Ting (25:20).

Dominacja mistrzyń Włoch

Początek czwartej partii to gra punkt za punkt. Po ataku z wykorzystaniem bloku przez Mayu Ishikawe było 4:4. Przez dłuższy czas gra obu ekip była wyrównana (8:8). W końcu swój rytm złapały zawodniczki Imoco Conegliano. Joanna Wołosz bardzo równo rozdzielała piłki między siatkarki swojego zespołu. Akcje w pierwszym tempie kończyły zarówno skrzydłowe, jak i środkowe. Po uderzeniu Ting oraz błędzie w polu serwisowym Francescii Bosio, przyjezdne odskoczyły na 5 punktów do przodu (15:10). Gospodynie gasły, w ataku dobrze radziła sobie już tylko Ishikawa. Z kolei w zespole z Conegliano coraz lepiej prezentowały się Isabelle Haak i Sarah Fahr (21:14). Przewaga gości stale wzrastała. Siatkarki z Novary były coraz bardziej bezradne. Po ich gestach widać było rezygnację. Ten set zrobił się bardzo jednostronny. Dominacja przyjezdnych była bardzo widoczna. Spotkanie zakończyło się po dwóch kapitalnych uderzeniach Gabi (25:16). W finale po czterech meczach zameldowała się ekipa Wołosz i Łukasik!

Igor Gorgonzola Novara – Prossecco Doc Imoco Conegliano 1:3

(26:28, 25:23, 20:25, 16:25)

PlusLiga

  • Warta Zawiercie przegrała, ale nie na marne? Michał Winiarski pomimo tego ma powody do zadowolenia

    Warta Zawiercie przegrała, ale nie na marne? Michał Winiarski pomimo tego ma powody do zadowolenia

  • PlusLiga. To oni zagrają w nowym sezonie?

    PlusLiga. To oni zagrają w nowym sezonie?

  • Przyjmujący przedłużył kontrakt z LUK Lublin

    Przyjmujący przedłużył kontrakt z LUK Lublin