Siatkarze Steam Hemarpol Norwida Częstochowa zrewanżowali się Treflowi Gdańsk za grudniową porażkę we własnej hali. W meczu zamykającym przedostatnią kolejkę fazy zasadniczej PlusLigi pokonali ekipę z Trójmiasta bez starty seta i na zakończenie tego etapu rozgrywek powalczą jeszcze o siódme miejsce w tabeli ze Skrą Bełchatów.
Zrywy Trefla
Lepiej w mecz weszli goście. Skutecznie atakował Bartłomiej Lipiński, a gdy przyjmujący dołożył asy zrobiło się 8:4 dla Norwida. Po przerwie dla trenera Sordyla skutecznie zaatakował Aleksiej Nasewicz. Seria zepsutych zagrywek a następnie problemy z odbiorem zagrywek Moustaphy M’Baye sprawiły, że gdańszczanie zniwelowali straty (10:10). Choć atak Patrika Indry i blok na Nasewiczu pozwoliły odbudować przewagę, szybko kolejną serię zaliczył Trefl. Gdy asa posłał Kamil Droszyński, interweniował częstochowski trener (13:12). Celnie atakował Piotr Orczyk, ale problemy ze skutecznością wciąż miał Nasewicz (14:16). Ręki w ataku nie wstrzymywał Indra. Podwójna zmiana dała impuls gospodarzom. Po czasie dla trenera Trefla celne zagrywki posyłał Jakub Jarosz, na środku skutecznie punktował Paweł Pietraszko i szybko interweniował szkoleniowiec gości (18:22, 21:22). Dopiero atak Lipińskiego pozwolił zrobić przejście (22:23). Zagranie Indry dało piłkę setową częstochowianom, którzy ją wykorzystali.
Odjazd Norwida
Otwarcie drugiego seta grane było punkt za punkt. Siatkarze obu ekip nie wstrzymywali ręki w ataku oraz polu zagrywki. Żadna drużyna nie była w stanie zbudować wyraźnej przewagi (12:12). Dopiero atak M’Baye i as Jarosza pozwoliły Treflowi odskoczyć na 14:12, szybko zareagował trener Cezar Douglas Silva. Celne zagrania Ebadipoura i Indry pozwoliły częstochowianom bez większych problemów odwrócić wynik – 15:14. W kolejnych akcjach nie brakowało walki, ale inicjatywę stopniowo przejęli goście. Coraz pewniej punktował Daniel Popiela. Gdy potrójny blok zatrzymał atak z lewego skrzydła Jarosza, o czas poprosił trener Sordyl (17:20). Niemoc gdańszczan przerwał dopiero celnym zagraniem ich atakujący (18:22). Częstochowianie na nic więcej już Treflowi nie pozwolili. Celne as Indry i zagranie z szóstej strefy Ebadipoura przypieczętowały zwycięstwo Norwida.
Nieudana gonitwa gdańszczan
W trzecim secie częstochowianie kontynuowali skuteczną grę. Po kontrataku Lipińskiego interweniował trener Sordyl (5:8). Skuteczny był Sebastian Adamczyk. Częstochowianie byli lepsi na siatce, dobrze ustawiali również blok. Gdy asa posłał Popiela, kolejną przerwę wykorzystał trener gdańszczan (11:16). Mimo starań siatkarze Trefla nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych przeciwników. Pojedyncze skuteczne zagrania Jarosza czy środkowych na niewiele się zdały (14:18). Z czasem częstochowianie zaczęli popełniać błędy. Gdańszczanie nie poddawali się. Blok na Popieli i kontratak Sobańskiego zmniejszyły straty a o czas poprosił trener Norwida (20:22). Po tej przerwie goście wrócili do skutecznej gry. Zagrania Sobańskiego i Pietraszki przedłużyły jeszcze grę (20:24, 22:24). Ostatni punkt padł po zagrywce w siatkę Sobańskiego.
MVP: Bartłomiej Lipiński
Trefl Gdańsk – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 0:3
(23:25, 18:25, 22:25)
Składy zespołów:
Trefl: Czerwiński (3), M’Baye (5), Droszyński (3), Orczyk (8), Pietraszko (10), Nasewicz (4), Koykka (libero) oraz Gijs (1), Falkowski, Sobański (3), Jarosz (14)
Norwid: Isaacson (1), Ebadipour (7), Popiela (6), Indra (20), Lipiński (14), Adamczyk (7), Makoś (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi